środa, 17 grudnia 2025

Berengaria z Nawarry: królowa małżonka o niezłomnej odwadze i trwałym wpływie

 



Berengaria z Nawarry, żona Ryszarda I Lwie Serce, pozostaje w historii postacią często marginalizowaną, niemal przezroczystą wobec sławy swojego męża-krzyżowca. Jej życie, naznaczone nieskonsumowanym małżeństwem, jedyną koronacją odbywającą się na odległych terenach oraz późniejszym okresem niezależnej administracji i religijnej pobożności we Francji, stanowi wyjątkowe świadectwo losów królewskich kobiet u schyłku XII i na początku XIII wieku. Choć brakuje źródeł pisanych z jej własnej perspektywy, analiza jej dziejów odsłania zarówno ograniczenia nakładane na kobiety wysokiego stanu, jak i niezwykłą odporność, sprawczość oraz subtelny, lecz trwały wpływ, jaki wywierała w swojej epoce. Jej historia to nie tylko biografia, lecz także studium polityki małżeńskiej, krótkiej, lecz znaczącej obecności na krucjacie, późniejszych zmagań o finansową niezależność jako wdowy oraz dziedzictwa patronki Kościoła – wszystko to podważa tradycyjne postrzeganie Berengarii jako nieistotnego przypisu w panowaniu Ryszarda I.


Ponieważ nie zachował się żaden portret
Berengarii z Nawarry, jesteśmy w stanie jedynie
wyobrazić sobie, jak mogła wyglądać zgodnie
ze standardami swojej epoki.


Dzieciństwo Berengarii pozostaje słabo udokumentowane, lecz można je odtworzyć na podstawie realiów politycznych jej narodzin. Urodzona między 1165 a 1170 rokiem w królewskim domu Nawarry, była córką Sancha VI „Mądrego” i Sanchy z Kastylii. Nawarra, niewielkie, lecz strategicznie położone królestwo między Francją, Aragonem i Kastylią, często stawała w centrum geopolitycznych napięć. Jej władcy, świadomi zagrożeń, budowali swoją pozycję poprzez dyplomację i starannie dobrane małżeństwa. Sancho VI, przenikliwy monarcha, rozumiał wagę takich sojuszy i przygotowywał swoje dzieci do pełnienia roli pionków w tej wielkiej grze. Berengaria, jako królewska córka, wychowywana była w duchu pobożności, wdzięku i świadomości obowiązku wobec rodziny i królestwa. Choć szczegóły jej edukacji nie są znane, można przypuszczać, że uczono ją zarządzania gospodarstwem, dworskiej etykiety i praktyk religijnych – umiejętności niezbędnych dla każdej szlachcianki przeznaczonej do politycznie znaczącego mariażu. Jej brat, Sancho VII „Silny”, późniejszy król Nawarry, dodatkowo umacniał rodzinne więzi i niezależność dynastii. To środowisko, choć przyćmione przez późniejsze wydarzenia, ukształtowało Berengarię jako kobietę świadomą subtelnych mechanizmów władzy, nawet jeśli jej własna sprawczość była początkowo ograniczona.

Związek Berengarii z królem Anglii stanowi klasyczny przykład średniowiecznego małżeństwa dyplomatycznego, splecionego z siecią anglo-francuskich relacji i przygotowań do III krucjaty. Ryszard, który objął tron w 1189 roku, był wcześniej zaręczony z Alys, siostrą Filipa II Francuskiego – układ zawarty przez jego ojca, Henryka II. Zaręczyny te jednak obciążone były politycznymi komplikacjami i plotkami o romansie Alys z Henrykiem II, co dało Ryszardowi pretekst do ich zerwania. Potrzebował jednak żony, która przyniesie korzyści polityczne i najlepiej, jeśli zapewni mu dziedzica, nie wikłając go przy tym w zależności od Kapetyngów. Właśnie wtedy jego matka, Eleonora Akwitańska, doświadczona mistrzyni polityki, zaaranżowała mariaż z Nawarrą. Eleonora dostrzegła w Berengarii nie tylko odpowiednią partnerkę dla syna, lecz także szansę na zawarcie cennego sojuszu, który wzmacniałby południowe granice Akwitanii i równoważył wpływy francuskie.


Jedyny portret Ryszarda I Lwie Serce, jaki znamy,
to ten namalowany w 1841 roku przez
francuskiego malarza, Merry-Josepha Blondela [klik].
Z przekazów kronikarzy wiemy natomiast, że Ryszard
miał około 193 centymetrów wzrostu i był blondynem
o niebieskich oczach. Generalnie uważano go
za bardzo przystojnego mężczyznę. A zatem możliwe,
że wyglądał podobnie, jak na niniejszej grafice. 

 
W 1191 roku Eleonora osobiście udała się w podróż przez Pireneje, aby sprowadzić Berengarię i tym samym podkreślić wagę tego związku. Spotkanie nastąpiło w Mesynie na Sycylii, gdzie Ryszard oczekiwał jej przybycia w drodze do Ziemi Świętej. Małżeństwo zawarte w samym środku przygotowań do krucjaty miało dodatkowy wymiar strategiczny. Pilna potrzeba zabezpieczenia sukcesji i posiadania silnych sojuszy podczas nieobecności króla przyspieszyła sfinalizowanie układu. Posag Berengarii obejmował Gaskonię – region o ogromnym znaczeniu strategicznym, graniczący z Nawarrą – co czyniło umowę jeszcze bardziej atrakcyjną dla Plantagenetów. Ten związek nie był romansem, lecz starannie skalkulowanym manewrem politycznym. Jego celem było wzmocnienie pozycji Ryszarda, zabezpieczenie jego kontynentalnych posiadłości i zapewnienie królowej, która nie pogłębiłaby napiętych stosunków z Filipem II. Berengaria, choć być może nieświadoma pełnej skali politycznych kalkulacji, stała się centralną postacią w tej strategii – jej osoba była żywym symbolem dyplomatycznego paktu o wielkim znaczeniu.
 
Krótka, lecz niezwykle znacząca rola Berengarii jako „królowej na krucjacie” stanowi osobliwy epizod zarówno w jej życiu, jak i w dziejach średniowiecznego królowania. Podróż do Mesyny, gdzie spotkała Ryszarda, a następnie udział w początkowych etapach III krucjaty, umieściły ją w środowisku nietypowym i pełnym zagrożeń, daleko od bezpiecznych granic europejskich dworów. Ryszard, związany obowiązkami krucjaty, nie mógł poślubić Berengarii od razu – konieczna była papieska dyspensa, uzyskana dopiero w czasie Wielkiego Postu. Uroczysty ślub odbył się 12 maja 1191 roku w Limassol na Cyprze, po tym jak Ryszard zdobył wyspę z rąk samozwańczego władcy Izaaka Komnena. Koronacja, przeprowadzona przez arcybiskupa Bordeaux, była wydarzeniem bez precedensu: Berengaria pozostała jedyną królową Anglii koronowaną poza jej granicami.


Ślub Ryszarda i Berengarii 
Grafika została stworzona według
średniowiecznych kronikarskich standardów.


Jej obecność na krucjacie nie ograniczała się jedynie do symboliki, lecz wiązała się z realnym ryzykiem. Podczas rejsu z Mesyny statek, na którym podróżowała wraz z innymi ważnymi kobietami, w tym z Joanną, siostrą Ryszarda, został oddzielony przez gwałtowną burzę od głównej floty. Okręt Berengarii schronił się na wybrzeżu Cypru, ledwie unikając pojmania przez Izaaka Komnena. Wydarzenie to unaoczniło, jak kruche i podatne na niebezpieczeństwa były królewskie kobiety, nawet pod opieką potężnych monarchów. Po dotarciu na Cypr Berengaria i Joanna pozostawały pod ochroną Ryszarda, który umacniał swoją władzę nad wyspą, później sprzedaną templariuszom. W dalszej fazie kampanii w Ziemi Świętej król wysłał wcześniej obie kobiety do Akki, gdzie oczekiwały na jego przybycie. Ich obecność wśród wojsk krucjatowych, choć nie obejmowała udziału w walce, miała spore znaczenie – stanowiły bowiem widoczny znak królewskiej władzy Ryszarda, tworzyły namiastkę dworu i podtrzymywały morale armii. Co więcej, obecność Berengarii jako królowej była potwierdzeniem legitymizacji panowania Ryszarda i symbolem potencjału dynastii. Choć jej udział w krucjacie był krótki, przeczył tradycyjnemu obrazowi odizolowanych królowych, ukazując jej wytrwałość i rolę – choć pośrednią – w przedsięwzięciu o globalnym zasięgu.
 
Mimo politycznej konieczności i niezwykłych okoliczności, małżeństwo Berengarii i Ryszarda I pozostało niespełnione. Kronikarze, zwłaszcza Roger z Howden, wspominają ją jedynie sporadycznie po przybyciu do Ziemi Świętej, a brak potomstwa stał się źródłem licznych spekulacji. Historycy rozważali różne przyczyny – od rzekomej homoseksualności Ryszarda, przez jego niechęć do życia małżeńskiego, po pragmatyzm króla-krzyżowca, który spędzał niewiele czasu z żoną. Niezależnie od interpretacji, faktem pozostaje, że Berengaria nie zaznała ani emocjonalnej bliskości, ani dynastycznego spełnienia, jakie zwykle oczekiwano od królowej małżonki.
 
Po wyjeździe Ryszarda do Ziemi Świętej Berengaria wróciła do Europy i przez większość czasu żyła z dala od męża. Rezydowała głównie w Poitou i Maine, należących do kontynentalnych posiadłości Plantagenetów, nigdy nie odwiedzając Anglii. To oddalenie podkreślało jej izolację i nietypowy charakter królowania – była królową Anglii z tytułu, lecz jej więź z samym królestwem pozostawała słaba i pośrednia. Gdy Ryszard został uwięziony w Niemczech po powrocie z krucjaty, Berengaria pisała do papieża Celestyna III, błagając o jego uwolnienie, co świadczyło o jej trosce mimo chłodnej relacji. Nawet po powrocie króla do Akwitanii ich kontakty były ograniczone. Ryszard resztę życia spędził głównie na kampaniach we Francji, broniąc swoich ziem przed Filipem II, najwyraźniej nie znajdując czasu ani chęci na życie rodzinne. Polityczne konsekwencje bezdzietnego małżeństwa Berengarii i Ryszarda były poważne. Brak następcy pozostawił kwestię sukcesji w stanie niepewności, co po śmierci króla stało się jednym z głównych czynników sporów między Arturem z Bretanii a Janem, młodszym bratem Ryszarda. Dla samej Berengarii nieskonsumowany związek oznaczał, że nie wypełniła podstawowego obowiązku dynastycznego, jakim było zapewnienie potomstwa. Jej rola królowej przesunęła się więc z tradycyjnej funkcji „matki królów” ku innym formom wpływu i oddziaływania. Okres ten, często przedstawiany jako czas biernego cierpienia, w rzeczywistości stał się wstępem do ujawnienia jej determinacji i zdolności administracyjnych, które rozwinęła w późniejszych latach jako niezależna królowa-wdowa.


Niepokój Berengarii o bezpieczeństwo jej męża,
Ryszarda I Lwie Serce, wzbudzony widokiem jego pasa
wystawionego na sprzedaż w Rzymie (1850).
Wydarzenie to miało miejsce podczas powrotu
Ryszarda z III krucjaty, kiedy został uwięziony przez
Leopolda V Austriackiego. 
autor: Charles Allston Collins

 
Śmierć Ryszarda I w 1199 roku była momentem przełomowym, który przekształcił Berengarię z zaniedbywanej królowej małżonki w stanowczą wdowę, świadomą swojej pozycji i wpływów. Jej nowy status nie oznaczał jednak od razu stabilizacji. Jan, następca Ryszarda, niechętnie odnosił się do tradycyjnych zobowiązań wobec bratowej. Zgodnie z obyczajem królowej-wdowie należały się ziemie oprawne i dochody, które miały podtrzymywać jej status. W przypadku Berengarii były to dar poranny oraz inne nadania w Andegawenii i Maine. Jednak chciwość Jana i jego nieustanne konflikty polityczne sprawiły, że przez wiele lat Berengaria musiała walczyć o uzyskanie należnych jej praw. Ta walka o niezależność finansową i potwierdzenie praw do oprawy trwała długo i wymagała licznych interwencji. Berengaria wielokrotnie zwracała się do kolejnych królów Anglii, a także do papiestwa. W listach do papieża Innocentego III prosiła o pomoc w zmuszeniu Jana do wywiązania się ze zobowiązań. Papieskie dekrety wielokrotnie nakazywały królowi wypłatę należnych jej świadczeń, wskazując na niesprawiedliwości, których doświadczała. Jej determinacja była wyraźna – nie godziła się na bierne przyjęcie losu, lecz aktywnie dochodziła swoich praw, wykorzystując zarówno autorytet Kościoła, jak i własny królewski status.
 
Kiedy wreszcie udało jej się zapewnić stabilne dochody i ziemie, głównie w hrabstwie Maine, Berengaria stworzyła własny dwór i system administracyjny. Przebywała kolejno w Le Mans, Le Durtal, a ostatecznie w założonym przez siebie cysterskim opactwie L’Épau. Zarządzanie tymi majątkami ukazywało jej kompetencje i niezależność – zajmowała się poborem czynszów, sprawowaniem sądownictwa i utrzymywaniem porządku, funkcjonując faktycznie jak samodzielny pan terytorialny. Kronikarze oraz nieliczne dokumenty administracyjne przedstawiają ją jako aktywną i zaangażowaną władczynię. Jej pieczęcie, ukazujące jej wizerunek, były dodatkowym świadectwem jej autorytetu. Ponad trzy dekady po śmierci Ryszarda Berengaria jawi się jako postać najbardziej autonomiczna – nie definiowana już przez małżeństwo, lecz przez własne działania i wybory. Jej zdolność do poruszania się w skomplikowanym świecie prawa i polityki, aby zabezpieczyć i zarządzać ziemiami oprawnymi, utrwaliła jej obraz jako kobiety odważnej i kompetentnej. Oprócz talentów administracyjnych późniejsze życie Berengarii cechowała głęboka religijność i intensywny patronat kościelny, szczególnie skierowany ku zakonowi cystersów. Ten wymiar jej działalności odsłania jej duchowe oblicze i pokazuje, w jaki sposób kobiety wysokiego stanu, pozbawione obowiązków dynastycznych, mogły odnajdywać przestrzeń dla własnego wpływu i osobistego spełnienia. Po latach zmagań i podróży Berengaria zdecydowała się stworzyć trwałą podstawę dla swojej pobożności. W 1229 roku ufundowała cysterskie opactwo L’Épau pod Le Mans, dedykowane Najświętszej Maryi Pannie, które stało się materialnym świadectwem jej wiary i duchowej misji.


Cysterskie opactwo L'Épau
fot. Selbymay

 
Zakon cystersów, słynący ze ścisłego przestrzegania Reguły świętego Benedykta, surowej ascezy i prostoty architektonicznej, cieszył się w średniowieczu szczególnym uznaniem wśród pobożnych elit. Dla Berengarii, królowej odsuniętej od głównych nurtów władzy królewskiej, fundacja opactwa L’Épau była nie tylko aktem religijnej dewocji, lecz także trwałym świadectwem jej obecności w historii. Zainwestowała w budowę i wyposażenie klasztoru własne środki, dbając o jego stabilność finansową. Jej patronat nie był zwykłą darowizną – stanowił osobiste zobowiązanie, dzięki któremu mogła ukształtować wspólnotę zgodnie ze swoimi duchowymi ideałami. Ostatnie lata życia spędziła w pobliżu opactwa, co wskazuje na jej bliską więź z miejscem, które sama stworzyła. Testament Berengarii z 1230 roku dodatkowo potwierdza jej religijność i skrupulatne planowanie przyszłości. Zawierał zapisy na rzecz klasztoru, jej dworu oraz darowizny charytatywne, ukazując poczucie odpowiedzialności i porządku. Wybór pochówku w L’Épau był naturalnym zwieńczeniem jej duchowej drogi. Grobowiec, umieszczony w kościele klasztornym, stał się materialnym symbolem jej wiary. Oddanie życiu religijnemu i patronatowi kontrastowały z wcześniejszym losem królowej wydanej za mąż z powodów politycznych i uczestniczki krucjaty. Berengaria, nie znajdując spełnienia ani w życiu osobistym, ani w roli dynastycznej, odnalazła sens w wierze i pozostawiła po sobie dziedzictwo, które wykraczało poza świat królewskiej polityki. Jej obraz jako fundatorki i patronki Kościoła ukazuje kobietę o cichej, lecz niezwykle silnej duchowej determinacji.
 
Przez wieki postać Berengarii była przedstawiana głównie w kontekście jej relacji – a raczej jej braku – z Ryszardem I. W tradycyjnych narracjach jawiła się jako „niewidzialna królowa” czy „odrzucona żona”, zepchnięta na margines barwnej opowieści o Lwie Sercu. Wynikało to przede wszystkim z niedostatku źródeł dotyczących jej życia, zwłaszcza tych pisanych z jej perspektywy. Kroniki średniowieczne, tworzone przez duchownych mężczyzn, koncentrowały się na czynach królów, bitwach i politycznych rozgrywkach, poświęcając niewiele miejsca królowej, która nie urodziła dzieci, nie uczestniczyła w polityce angielskiego dworu i większość dorosłego życia spędziła we Francji, zarządzając ziemiami oprawnymi. Jej determinacja i zdolności administracyjne pozostawały w cieniu bardziej dramatycznych wydarzeń epoki. Dopiero współczesne badania zaczęły dostrzegać w Berengarii nie bierną ofiarę losu, lecz osobę o znaczącej sprawczości i odporności. Historycy podkreślają jej rolę w sojuszu angielsko-nawarskim, wskazując na polityczną dalekowzroczność Eleonory Akwitańskiej, która zaaranżowała jej małżeństwo. Wyjątkowa koronacja na Cyprze, choć nietypowa, jednoznacznie potwierdziła jej status królowej, nawet jeśli jej panowanie było geograficznie oddalone od Anglii. Wieloletnia walka o prawa do oprawy przeciwko królowi Janowi coraz częściej interpretowana jest jako dowód jej determinacji i prawniczej przenikliwości, ukazując zdolność do poruszania się w złożonych strukturach feudalnych i kościelnych.


Rzeźbiony posąg nagrobny przedstawiający
Berengarię z Nawarry znajdujący się w opactwie L'Épau
fot. MOSSOT


Jej życie jako niezależnej królowej-wdowy, zarządzającej ziemiami w Maine i fundatorki opactwa L’Épau, pokazuje kobietę, która stworzyła własną przestrzeń wpływów i pozostawiła trwałe dziedzictwo. Choć nie sprawowała najwyższej władzy politycznej, jej zarządzanie majątkami i patronat religijny miały realny wpływ na gospodarczy i duchowy krajobraz regionu. Berengaria uosabiała inny wymiar królewskiej władzy – oparty na administracji, wymierzaniu sprawiedliwości i przewodnictwie duchowym, a nie na podbojach czy sukcesji dynastycznej. Trwałe dziedzictwo Berengarii polega na podważeniu ograniczonych definicji średniowiecznego królowania. Jej losy, odtworzone dzięki uważnej analizie rozproszonych źródeł, pokazują, że nawet bez panowania w Anglii, bez potomstwa i bez wsparcia męża, królowa mogła odgrywać istotną rolę – zarządzać rozległymi posiadłościami, wywierać wpływ i pozostawić po sobie ślad poprzez religijną pobożność oraz zdolności administracyjne. To przypomnienie, że historia kobiet u władzy nie zawsze kryje się w głośnych zapisach kronikarzy, lecz w cichych, konsekwentnych aktach przetrwania, zarządzania i duchowej dewocji, które kształtowały ich życie i wspólnoty. Berengaria była królową, która na własnych warunkach określiła swoją rolę, wytyczając drogę często pomijaną, lecz niezwykle ważną dla zrozumienia kobiecej sprawczości w średniowieczu.
 
Podsumowując, Berengaria z Nawarry, żona Ryszarda I Lwie Serce, jawi się zatem jako postać fascynująca, choć przez długi czas niedoceniana. Jej biografia – od młodości jako księżniczki nawarskiej żyjącej w strategicznym małżeństwie, poprzez wyjątkową koronację na Cyprze, aż po dekady życia jako niezależna wdowa i patronka Kościoła we Francji – wymyka się prostym klasyfikacjom. Choć tradycyjnie sprowadzana do roli przypisu w historii jej sławnego męża, bliższe spojrzenie na nią ukazuje kobietę o niezwykłej wytrwałości, cichej determinacji i dużych umiejętnościach w zarządzaniu. Jej małżeństwo, zaaranżowane przez Eleonorę Akwitańską, odzwierciedlało skomplikowaną politykę końca XII wieku i rolę królewskich kobiet jako narzędzi dyplomatycznych. Obecność Berengarii na III krucjacie, zwieńczona jedyną w historii koronacją królowej Anglii poza jej granicami, ukazywała nietypowe wymagania stawiane monarchiniom epoki. Niespełnione i bezdzietne małżeństwo z Ryszardem otworzyło przed nią okres trudnych zmagań, z których wyszła jako sprawna administratorka. Jej konsekwentne dochodzenie praw do oprawy wobec opornego Jana oraz późniejsze skuteczne zarządzanie ziemiami w Maine pokazują, że była daleka od obrazu biernej i odrzuconej żony. Dopełnieniem jej działalności była głęboka religijność i fundacja opactwa L’Épau, które stało się trwałym świadectwem jej wiary i patronatu.
 
Historia Berengarii podważa zatem tradycyjne spojrzenie na królowanie, skupione na dziedzicach i bezpośredniej władzy politycznej, i zachęca do dostrzeżenia innych form wpływu, jakie mogły wywierać królowe. Była królową Anglii, która nigdy nie odwiedziła Anglii, żoną pozbawioną domowego życia i regentką ziem zdobytych dzięki latom nieustannych starań. Właśnie poprzez te doświadczenia ukształtowała swoją tożsamość, opartą na wytrwałości, zdolnościach administracyjnych i duchowej głębi. Choć brak źródeł wymaga ostrożności w interpretacji, całościowa analiza jej życia ukazuje kobietę, która – mimo historycznych niedopowiedzeń – pozostawiła znaczące dziedzictwo. Berengaria z Nawarry nie była postacią drugoplanową, lecz królową o cichej sile i niezależnym duchu, która pomimo przeciwności odnalazła własną drogę do wpływu i trwałego miejsca w historii.


 
Bibliografia:
 
  1. Flori, J.: Richard Coeur de Lion: le roi-chevalier, Éditions Payot & Rivages, Paryż 1999.
  2. Gillingham J.: Richard I, Yale University Press, New Haven–Londyn 1999.
  3. Storey G.: Berengaria of Navarre: Queen of England, Lord of Le Mans, Routledge (Taylor & Francis Group), Londyn–Nowy Jork 2024.
  4. Turner R. V.: Eleanor of Aquitaine: Queen of France, Queen of England, Yale University Press, New Haven–Londyn 2009.
  5. Warren W. L.: Henry II, University of California Press, Berkeley–Los Angeles–Londyn 1973.
  6. Weir A.: Eleanor of Aquitaine: A Life, Ballantine Books, Nowy Jork 1999.



Ⓒ Agnieszka Różycka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz