Wsi spokojna, wsi wesoła!
Który głos twej chwale zdoła?
Kto twe wczasy, kto pożytki?
Może wspomnieć za raz wszytki?
Jan Kochanowski, Pieśń świętojańska o Sobótce
Motyw wsi w
literaturze polskiej stanowi niezwykle istotny i często podnoszony temat.
Niemniej, w zależności od autora czy epoki, jego realizacja bywa
odmienna. Jedne utwory ukazują głosy bezkrytycznej pochwały życia wiejskiego,
natomiast inne przedstawiają jego bezwzględny krytycyzm. Na przestrzeni dziejów
można zaobserwować różne obrazy wsi, z których na pierwszy plan wysuwa się tzw.
wiejska Arkadia oraz scena obyczajowości i konfliktowych przemian społecznych.
Pod pojęciem Arkadia kryje się
niedosięgły kraj szczęścia, do którego tęskni ludzkość. Krainę tę zamieszkiwali
w głównej mierze pasterze wiodący prosty tryb życia. Arkadia znana była już w
starożytności, gdzie o urokach wiejskiego życia pisali tacy poeci jak Grek
Teokryt i Rzymianin Wergiliusz. Ten wyidealizowany obraz zachwycał śpiewem
ptaków, zielenią łąk i romansami pasterzy.
Nurt arkadyjski
szczególnie wyraźnie zarysował się w literaturze renesansowej. Obraz idealnej
wsi widać przede wszystkim w twórczości Mikołaja Reja i Jana Kochanowskiego. Twórczość
Mikołaja z Nagłowic Reja (1505-1569) wiąże się bardzo ściśle z życiem klasy
społecznej, która go wydała i w której karierze politycznej odegrał on niepoślednią
rolę jako działacz społeczny i religijny oraz jako pisarz. Jego temperament,
łatwość pisania, wesołe usposobienie sprawiły, iż zdobył uznanie współczesnych,
mimo braków w wykształceniu, które starał się nadrabiać samouctwem. Mikołaj Rej
pozostawił po sobie ogromny i różnorodny dorobek, tj. wierszowane dialogi,
dramaty, drobne utwory okolicznościowe, tzw. facecje, czyli utwory żartobliwe,
parafrazy psalmów, zbiór kazań na użytek domowy i tym podobnych.
Wspomnianą już wizję uroczej sielanki i harmonijnego życia z naturą rysuje Rej w Żywocie człowieka poczciwego. Utwór ten stanowi pierwszą część większego dzieła pt. Zwierciadło, który ukazał się w Krakowie w 1568 roku. Jest to całokształt poglądów pisarza na świat i człowieka. Wieś okazuje się być uosobieniem mitu szczęśliwości. Rej dowodzi, że człowiek zjednoczony z przyrodą może żyć w spokoju i pomyślności. Mamy tutaj do czynienia z całkowicie odrealnionym obrazem życia spędzanego na wsi w otoczeniu życzliwych sąsiadów, a każda pora roku przynosi inne przyjemności, wręcz błogość. Wraz z nastaniem wiosny gospodarz razem z żoną pracuje w ogrodzie i sadzie, gdzie obcina zbędne gałązki, zbiera mszyce, okopuje krzewy, sadzi rzodkiewkę, sieje zioła. Lato jest jeszcze wspanialsze, albowiem o tej porze roku można zbierać owoce swojej pracy. Zima również posiada swoje piękno, gdyż jest czasem polowań, łowienia ryb czy miłego wypoczynku w kręgu rodziny i przychylnych sąsiadów oraz służby traktowanej niczym rodzina, gdy z kuchni dolatują smakowite zapachy przygotowywanej wieczerzy.
Wiejska droga jesienią
autor: Zygmunt
Sidorowicz (1846-1881)
Obraz pochodzi z
1878 roku.
|
Wspomnianą już wizję uroczej sielanki i harmonijnego życia z naturą rysuje Rej w Żywocie człowieka poczciwego. Utwór ten stanowi pierwszą część większego dzieła pt. Zwierciadło, który ukazał się w Krakowie w 1568 roku. Jest to całokształt poglądów pisarza na świat i człowieka. Wieś okazuje się być uosobieniem mitu szczęśliwości. Rej dowodzi, że człowiek zjednoczony z przyrodą może żyć w spokoju i pomyślności. Mamy tutaj do czynienia z całkowicie odrealnionym obrazem życia spędzanego na wsi w otoczeniu życzliwych sąsiadów, a każda pora roku przynosi inne przyjemności, wręcz błogość. Wraz z nastaniem wiosny gospodarz razem z żoną pracuje w ogrodzie i sadzie, gdzie obcina zbędne gałązki, zbiera mszyce, okopuje krzewy, sadzi rzodkiewkę, sieje zioła. Lato jest jeszcze wspanialsze, albowiem o tej porze roku można zbierać owoce swojej pracy. Zima również posiada swoje piękno, gdyż jest czasem polowań, łowienia ryb czy miłego wypoczynku w kręgu rodziny i przychylnych sąsiadów oraz służby traktowanej niczym rodzina, gdy z kuchni dolatują smakowite zapachy przygotowywanej wieczerzy.
Mikołaj Rej
Portret pochodzi z 1921 roku.
autor: Adam Grabowski (1875-1941)
|
Pochwała życia na
wsi pojawia się także w twórczości innego poety epoki odrodzenia, jakim był Jan
Kochanowski (1530-1584). Autor sam zrezygnował z zaszczytnej funkcji sekretarza
królewskiego, aby osiąść na stałe w odziedziczonym Czarnolesie, gdzie symbolem
sielskiego egzystowania stała się czarnoleska lipa. W jej cień poeta zaprasza
przygodnego gościa, aby raczył odpocząć. Wspaniałość tego miejsca podkreślają
dodatkowo wiejące od pola chłodne wiatry. Żar promieni słonecznych nie przenika
przez zasłonę liści, a odpoczynek uprzyjemnia śpiew słowików i szpaków, jak
również brzęczenie pszczół. Autor swej ulubionej lipie nadaje cechy ludzkie, bo
to właśnie ona w imieniu gospodarza zaprasza do wypoczynku we własnym cieniu. Kochanowski
prowadził w Czarnolesie żywot ziemiański i oddał się tam bez reszty twórczości
literackiej. Był największym poetą polskiego renesansu, pisał w języku
polskim i po łacinie. Jest on autorem poematów satyryczno-politycznych,
historycznych, dydaktycznych, heroikomicznych, a także pierwszej polskiej
tragedii renesansowej pt. Odprawa posłów
greckich. Jednak do szczytowych osiągnięć Kochanowskiego należą Fraszki i Pieśni będące wyrazem afirmacji życia, cykl Trenów oraz przekład Psałterza
Dawidowego.
Na szczególną uwagę
zasługuje w tym miejscu zbiór pieśni, w którym istotne miejsce zajmuje Pieśń świętojańska o Sobótce będąca typową
sielanką konwencjonalną. Sobótka jest to pradawny zwyczaj ludowy związany z
kultem słońca oraz wiarą w oczyszczającą moc ognia. Zwyczaj ten zachował się w
postaci palenia ognisk i puszczania na wodę wianków w noc świętojańską, tj. z
23 na 24 czerwca. W Pieśni świętojańskiej
o Sobótce Kochanowski opisuje obrzędy, które miały miejsce w Czarnolesie.
Przy dźwiękach piszczałek, wokół ognisk zgromadzili się domownicy i goście, a
dwanaście ubranych na biało panien śpiewało kolejno swoje pieśni. Ich treść
jest różnorodna, są echem pieśni ludowych, starożytnych legend i podań, ale
całość łączy się harmonijnie i wyraża pochwałę życia na wsi.
Według poety
człowiek na wsi żyje uczciwie i spokojnie, cieszy się plonami swojej pracy,
sadem pełnym owoców, zagrodą pełną owiec czy stawem wypełnionym rybami. Chociaż
Kochanowskiemu znane są inne modele życia, to jednak nie zazdrości tym, którzy
wysługują się na pańskich dworach, gdzie poszukują bogactw, a jednocześnie
narażają życie w zamorskich podróżach lub sprzedają język, pracując w sądzie
jako obrońcy. Autor uważa, że tylko oracz zapewni swą pracą dostatnie życie nie
tylko sobie, ale także swojej rodzinie oraz czeladzi, ponieważ cudowna i bogata
natura obdarza ludzi swymi darami. Człowiek egzystuje tutaj w idealnej harmonii
z przyrodą, umie poprzestawać na małym, zachowując przy tym skromność i ceniąc
cnotę, zaś po zebraniu plonów nadchodzi czas błogosławionego odpoczynku oraz
pora towarzyskich zimowych spotkań przy kominku.
W cyklu tychże dwunastu pieśni śpiewanych przez panny przy ognisku, ukazał Kochanowski wieś spokojną, wieś wesołą, oglądaną oczyma obchodzącego imieniny zamożnego ziemianina, który nie wymaga od świata zbyt wiele, ma bowiem głębokie poczucie wartości człowieka i jest przekonany o wartości otaczającej go tradycyjnej kultury. Ten sielankowy cykl pieśni nie jest tematem filozoficznym o rozległych horyzontach myślowych, a jedynie bezpretensjonalnym ujęciem spraw, które szeroko przedstawiał Żywot człowieka poczciwego, a które tutaj otrzymały wzorową postawę artystyczną. Z kolei obraz wsi z przełomu XVI i XVII wieku ukazuje twórczość Szymona Szymonowica (1558-1629), którego głównym utworem są wydane w 1614 roku Sielanki, a wśród nich sielanka Żeńcy. Szymonowic wywodził się ze stanu mieszczańskiego, zaś dzięki studiom zagranicznym i karierze poetyckiej uzyskał szlachectwo i tytuł poety Jego Królewskiej Mości. Oprócz sielanek Szymonowic pisał również wiersze okolicznościowe, epigmaty, ody oraz hymny.
Jan Kochanowski w
Czarnolesie
Obraz został namalowany
w latach 1864-1865.
autor: Władysław
Łuszczkiewicz (1828-1900)
|
W cyklu tychże dwunastu pieśni śpiewanych przez panny przy ognisku, ukazał Kochanowski wieś spokojną, wieś wesołą, oglądaną oczyma obchodzącego imieniny zamożnego ziemianina, który nie wymaga od świata zbyt wiele, ma bowiem głębokie poczucie wartości człowieka i jest przekonany o wartości otaczającej go tradycyjnej kultury. Ten sielankowy cykl pieśni nie jest tematem filozoficznym o rozległych horyzontach myślowych, a jedynie bezpretensjonalnym ujęciem spraw, które szeroko przedstawiał Żywot człowieka poczciwego, a które tutaj otrzymały wzorową postawę artystyczną. Z kolei obraz wsi z przełomu XVI i XVII wieku ukazuje twórczość Szymona Szymonowica (1558-1629), którego głównym utworem są wydane w 1614 roku Sielanki, a wśród nich sielanka Żeńcy. Szymonowic wywodził się ze stanu mieszczańskiego, zaś dzięki studiom zagranicznym i karierze poetyckiej uzyskał szlachectwo i tytuł poety Jego Królewskiej Mości. Oprócz sielanek Szymonowic pisał również wiersze okolicznościowe, epigmaty, ody oraz hymny.
Sielanki Szymonowica
składają się z dwudziestu utworów o tematyce mitologicznej i wiejskiej.
Sielanka Żeńcy należy do tzw.
sielanek realistycznych, które w odróżnieniu od sielanek konwencjonalnych
traktują przedmiot opisu z większym realizmem, zgodnie z rzeczywistością.
Utwór jest formą dialogu między dwiema kobietami, które odrabiają pańszczyznę
pod nadzorem ekonoma. Wykonują one ciężką pracę przy żniwach na polu pana.
Ekonom bije je, gdy pracują powoli, natomiast, gdy tracą siły ze zmęczenia,
pragnienia lub głodu, starosta nie przestaje wymachiwać nad nimi nahajką. Jedna
z chłopek ma buty czerwone od uderzenia batem, gdyż po chorobie nie mogła
wytrzymać tempa pracy. W tym miejscu nasuwa się pytanie: Dlaczego utwór Żeńcy to sielanka, skoro buduje obraz
niedoli chłopa? Odpowiedzią nie jest temat utworu, ale sposób w jaki zostaje
przedstawiona rola pieśni ludowej, gdyż jedna z bohaterek nuci melodię pieśni opartą na motywach ludowych, która uczłowiecza srogiego ekonoma, a dzięki temu
sielanka Szymonowica odnajduje pierwotną dobroć człowieka.
Żniwa
Obraz został
namalowany w 1565 roku.
autor: Pieter
Bruegel Starszy (ok. 1525-1569)
|
Przedstawiony przez poetę świat nie ma nic wspólnego z motywem arkadyjskim, do jakiego przyzwyczaja Kochanowski. W odróżnieniu od gospodarza z Czarnolasu, Szymon Szymonowic dostrzega wyzysk pańszczyźnianego chłopa. Realizm ukazany w Żeńcach można porównać z tym przedstawionym przez Mikołaja Reja w Krótkiej rozprawie między trzema osobami: Panem, Wójtem a Plebanem. W epoce Młodej Polski znacząco zweryfikowano tradycyjne ujęcie wątku wsi w literaturze polskiej. Ważnym zjawiskiem było pojawienie się poetów i pisarzy blisko z wsią związanych, a więc lepiej rozumiejących jej problemy. Przykładem może być biografia Jana Kasprowicza (1860-1926), która stanowi jeden z najoczywistszych dowodów faktycznego awansu kulturalnego warstwy chłopskiej w okresie Młodej Polski. Zarówno droga życiowa jak i artystyczna Kasprowicza jest przykładem kariery chłopskiego syna, któremu udało się wyjść ze społecznych nizin i sięgnąć po miano największego młodopolskiego poety.
Twórczość Jana
Kasprowicza to m.in. realistyczne poezje o tematyce wiejskiej zgromadzone w
cyklach zatytułowanych Obrazki natury,
Obrazy i obrazki chłopskie, oraz Z
chałupy. W sonetach Z chałupy poeta
podejmował problem znany mu z własnych doświadczeń życiowych opisując codzienną
egzystencję wsi i jej mieszkańców, a także ich nieustanną walkę o przetrwanie w
świecie biedy i stałą troskę o zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, tj.
dach nad głową, miska strawy i odzienie chroniące przed zimnem. Niepomyślne
zdarzenia, jak: choroba, starość, nieurodzaj czy wszelkiego rodzaju klęski
żywiołowe mogą okazać się dla tej kruchej egzystencji katastrofą życiową.
Przykładem może być zwięzła biografia wiejskiej kobiety z Sonetu XV zawierająca
jedynie tragiczne wydarzenia, tj. utratę włości, wdowieństwo, nędzę i długi
oraz oddanie dzieci na służbę do obcych. Ostatecznie ten szereg tragicznych
doświadczeń sprawia, iż wiejska żebraczka traci resztki sił, a w konsekwencji
samotnie umiera gdzieś w polu.
Jan Kasprowicz (1910)
|
Kolejnym dziełem
epoki Młodej Polski dotykającym problemów wsi jest Wesele Stanisława Wyspiańskiego (1869-1907). Inspiracją do jego
napisania było wesele Lucjana Rydla (krakowskiego poety) z chłopką z Bronowic,
Jadwigą Mikołajczykówną. Autor zajmuje się tutaj aspektem chłopskiej
egzystencji w sposób dalece odmienny od tego, który został przedstawiony
powyżej. Wyspiański stawia chłopów i inteligencję wobec szansy na zryw
niepodległościowy, co obnaża wady obu warstw społecznych, a przy tym dokonuje
zestawienia miasta i wsi. Zjawisko to zostało po raz pierwszy tak wyraźnie
przedstawione w polskiej literaturze. Gospodarz (Włodzimierz Tetmajer) zauważa
i docenia w chłopach ich rozwagę, godność i pobożność. Uważa też, że te cechy
stanowią o ich potędze. Mówi nawet, że: Chłop ma coś z Piasta, chłop potęgą
jest i basta. Po tych słowach widać, iż gospodarz wysoko ceni chłopów, a jego
nastawienie do nich jest bardziej pozytywne niż do inteligencji. Ponadto
doskonale zdaje sobie sprawę z ożywionego, chłopskiego temperamentu. Mieszkańcy
podkrakowskich Bronowic są zapalczywi i pełni dobrych chęci. Cechuje ich
prostota myślenia i kierują się własną logiką.
Najprawdopodobniej Wesele Stanisława Wyspiańskiego jest
najważniejszym dziełem rozstrzygającym kwestię inteligencko-chłopską. Wzajemne
stosunki tych warstw społecznych nie układają się dobrze, gdyż mają wyraźne
kłopoty z porozumieniem się. Istotnie, widać tutaj sztuczność rozmów pomiędzy
nimi oraz nieprawdziwe i powierzchowne zniżanie się inteligencji do poziomu
chłopów. Obie strony patrzą na siebie z wyższością i są sobie obce, a we
wzajemnym weselnym obcowaniu ze sobą nie czują się dobrze. Pojawia się między
nimi dystans i głęboko zakorzeniony przedział społeczny. Obie strony żyją
wspomnieniami powstania z 1846 roku. Prócz tego, nie widać tutaj żadnej więzi
między inteligencją a chłopstwem, a jedynie rysuje się przepaść intelektualna i
obyczajowa oraz odrębność myślenia i zainteresowań. Autor Wesela ukazuje kontrasty oraz odmienność spojrzenia na życie i
istniejący świat. Obywatele miasta zachwycają się ludem i wiejską przyrodą,
chociaż tak naprawdę nie znają i nie rozumieją codziennej chłopskiej
obyczajowości.
Wesele (1901)
autor: Włodzimierz Tetmajer (1861-1923)
|
Wyspiański w swoim dramacie atakuje rzekomy solidaryzm inteligencko-chłopski. Wyśmiewa się z zewnętrznej postawy fascynacji ludem wiejskim przy jednoczesnym, zupełnym niezrozumieniu problemów wsi, charakteru chłopa i praw kierujących jego życiem. Bez wątpienia największym dziełem dotykającym problemy wsi jest powieść Władysława Stanisława Reymonta pt. Chłopi. Akcja powieści rozgrywa się w Lipcach i przybliża sposób życia mieszkańców w ciągu całego roku. Czytelnik poznaje byt i obyczaje Lipczaków, które podobnie jak w utworach epoki renesansu, bardzo ściśle związane są z przemianami zachodzącymi w przyrodzie. Społeczeństwo Lipiec dzieli się na kilka warstw majątkowych, gdzie do tych najbogatszych należą: Boryna, Wójt, Kowal, Młynarz i Organista, zaś średniozamożni to: Dominikowa, Kłębowie, Płaszki, natomiast za najuboższych uważani są: Jagustynka, Agata, Jambroży oraz Mateusz.
Najwyższą wartością dla Lipczaków jest ziemia. Związki między ludźmi podyktowane są względami materialnymi, występuje bezwzględna walka o ziemię. Z chwilą, gdy rodzice zapiszą grunt dzieciom, te wyrzucają ich z gospodarstwa i pozostawiają bez środków do życia. Faktom tym gromada wcale się nie dziwi, uważa je bowiem za normalne. Powieść Władysława Reymonta (1867-1925) uznana została za epopeję chłopską, ponieważ został w niej przedstawiony lud, mieszkańcy wsi na tle przemian społeczno-politycznych zachodzących na ziemiach polskich po upadku powstania styczniowego. Chociaż mieszkańcy Lipiec kłócą się między sobą, to jednak w momencie zagrożenia potrafią się zjednoczyć. Jako gromada wiejska wyznają własne, przejrzyste dla wszystkich normy etyczne i moralne, których przekroczenie kończy się wykluczeniem jednostki ze społeczności. Niezwykle barwnie przedstawił Reymont zwyczaje wiejskie, jak: obieranie kapusty, andrzejki, wieczerzę wigilijną, chodzenie z niedźwiedziem, darcie pierza, Niedzielę Palmową, święto ognia i wody, procesję po polach, Zielone Świątki, obrzędy pogrzebowe czy obrzędy nocy świętojańskiej (Sobótka).
Portret Władysława
Reymonta na tle wsi (1905)
autor: Jacek
Malczewski (1854-1929)
|
W czterotomowej powieści Reymonta doszło do głosu coś nowego, a mianowicie epickie wyczucie, iż dawne bytowanie wiejskie odchodzi w przeszłość, a tradycyjne stosunki po wiekach upartego istnienia poczynają zanikać wypierane przez nowości takie, jak parcelacja majątku dworskiego, emigracja zarobkowa do Ameryki, czy też kolonizacja prowadzona przez obce żywioły. Ów nowoczesny charakter wystąpił najpełniej w dramatycznym wątku stanowiącym kościec dwu początkowych tomów. Rywalem starego Boryny jest przecież jego rodzony syn, Antek, kochanek urodziwej macochy, Jagny. Tę grzeszną miłość Reymont ujął w sposób bardzo swoisty i głęboko tragiczny, a zarazem zgodny z atmosferą moralną Chłopów. Śmiertelnie poróżnieni ojciec z synem godzą się, gdy w czasie bitki o las Antek spieszy z pomocą ranionemu Borynie i trupem kładzie jego zabójcę. Moralność gromady bierze tutaj górę nad antagonizmami osobistymi.
Dokonując swoistej analizy powyższych utworów literackich, można zauważyć, iż niemal jednocześnie z sielankowym widzeniem wsi przez poetów renesansowych, rodzi się w literaturze także realistyczny obraz życia na wsi. Pojawiają się problemy pańszczyźnianego chłopa, a później realistyczny obraz nędzy, krzywdy i niesprawiedliwości społecznej. Te dwa różne spojrzenia na wieś nawzajem się przenikają, a także uzupełniają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz