środa, 26 listopada 2025

Jakobici w osiemnastowiecznej Szkocji i dążenie do przywrócenia dynastii Stuartów






Osiemnaste stulecie w Szkocji naznaczone było wytrwałymi, choć ostatecznie bezskutecznymi próbami jakobitów, zmierzających do przywrócenia zdetronizowanej dynastii Stuartów na tron brytyjski. Od nieudanej francuskiej inwazji w 1708 roku po katastrofalną klęskę pod Culloden w 1746 roku i jej brutalne konsekwencje, ruch jakobicki tworzył złożoną mozaikę lojalności dynastycznej, społeczno‑ekonomicznych krzywd, przekonań religijnych oraz poczucia kulturowej tożsamości. Nie był to ruch jednolity ¾ jego zwolennicy wywodzili się z różnych środowisk, które łączyło przede wszystkim rozczarowanie sukcesją hanowerską, a w wielu przypadkach także sprzeciw wobec Aktu Unii z 1707 roku. Analiza natury jakobityzmu w osiemnastowiecznej Szkocji ukazuje motywacje stojące za kolejnymi próbami restauracji Stuartów, stosowane strategie oraz liczne przyczyny ostatecznej porażki, która doprowadziła do głębokiej przemiany społeczeństwa szkockiego i jego miejsca w kształtującym się państwie brytyjskim.
 
Korzenie jakobityzmu sięgają końca XVII wieku, a zwłaszcza rewolucji chwalebnej z 1688 roku. Obalenie króla Jakuba VII Szkockiego (Jakuba II Angielskiego) nie zostało powszechnie zaakceptowane, szczególnie przez tych, którzy wierzyli w boskie prawo monarchii i uznawali decyzję parlamentu za bezprawne pozbawienie tronu. Katolicyzm Jakuba, będący główną przyczyną jego upadku w Anglii, w Szkocji spotkał się z bardziej zróżnicowanym odbiorem ¾ znaczna część Kościoła episkopalnego pozostała lojalna wobec Stuartów, postrzegając rewolucję chwalebną jako narzucenie prezbiterianizmu i politycznej dominacji Anglii. Ta początkowa lojalność dynastyczna została dodatkowo umocniona przez Akt o następstwie tronu z 1701 roku, który wykluczał katolików z dziedziczenia korony i wskazywał protestancką dynastię hanowerską jako następców Jakuba, tym samym trwale odsuwając starszą linię Stuartów.


Jakub VII (II) Stuart
Portret został namalowany pomiędzy 1650 a 1675 rokiem
w szkole sir Petera Lely'ego.



Jeszcze większym katalizatorem niezadowolenia okazał się Akt Unii z 1707 roku, który przekształcił lojalność wobec Stuartów w szerszy sprzeciw polityczny. Unia, niepopularna w wielu kręgach społeczeństwa szkockiego, była postrzegana jako zdrada narodowej suwerenności, podyktowana angielskimi interesami gospodarczymi i chciwością części szkockich komisarzy. Wielu Szkotów, niezależnie od wyznania, odczuwało głęboką urazę z powodu utraty własnego parlamentu i postrzeganego podporządkowania kulturowego. Dla tych „patriotycznych” jakobitów restauracja Stuartów stała się nierozerwalnie związana z uchyleniem Unii i ponownym potwierdzeniem szkockiej niezależności. Dwór Stuartów na wygnaniu ¾ najpierw w Saint‑Germain, a później w Rzymie ¾ pełnił rolę symbolicznego punktu zbornego dla rozczarowanych nowym porządkiem politycznym, podtrzymując poczucie wspólnego sprzeciwu wobec reżimu hanowerskiego i parlamentu westminsterskiego.
 
Pierwsza poważna próba restauracji Stuartów w XVIII wieku miała miejsce podczas planowanej francuskiej inwazji w 1708 roku. Operacja ta, której celem było wysadzenie na ląd Jakuba Franciszka Edwarda Stuarta („Starego Pretendenta”) w Szkocji wraz z licznymi oddziałami francuskimi, ujawniła kilka motywów, które później wielokrotnie powracały w działaniach jakobitów. Wyprawa, kluczowo uzależniona od zagranicznego wsparcia militarnego, zakończyła się niepowodzeniem wskutek przewagi brytyjskiej marynarki w sztuce żeglugi oraz niesprzyjających warunków pogodowych, które uniemożliwiły lądowanie. Ta wczesna klęska uwydatniła podatność strategii jakobickiej na czynniki zewnętrzne i dominację brytyjskiej potęgi morskiej. Choć przedsięwzięcie zyskało znaczne poparcie społeczne w Szkocji, zwłaszcza w Edynburgu, jego fiasko pozostawiło zwolenników bez punktu skupienia dla mobilizacji, podkreślając potrzebę silnego wewnętrznego przywództwa zdolnego wykorzystać szeroko rozpowszechnione poczucie krzywdy.


Książę Jakub Franciszek Edward Stuart
Portret pochodzi z 1712 roku.
autor: Alexis Simon Belle

 
Siedem lat później sprawa jakobicka ponownie przerodziła się w otwarty bunt ¾ powstanie z 1715 roku. Na jego czele stanął Jan Erskine, hrabia Mar, były sekretarz stanu Szkocji, który początkowo popierał Unię, lecz rozczarowany zmienił stronę. Było to powstanie o najszerszym zasięgu geograficznym spośród wszystkich prób jakobickich. Mar wzniósł sztandar w Braemar, apelując zarówno do klanów górskich, jak i do niezadowolonej szlachty nizinnej. Rebelia szybko nabrała rozpędu, przejmując kontrolę nad Perth i umacniając obecność w północno‑wschodniej Szkocji. Jednak wizja strategiczna Mara okazała się poważnie wadliwa. Mimo dowodzenia znacznymi siłami, nie potrafił wykorzystać początkowej przewagi, zwłaszcza w niezdecydowanej konfrontacji z wojskami hanowerskimi księcia Argyll pod Sheriffmuir. Bitwa ta, w dużej mierze nierozstrzygnięta, obnażyła wojskowe niedostatki Mara i jego niezdolność do odniesienia decydującego zwycięstwa.


Jan Erskine, hrabia Mar, wraz ze swoim synem, Tomaszem
Portret pochodzi z 1750 roku.
autor: sir Godfrey Kneller



Przybycie Starego Pretendenta do Szkocji w grudniu 1715 roku, gdy powstańczy impet już osłabł, niewiele zmieniło. Jakub, opisywany jako postać poważna i melancholijna, nie posiadał charyzmy ani zdecydowanego przywództwa, które mogłyby zjednoczyć chwiejące się siły. Jego obecność nie zdołała wzbudzić szerokiego poparcia, niezbędnego dla sukcesu, zwłaszcza wśród szlachty nizinnej, która ¾ mimo niezadowolenia z Unii ¾ obawiała się destabilizacji i wpływów katolickich związanych z restauracją Stuartów. Brak istotnej pomocy zagranicznej, słabo skoordynowana strategia oraz wewnętrzne podziały wśród dowódców doprowadziły ostatecznie do upadku powstania. Pretendent wraz z Marem musieli uchodzić do Francji, pozostawiając zwolenników na pastwę represji ze strony rządu hanowerskiego, obejmujących pierwsze akty rozbrojeniowe i konfiskaty majątków. Choć powstanie z 1715 roku ujawniło wciąż znaczące resztki poparcia dla Stuartów w Szkocji, jednocześnie obnażyło fundamentalne słabości ruchu jakobickiego ¾ niewystarczające przywództwo, brak realnego wsparcia zagranicznego oraz trudności w jednoczeniu rozproszonych frakcji.
 
Mniejsza, lecz strategicznie istotna próba jakobicka miała miejsce w 1719 roku i przeszła do historii jako bitwa pod Glenshiel. Powstanie to wyróżniało się wyraźnym uzależnieniem od wsparcia militarnego Hiszpanii, która w ramach wojny Poczwórnego Przymierza dążyła do destabilizacji Wielkiej Brytanii. Niewielki hiszpański korpus ekspedycyjny wraz z grupą jakobickich emigrantów wylądował w Zachodnich Highlands. Planowana większa flota inwazyjna, przewożąca tysiące żołnierzy oraz samego Pretendenta, została jednak rozproszona przez sztormy u wybrzeży przylądka Finisterre, pozostawiając szkocki oddział desantowy odizolowany i skazany na klęskę. Następująca porażka pod Glenshiel z rąk wojsk hanowerskich utrwaliła przekonanie, że bez znaczącej i wiarygodnej zagranicznej interwencji militarnej powstania jakobickie nie miały szans w starciu z lepiej wyposażonym i centralnie zorganizowanym państwem brytyjskim.


Bitwa pod Glenshier
Na obrazie najprawdopodobniej widać lorda Jerzego Murray'a (ok. 1700-1760),
Rob Roya MacGregora (1671-1734) oraz generała Józefa Wightmana (zm. 1722).
autor: Peter Tillemans

 
Lata między 1719 a 1745 rokiem przyniosły względną przerwę w otwartych działaniach militarnych jakobitów, choć napięcia wciąż się utrzymywały. Rząd hanowerski, coraz bardziej świadomy ciągłego zagrożenia, prowadził politykę stopniowej integracji Highlands z państwem brytyjskim, budując drogi wojskowe i zakładając garnizony. Tymczasem nastroje jakobickie nadal tliły się, podtrzymywane przez tajne stowarzyszenia, sieć agentów oraz nieustające nadzieje na francuską interwencję, szczególnie w okresach konfliktów angielsko‑francuskich. Na tym tle przygotowano scenę dla najbardziej dramatycznej i ostatecznie decydującej próby jakobickiej ¾ powstania z 1745 roku, prowadzonego przez Karola Edwarda Stuarta, „Młodego Pretendenta”, znanego także jako „Bonnie Prince Charlie” (pol. Piękny książę Karol).


Zaginiony portret Karola Edwarda Stuarta,
najstarszego syna księcia Jakuba Franciszka Edwarda Stuarta
Portret został namalowany w 1745 roku.
autor: Allan Ramsay 


 
Karol Edward Stuart był postacią znacznie bardziej charyzmatyczną i ambitną niż jego ojciec. Rozczarowany biernością dworu Stuartów i przekonany, że konieczny jest śmiały krok, w lipcu 1745 roku rozpoczął swoją legendarną wyprawę, lądując na Eriskay na Hebrydach Zewnętrznych zaledwie z garstką towarzyszy i minimalnym wsparciem francuskim. Jego ryzykowny plan początkowo przyniósł sukces. Choć część wodzów klanów okazywała niechęć, osobisty urok Karola oraz potężna symbolika nazwiska Stuartów szybko zgromadziły znaczną liczbę górskich klanów. Wzniesienie sztandaru w Glenfinnan w sierpniu oznaczało oficjalny początek powstania. Pierwsze etapy powstania z 1745 roku przyniosły zdumiewające sukcesy. Edynburg szybko padł, a Karol ogłosił swojego ojca królem Jakubem VIII i III w Pałacu Holyrood. Następująca bitwa pod Prestonpans we wrześniu zakończyła się spektakularnym zwycięstwem słabo wyposażonych, lecz niezwykle zdeterminowanych górali nad siłami hanowerskimi dowodzonymi przez sir Jana Cope’a. Triumf ten podniósł morale i przyciągnął nowych rekrutów, wywołując autentyczny niepokój w Londynie i chwilowo potwierdzając śmiałość strategii Karola. Armia jakobicka, licząca już około 5 000 ludzi, ruszyła na południe do Anglii w listopadzie, docierając aż do Derby ¾ zaledwie 120 mil od Londynu.
 
Marsz do Derby okazał się jednak punktem zwrotnym rebelii. Choć militarnie skuteczny w zwodzeniu i przechytrzaniu sił hanowerskich, nie zdołał wzniecić szerokiego poparcia angielskiego, na które Karol tak liczył. Angielski jakobityzm, choć obecny, pozostawał rozproszony i niechętny do otwartego buntu. Armia jakobicka została odizolowana, głęboko na wrogim terytorium, narażona na konwergencję sił generała Wade’a, księcia Cumberland oraz rosnącej krajowej milicji. W obliczu informacji o braku francuskiego desantu na południu i przy nadmiernie rozciągniętych liniach zaopatrzenia, doświadczeni dowódcy Karola opowiedzieli się za odwrotem. Pomimo gorącego pragnienia Karola, by kontynuować marsz na Londyn, rada wojenna w Derby zdecydowała o powrocie do Szkocji na początku grudnia. Decyzja ta, choć strategicznie rozsądna w danych okolicznościach, była ogromnym ciosem psychologicznym dla sprawy jakobickiej i głębokim rozczarowaniem dla Karola, który nigdy nie wybaczył swoim oficerom.


Epizod w bitwie na wrzosowisku Culloden
Obraz został namalowany w 1750 roku.
autor: David Morier

 
Odwrót na północ okazał się trudny, pełen potyczek i narastającego zniechęcenia. Ostatnie, choć krótkotrwałe zwycięstwo jakobici odnieśli w styczniu 1746 roku pod Falkirk Muir, lecz nie wystarczyło ono, by odmienić losy kampanii. Armia, ograniczona już w dużej mierze do Highlands, była coraz bardziej wyczerpana, źle zaopatrzona i nękana dezercjami. Ostateczna konfrontacja z dobrze wyposażoną, zdyscyplinowaną i liczniejszą armią hanowerską dowodzoną przez księcia Cumberland rozegrała się 16 kwietnia 1746 roku na wrzosowisku Culloden. Bitwa zakończyła się katastrofalną klęską jakobitów. Otwarty, płaski teren Culloden Moor uniemożliwił skuteczność tradycyjnej szarży góralskiej, która została zatrzymana przez niszczycielski ogień muszkietowy i artyleryjski. Błędy w rozmieszczeniu wojsk, problemy komunikacyjne oraz ogromna przewaga w profesjonalizmie wojskowym przesądziły o szybkim i brutalnym końcu jakobickiego marzenia. Karol Edward Stuart stał się uciekinierem, słynnie wymykając się dzięki pomocy Flory MacDonald, spędzając miesiące w ukryciu, zanim ostatecznie zdołał przedostać się do Francji.


Flora MacDonald z białymi różami będącymi symbolem jakobitów
Portret został namalowany w 1749 roku. 
autor: Allan Ramsay


Przyczyny ostatecznej porażki prób jakobickich, a zwłaszcza powstania z 1745 roku, były wielowymiarowe. Po pierwsze, wewnętrzne podziały i spory strategiczne nieustannie osłabiały przywództwo. Powstanie z 1715 roku cierpiało na niezdecydowanie hrabiego Mara i brak charyzmy Pretendenta. W 1745 roku, choć początkowa energia Karola była kluczowa, jego późniejszy upór i odmowa słuchania rad doświadczonych dowódców ¾ szczególnie w Derby i przed Culloden ¾ okazały się zgubne. Rywalizacje klanowe, choć chwilowo stłumione, wielokrotnie powracały, utrudniając rekrutację i spójność taktyczną. Po drugie, brak szerokiego poparcia społecznego stanowił krytyczną słabość. Jakobityzm cieszył się znacznym wsparciem w Highlands, w części północno‑wschodnich Lowlands oraz wśród szkockich episkopalnych, lecz nigdy nie zdołał zmobilizować większości mieszkańców Lowlands, gdzie lojalność wobec prezbiterianizmu i pragmatyzm ekonomiczny przeważały nad sentymentem dynastycznym. Kluczowe było także to, że angielski jakobityzm pozostał ruchem iluzorycznym, nigdy nie przekształcając się w masowe powstanie, na które Karol tak liczył. Bez szerszego zaplecza armia jakobicka pozostała w dużej mierze siłą góralską, podatną na izolację.
 
Po trzecie, niewystarczająca i często oportunistyczna pomoc zagraniczna była powtarzającą się piętą achillesową. Francuskie wsparcie, choć wielokrotnie obiecywane, rzadko pojawiało się w odpowiednim momencie i w wystarczającej skali. Francja traktowała jakobitów przede wszystkim jako narzędzie destabilizacji Wielkiej Brytanii i odciągania jej zasobów w szerszych konfliktach europejskich, a nie jako sprawę wartą pełnego zaangażowania. Powstania z 1708, 1715 i 1745 roku cierpiały z powodu niewypłynięcia flot francuskich lub spóźnionej, ograniczonej pomocy. Bez zdecydowanego wsparcia militarnego i finansowego ze strony dużej potęgi europejskiej jakobici nie mogli liczyć na pokonanie przewagi zasobów państwa brytyjskiego. Wreszcie, najważniejszym czynnikiem okazała się siła i odporność państwa hanowerskiego. Rząd brytyjski dysponował zawodową armią, potężną flotą, sprawnym wywiadem oraz ogromnie przewyższającymi zasobami finansowymi. Sukcesja hanowerska, mimo początkowej niepopularności, stopniowo zyskiwała legitymację, szczególnie wśród zamożnych klas kupieckich i arystokracji wigowskiej. Brytyjska dominacja morska utrudniała jakobitom uzyskanie trwałej pomocy zagranicznej, a rozbudowa infrastruktury ¾ zwłaszcza dróg wojskowych w Highlands ¾ umożliwiała szybkie przemieszczanie wojsk. Dowódcy hanowerscy, zwłaszcza książę Cumberland, wyciągnęli wnioski z wcześniejszych błędów i zastosowali skuteczne taktyki przeciwko siłom jakobickim.


Jakobici - romatyczna wersja jakobityzmu z XIX wieku
autor: John Pettie


 
Choć polityczny jakobityzm faktycznie zakończył swój żywot na wrzosowisku Culloden, jego dziedzictwo w osiemnastowiecznej Szkocji i poza jej granicami okazało się niezwykle trwałe. Ruch ten sprzyjał kształtowaniu wyraźnego poczucia szkockiej tożsamości, szczególnie w opozycji wobec Unii i dominacji Anglii. Po klęsce jakobityzm stopniowo ulegał romantyzacji, zwłaszcza w XIX wieku, przekształcając się w potężny mit kulturowy ¾ „straconą sprawę” ¾ upamiętnianą w pieśniach, literaturze i sztuce. Bonnie Prince Charlie, pełen uroku, lecz ostatecznie tragiczny bohater, stał się trwałym symbolem szkockiego oporu, odwagi i żalu. Ta romantyzacja często jednak zacierała złożone polityczne, religijne i społeczno‑ekonomiczne realia pierwotnego ruchu, jak również brutalne represje, które nastąpiły po jego upadku.

Jakobityzm w osiemnastowiecznej Szkocji był wytrwałą, lecz ostatecznie skazaną na niepowodzenie próbą restauracji dynastii Stuartów i ¾ dla wielu ¾ odwrócenia skutków Aktu Unii. Napędzani złożoną grą lojalności dynastycznej, społeczno‑ekonomicznych krzywd i kulturowej odrębności, jakobici podjęli kilka znaczących powstań, z których najważniejsze miały miejsce w latach 1715 i 1745. Ich porażki wynikały z wielu czynników: ograniczeń przywództwa, wewnętrznych podziałów, trwałego braku szerokiego poparcia poza określonymi regionami i warstwami społecznymi, kluczowego niedostatku wiarygodnej i zdecydowanej pomocy zagranicznej oraz przewagi militarnej i gospodarczej konsolidującego się państwa hanowerskiego. Klęska pod Culloden i następujące po niej represyjne ustawodawstwo nie tylko zakończyły walkę dynastyczną, lecz także zasadniczo przeobraziły społeczne, polityczne i kulturowe oblicze Szkocji, integrując Highlands z brytyjskim imperium i pozostawiając trwałe konsekwencje. Choć polityczne cele jakobitów nigdy nie zostały osiągnięte, pozostawili oni niezatarty ślad w szkockiej świadomości narodowej, przyczyniając się do poczucia historycznej krzywdy oraz bogatego dziedzictwa kulturowego, które rezonuje do dziś. 



 
Bibliografia:
 
1.     Duffy Ch.: Fight for a Throne: The Jacobite ’45 Reconsidered, Helion & Company, Solihull 2015.
2.     Hopkins P.: Glencoe and the End of the Highland War, John Donald Publishers, Edynburg 1998.
3.     McLynn F.: Charles Edward Stuart: A Tragedy in Many Acts, Routledge, Londyn 1988.
4.     Monod P. K.: Jacobitism and the English People, 1688–1788, Cambridge, University Press Cambridge 1989.
5.     Pittock M.: The Myth of the Jacobite Clans, (wydanie drugie), Edinburgh University Press, Edynburg 2009.
6.     Szechi D.: 1715: The Great Jacobite Rebellion, Yale University Press, New Haven 2006.


Ⓒ Agnieszka Różycka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz