Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa. Dziękuję!
Wydawnictwo:
KSIĄŻNICA/
GRUPA WYDAWNICZA PUBLICAT S.A.
Katowice
2015
Tytuł
oryginału: Mikael Hakim
Przekład:
Zygmunt Łanowski
Imperium
Osmańskie (inaczej: imperium dynastii Osmanów lub imperium
ottomańskie) było tureckim państwem położonym na Bliskim Wschodzie i
założonym przez jedno z plemion tureckich w zachodniej Anatolii. Od XIV do XX
wieku obejmowało Anatolię, południowo-zachodnią część Azji, północną Afrykę
oraz południowo-wschodnią Europę. W kręgach dyplomatycznych, aby określić dwór
sułtana, a potem również całe państwo tureckie, stosowano termin Wysoka
Porta. W XVI i XVII stuleciu Imperium Osmańskie było jednym z
najpotężniejszych państw świata pod względem politycznym i militarnym. Wtedy
też kraje europejskie poczuły się poważnie zagrożone permanentnym rozwojem
imperium na Półwyspie Bałkańskim.
Imperium
dynastii Osmanów zostało założone przez Osmana I (1258-1324). W języku arabskim
jego imię brzmi Uthman, dlatego też alternatywna nazwa sułtanatu to imperium
ottomańskie. W pierwszych wiekach swego istnienia było to państwo dość
agresywne i prowadziło politykę skierowaną na bezustanne podboje. W XIII i XIV
stuleciu tureckim władcom udało się dokonać podboju całej Anatolii, a także
rozpocząć trwające od ponad dwóch wieków okupowanie Półwyspu Bałkańskiego, przez
co etapowo podporządkowywali sobie skonfliktowane i słabe państewka feudalne, w
których rządy sprawowali chrześcijańscy władcy. Późniejszy rozwój imperium
został jednak powstrzymany przez islamskich przywódców religijnych, którzy byli
przeciwni wdrażaniu wszelkiego rodzaju wynalazków zapożyczonych z Europy,
takich jak kompas czy zegar. Uważali oni bowiem, że rytm dnia muzułmanina
powinien być uzależniony i regulowany przez cykl modlitw. Porażka w bitwie pod
Wiedniem w dniu 12 września 1683 roku dała początek wypieraniu Turków z terenów
Europy.
Osman I Pierwszy sułtan Osmanów i założyciel dynastii. Portret powstał około 1580 roku. |
Imperium
ottomańskim władał sułtan, który generalnie był władcą despotycznym, o którym
wręcz mówiono, że jest panem ludzkich karków. Wszystkich poddanych
traktował niczym swoich niewolników. Zarówno państwo, jak i cała ziemia
znajdująca się w obrębie państwa traktowana była jako dziedziczna własność
dynastii Osmanów. Zdanie sułtana uważano za świętość, natomiast jedynym
ograniczeniem jego władzy było religijne prawo, czyli szariat. Sułtan
nigdy nie mógł sprzeciwić się zasadom szariatu. Sułtana nazywano także kalifem,
czyli sługą dwóch świątyń, co miało swoje odniesienie do opieki nad
Mekką i Medyną. Sułtan był również imperatorem Wschodu i Zachodu,
natomiast wykorzystując perskie wzorce ustrojowe nazywano go także panem
królów (padyszachem) bądź królem królów (szachinszachem). Ponadto
sułtani zwykli byli tytułować samych siebie rzymskimi cesarzami. Tak
było po zdobyciu Konstantynopola w 1453 roku.
Do
pomocy w rządzeniu każdy sułtan miał swoich urzędników. Najwyższym z nich był wielki
wezyr, który odpowiedzialny był za koordynację prac urzędów, politykę
zagraniczną, ogólną politykę wewnętrzną w państwie, a nierzadko dowodził także
wyprawami wojennymi. Oprócz niego władzę sprawowało jeszcze dwóch wezyrów
niższego stopnia. Byli też dwaj ministrowie, którzy zajmowali się finansami i
skarbowością. Z kolei çavus başi (czyt. czawus baszi) kierował
dworem oraz wymiarem sprawiedliwości, zaś kapudan pasza dowodził wojenną
flotą. Kahyabey kierował natomiast kancelarią sułtana, a dwóch kadi
asker odpowiadało za wojskowe sądownictwo. Najwyżsi rangą urzędnicy
wchodzili w skład Dywanu, czyli rady nadzorczej sułtana, która bardzo
często obradowała sama i – niemalże jak rząd – zajmowała się kwestiami, które
powierzał jej sam władca.
Ogólnie
Imperium Osmańskie było państwem posiadającym feudalną strukturę i ogromne
wpływy o charakterze militarnym i biurokratycznym. Było ono na tyle sprawne pod
względem administracyjnym, iż w Europie pomiędzy wiekiem XV a XVII wśród
szeregu rządzących i filozofów społecznych panowało przekonanie o niemalże
doskonałości systemu tureckiego, który usiłowano w mniejszym bądź większym
stopniu naśladować. Fakt ten spowodował, że w Europie zaczęła pojawiać się
władza absolutna.
Sulejman I Wspaniały |
W
swej gospodarczej organizacji Imperium Osmańskie było także państwem łupieskim,
które swój złoty okres przeżywało w czasie grabienia podbijanych terenów. Tego
rodzaju organizacja była spuścizną po koczowniczych początkach imperium, kiedy
to mocarstwo było jedynie jednym z wielu łupieżczych sułtanatów, jakie istniały
na terenie Azji Mniejszej. Imperium nie zdołało jednak wytworzyć klasy średniej
i zalążków nowoczesnej gospodarki kapitalistycznej, co spowodowane było
nadmierną biurokratyzacją i militaryzacją życia społecznego. Sytuacja ta
doprowadziła do tego, że od XVII wieku Imperium Osmańskie powoli zaczynało
chylić się ku upadkowi, natomiast w XVIII wieku, a zwłaszcza w wieku XIX,
Turcję określano chorym człowiekiem Europy. Niemniej należy przyznać, że
pomiędzy wiekiem XV a XVIII, na tle państw europejskich targanych wojnami, imperium ottomańskie stało się oazą stabilności, a przyczyną takiej sytuacji
były rozwój handlu i względna zamożność, co z kolei spowodowało, iż ludność
chłopska pochodząca z terenów cesarstwa Habsburgów i mająca dosyć wojen oraz
religijnych prześladowań, szukała schronienia na terenach imperium dynastii
Osmanów.
Nie
bez powodu zaczęłam swój wpis od krótkiej charakterystyki Imperium Osmańskiego.
W ostatnim czasie w Polsce wiele mówi się o tym państwie, a to z powodu serialu
produkcji tureckiej Wspaniałe stulecie, który – przynamniej – w naszym
kraju bije rekordy popularności. Głównym bohaterem serialu jest Sulejman I Wspaniały
(1494-1566), którego rządy przypadły na lata 1520-1566. Wspomniany sułtan był
jednym z najwybitniejszych władców Imperium Osmańskiego, natomiast ogromny
wpływ na jego rządy miała jedna z jego żon – Rusinka o imieniu Hürrem (ok.
1505-1558), która zyskała sobie przydomek Roksolana. Na świat przyszła w
państwie rządzonym przez dynastię Jagiellonów.
Sulejman
Wspaniały był wybitnym dyplomatą oraz nieprzeciętnym wodzem. To on wyprowadził
Turcję z dyplomatycznego odizolowania względem Europy, w której państwo
znajdowało się z powodu konfliktu istniejącego pomiędzy muzułmanami a
chrześcijanami. Osobiście sułtan stał na czele trzynastu kampanii wojennych,
dzięki którym zdołał rozszerzyć granice imperium. Jednym z kierunków ekspansji,
jakie zaplanował sobie osmański władca, była właśnie Europa. A zatem w 1521
roku zdobył Belgrad, skąd ruszył dalej w kierunku północnym. Z kolei w bitwie
pod Mohaczem, która rozegrała się 29 sierpnia 1526 roku, Sulejman Wspaniały
pokonał węgierskiego króla Ludwika II Jagiellończyka (1506-1526). Wtedy też
śmierć węgierskiego monarchy otworzyła drogę Habsburgom do sięgnięcia po
koronę świętego Stefana zwanego Węgierskim (ok. 969-1038). Był on pierwszym
węgierskim władcą koronowanym na króla. Sytuacja ta całkowicie zrujnowała plany
Jagiellonów w kwestii dominacji w Europie Środkowej. W tym samym czasie
Sulejman Wspaniały parł dalej, jednak w 1529 roku bez skutku oblegał Wiedeń.
Odnalezienie ciała króla Ludwika II Jagiellończyka pod Mohaczem Obraz został namalowany w 1860 roku. autor: Bertalan Székely (1835-1910) |
W
czasie panowania Sulejmana Wspaniałego relacje polsko-tureckie były dość dobre.
Sułtanowi zależało bowiem na tym, aby nasz ówczesny władca Zygmunt I Stary
(1467-1548) nie angażował się w konflikt militarny pomiędzy Habsburgami a
Turcją. Polskiemu królowi na rękę było natomiast bezpieczeństwo na granicy
południowej, ponieważ w tym czasie Zygmunt Stary swoją uwagę skupiał raczej na
konflikcie z Moskwą. Tak naprawdę to Zygmunt Stary był pierwszym katolickim
władcą panującym w Europie, który zdecydował się zawrzeć pokój z państwem
islamskim.
Wyżej
wspomniałam już, że Hürrem (Roksolana) miała ogromny wpływ na Sulejmana. Przypuszczalnie
była ona jedyną żoną sułtana, którą ten naprawdę kochał. Wiadomo, że pochodziła
z Rusi, która w tamtym czasie stanowiła część Rzeczypospolitej.
Najprawdopodobniej Hürrem została porwana w jasyr, a potem sprzedana do haremu
sułtana. Kobieta rozkochała w sobie potężnego władcę i przez ponad trzydzieści
lat ingerowała w decyzje podejmowane przez Sulejmana Wspaniałego. Zdaniem
historyków zachowało się dwa listy Roksolany do Zygmunta II Augusta
(1520-1572), choć zapewne było ich znacznie więcej. Co ciekawe, Hürrem wysłała
również Zygmuntowi Augustowi własnoręcznie haftowane kalesony. Do polskich
królów pisał także sam sułtan, który przez wiele lat traktował Zygmunta I
Starego jak brata, co w dyplomatycznym języku turecko-osmańskim było czymś
zgoła naturalnym. Sulejman Wspaniały zmarł podczas oblężenia Szigetváru na
Węgrzech, zaś jego ciało przetransportowano do Stambułu, gdzie został pochowany
obok ukochanej Hürrem.
Hürrem (Roksolana) – najukochańsza i najbardziej wpływowa żona Sulejmana Wspaniałego Portret pochodzi z XVI wieku. |
Do
takiego właśnie Imperium Osmańskiego rządzonego przez Sulejmana I Wspaniałego
trafia główny bohater drugiej części dylogii Miki Waltariego. Drugi tom swoją
premierę miał w 1949 roku. W pierwszej części poznaliśmy Mikaela Karvajalka,
który jako bardzo młody chłopak podróżuje po szesnastowiecznej Europie i przeżywa
swoje mniej lub bardziej niebezpieczne przygody. Wikła się także w szereg
problemów, z których większość wykreowana jest na jego własne życzenie. Naiwność
naszego bohatera jest tak wielka, że czasami czytelnik ma ochotę potrząsnąć
nim, aby ten wreszcie zaczął używać rozumu zamiast bezgranicznie ufać ludziom,
którzy na to zaufanie zupełnie nie zasługują, co oczywiście widać na pierwszy
rzut oka. Jedynie Mikael nie dostrzega ich fałszu.
Tym
razem w wyniku zbiegu dramatycznych okoliczności Mikael Karvajalka trafia na
statek, aby w ten sposób dostać się do Ziemi Świętej. Opuszczając Rzym nie
czuje się najlepiej pod względem moralnym. Otóż, jeszcze nie tak dawno brał
udział w grabieży Wiecznego Miasta, której dokonywały wojska cesarza Karola V
Habsburga (1500-1558). Mikael nie może pojąć, jak to się stało, że wystąpił
przeciwko papieżowi! Tak więc w ramach pokuty pragnie wyruszyć do Ziemi
Świętej, aby zmazać swoją winę. W związku z tym, w przebraniu udaje się do
Wenecji i wchodzi na pokład wspomnianego wyżej statku. Wszystko byłoby w jak
najlepszym porządku, gdyby nie pech, który wciąż towarzyszy Mikaelowi. W
trakcie przeprawy przez morze na statek napadają piraci, którzy są niesamowicie
okrutni. A zatem jeszcze chwila, a nasz bohater straci głowę i to w dosłownym
tego słowa znaczeniu. Piraci bowiem ścinają głowy wszystkim, którzy nie są
muzułmanami. Wraz z Mikaelem na statku są też jego przybrany brat o imieniu Antti
oraz mały piesek bez oka, którego Mikael uratował niegdyś przed pewną śmiercią.
Od tamtego czasu zwierzę towarzyszy mu w każdej niedoli i jest dla niego
przyjacielem, o jakim czasami można sobie tylko pomarzyć.
Ponieważ
Antti jest silny i dobrze zbudowany udaje mu się uniknąć śmierci. W końcu jako
niewolnik w państwie sułtana Sulejmana Wspaniałego będzie niezwykle pożądanym
towarem. Mikael natomiast nie może liczyć na tego rodzaju szczęście. Kiedy więc
przychodzi na niego kolej, aby zostać ściętym, nagle bez wahania nawraca się na
islam. Pamiętajmy, że jeszcze nie tak dawno jedyne o czym marzył to zostać katolickim
duchownym! Jak to w obliczu zagrożenia życia szybko zmieniają się człowiekowi
poglądy, prawda? No cóż, bez względu na to, czym kieruje się nasz bohater jedno
jest pewne: ratuje głowę i trafia do tureckiej niewoli, co w konsekwencji zaprowadzi
go na dwór Sulejmana Wspaniałego. Nie bez znaczenia będzie też jego dość
rozległa wiedza dotycząca leczenia rozmaitych chorób, którą jeszcze w
dzieciństwie zdobył od fińskiej znachorki. To pod bezpiecznym dachem Pirjo
schronił się, kiedy Jutowie wymordowali jego rodzinę.
Oblężenie Wiednia w 1529 roku, w którym udział bierze także Mikael el-Hakim. |
Spędzając
czas na dworze sułtana Mikael – już nie Karvajalka, lecz el-Hakim – znów wplątuje
się w kłopoty, które mogą mieć bardzo poważne konsekwencje. Któregoś dnia ktoś
może przecież „poprosić” go, aby popełnił samobójstwo, o ile najpierw inni nie
wykonają na nim wyroku śmierci, jeśli uznają, że przestał być użyteczny albo
zwyczajnie zdradził władcę bądź któregoś z jego ważnych urzędników. Mikael
el-Hakim musi zatem bardzo uważać na to, po której stronie się opowiada,
zważywszy że na dworze praktycznie rządzi Hürrem, zamiast Sulejmana. Podczas
swojego pobytu w Imperium Osmańskim Mikael bierze też udział w oblężeniu
Wiednia przez wojska sułtana, jak również podróżuje po krajach muzułmańskich. Prawdę
powiedziawszy jego życie wcale nie przypomina egzystencji niewolnika. Mikael
może korzystać z szeregu przywilejów pod warunkiem jednak, że będzie posłusznie
wykonywał rozkazy i nie straci czujności. Oczywiście centrum jego życia stanowi
kobieta. Jeszcze podczas podróży statkiem poznał niewiastę o „złych” oczach i
teraz dzieli z nią życie, co wcale nie jest takie proste. Nie dość, że Giulia
nie ma łatwego charakteru, to jeszcze dodatkowo jest pazerna, chodzi własnymi
drogami i nie spowiada się Mikaelowi ze swoich czynów, co może ściągnąć
niebezpieczeństwo na ich głowy. Cóż za głupia niewiasta!
Podobnie
jak w części pierwszej, tak i tutaj Mika Waltari przeplata kwestie polityczne z
osobistymi problemami bohaterów, szczegółowo nakreślając tło historyczne. Mikael
el-Hakim stale głowi się też nad tajnikami kobiecej duszy. Trudno jest mu
bowiem zrozumieć postępowanie kobiet, a szczególnie tej jednej, z którą dzieli
życie. Wiele też myśli o sułtance Hürrem, która tak bardzo owinęła sobie wokół
palca najpotężniejszego władcę świata. Mikael nie wstydzi się także łez i
pomimo że jest mężczyzną płacze, jeśli akurat zajdzie ku temu potrzeba.
Nawiązuje bowiem szereg przyjaźni, z których nie każda przetrwa próbę czasu. Wciąż
jest jednak czujny. Wydaje się, że chyba jednak wyciągnął wnioski z poprzednich
wydarzeń, jakie miały miejsce w jego życiu. Ponieważ narracja nadal prowadzona
jest w pierwszej osobie, więc czytelnik ma sposobność dokładniejszego poznania
emocji głównego bohatera. Możemy zatem wczuć się w poszczególne sytuacje w
zależności od ich charakteru i miejsca występowania.
Przyznam,
że trudno jest mi obiektywnie wypowiedzieć się na temat drugiej części dylogii,
jak i całości tej historii, ponieważ Mika Waltari to mój ulubiony autor od
wielu, wielu lat. Każdą jego książkę czytam z ogromnym zainteresowaniem i wciąż
od nowa podziwiam jego niezwykłą umiejętność snucia dość trudnych tematycznie
historii. Czytając biografię Miki Waltariego można dojść do przekonania, że tak
naprawdę najlepsze książki autor tworzy wówczas, kiedy jego stan emocjonalny
nie jest w najlepszej kondycji. Przynajmniej tak było w przypadku fińskiego
Autora. Możliwe więc, że pisanie stanowi swego rodzaju formę terapii. Na pewno Mikael Karvajalka, jak i Mikael Hakim są powieściami, obok których nie
można przejść obojętnie, jeśli lubi się tego rodzaju literaturę. Przygody
głównego bohatera potrafią wciągnąć już od pierwszej strony, natomiast sam
Mikael jest postacią tak bardzo skomplikowaną, że pod względem psychologicznym
trudno jest ocenić go jednoznacznie. Czyżby zatem Mika Waltari udzielił mu
cech, które sam posiadał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz