Czarna Legenda (hiszp. La
Leyenda Negra) to jedno z najbardziej trwałych i wszechobecnych zjawisk
propagandy narodowej w historii Europy. Termin ten został spopularyzowany w
1914 roku przez hiszpańskiego historyka i hispanistę Juliána Juderíasa, a
odnosi się do zbioru antyhiszpańskich stereotypów i narracji, które przenikały
europejski dyskurs od XVI wieku, przedstawiając Hiszpanię jako kraj wyjątkowo
okrutny, fanatyczny, despotyczny i zacofany. Nie była to jedynie kolekcja
negatywnych anegdot — Czarna Legenda
stanowiła bowiem wyrafinowaną i wieloaspektową kampanię propagandową, starannie
skonstruowaną i szeroko rozpowszechnianą przez politycznych, religijnych i
gospodarczych rywali Hiszpanii. Choć nie była całkowicie pozbawiona podstaw
faktograficznych — wszak żadna historia narodowa nie jest wolna od mrocznych
rozdziałów — legenda ta systematycznie wyolbrzymiała, zniekształcała i
uogólniała rzeczywiste wydarzenia, tworząc demoniczny obraz Hiszpanii i jej
mieszkańców. Służyła jako potężne narzędzie ideologiczne w geopolitycznych
zmaganiach wczesnonowożytnej Europy. Pomimo że opierała się na rzeczywistych
wydarzeniach, takich jak brutalność konkwisty czy działania Inkwizycji, to jednak
ich interpretacja była często przesadzona i instrumentalizowana propagandowo.

Początki Czarnej Legendy były
głęboko zakorzenione w burzliwym religijnym i politycznym krajobrazie
XVI-wiecznej Europy. Zjawisko to wyłoniło się przede wszystkim z tygla
Reformacji oraz z konfliktów związanych z rozległym imperium Habsburgów.
Hiszpania, rządzona przez Karola V i jego syna, Filipa II, który uchodził za
gorliwego katolika i jednego z głównych architektów kontrreformacji, zwłaszcza
poprzez wsparcie dla Inkwizycji i walkę z protestantyzmem, była wówczas
najpotężniejszą katolicką potęgą, przewodzącą kontrreformacji i umacniającą
swoją dominację zarówno w Europie, jak i w obu Amerykach. Taka pozycja
nieuchronnie stawiała ją w opozycji do rodzących się państw protestanckich oraz
rywalizujących monarchii katolickich. Religijny podział stworzył podatny grunt
dla antyhiszpańskich nastrojów, które protestanccy propagandyści chętnie
wykorzystywali, przedstawiając Hiszpanię jako bastion religijnego fanatyzmu,
zabobonów i okrutnej nietolerancji, wskazując przy tym na jej silne związki z
Inkwizycją. Czarna Legenda była
szczególnie rozpowszechniana przez protestanckie państwa, takie jak Anglia i
Niderlandy, które rywalizowały z Hiszpanią zarówno ideologicznie, jak i
kolonialnie.
Jednym z najważniejszych wczesnych przejawów tej propagandy był bunt
Niderlandów (1568–1648), podczas którego przeważająco protestanckie prowincje
niderlandzkie walczyły o niepodległość względem hiszpańskiego panowania.
Wilhelm Orański, centralna postać tego powstania, umiejętnie wykorzystywał i
rozpowszechniał antyhiszpańskie narracje w celu mobilizacji poparcia. Jego
„Apologia” z 1581 roku systematycznie demonizowała Filipa II, przedstawiając go
jako tyrana, który pogwałcił dawne wolności swoich poddanych i dopuścił się
bezprecedensowego okrucieństwa. Działania Fernanda Álvareza de Toledo, księcia
Alby, podczas jego namiestnictwa w Niderlandach (1567–1573), dostarczyły
obfitego materiału dla tych narracji. Brutalne stłumienie rebelii przez Albę, w
tym działalność Rady Zaburzeń (przez przeciwników nazywanej „Radą Krwi”), oraz
jego kampanie wojskowe doprowadziły do masowych egzekucji, konfiskat majątków i
zniszczeń, co przyczyniło się do utrwalenia obrazu hiszpańskich żołnierzy jako
nieludzko barbarzyńskich. Choć środki zastosowane przez Albę były niewątpliwie
surowe, nie były całkowicie wyjątkowe jak na realia epoki — podobna bezwzględność
występowała w innych ówczesnych konfliktach.
Jednakże protestanckie pamflety i ryciny, zwłaszcza te autorstwa takich
postaci jak Richard Verstegen, skrupulatnie dokumentowały i wyolbrzymiały te wydarzenia,
przedstawiając hiszpańskich żołnierzy jako gwałcicieli, morderców i
profanatorów, tym samym utrwalając w europejskiej wyobraźni obraz „Hiszpańskiej
Furii”. Richard Verstegen, choć urodzony w Anglii, był katolikiem i działał w
Niderlandach. Pomimo że jego twórczość miała charakter antyprotestancki, to
jednak jego ryciny były wykorzystywane w szerszym kontekście propagandowym.
Walka Niderlandów o niepodległość została zatem nierozerwalnie związana z
narracją o wyzwoleniu spod hiszpańskiego katolickiego despotyzmu — narracją
chętnie przyjmowaną i dalej rozpowszechnianą przez inne protestanckie państwa.
Co istotne, Czarna Legenda
znalazła swoje najbardziej trwałe i wpływowe źródło w pismach Bartolomé de las
Casasa — dominikanina i jednego z pierwszych obrońców praw ludności tubylczej w
obu Amerykach. Jego dzieło Brevísima
relación de la destrucción de las Indias (pol. Krótka relacja o wyniszczeniu Indii), opublikowane w 1552 roku,
miało być moralnym oskarżeniem systemu encomienda
oraz apelem do hiszpańskiej Korony o ochronę rdzennych mieszkańców przed
nadużyciami ze strony konkwistadorów. Barwne, często hiperboliczne opisy
okrucieństw, masakr i pracy przymusowej, których dopuszczali się Hiszpanie,
były zakorzenione w autentycznej trosce Las Casasa oraz w relacjach naocznych
świadków. Choć jego dzieło zostało napisane po hiszpańsku i z myślą o
hiszpańskim odbiorcy, niemal natychmiast zostało wykorzystane przez
europejskich rywali Hiszpanii jako broń propagandowa. Przekładano je na liczne
języki — niderlandzki, francuski, angielski, niemiecki, łacinę — i często
ilustrowano sensacyjnymi rycinami, zwłaszcza autorstwa Theodora de Bry, które
znacznie potęgowały przekaz, często przedstawiając Hiszpanów jako brutalnych
oprawców. Relacja Las Casasa stała się w ten sposób tekstem kanonicznym dla
antyhiszpańskiej propagandy i choć nie było jego intencją szkalowanie
Hiszpanii, to jednak jego teksty zostały wykorzystane przez protestanckie
państwa jako skuteczne narzędzie w walce ideologicznej i kolonialnej.
 |
Bartolomé De Las Casas Portret pochodzi z około 1550 roku. autor nieznany |
Tłumaczenia dzieła Las Casasa często zniekształcały lub wybiórczo
uwypuklały fragmenty, usuwając kontekst jego apeli o reformy i przedstawiając
krytykę jako jednoznaczne potępienie całego hiszpańskiego postępowania.
Ilustracje Theodora de Bry, na przykład, ukazywały Hiszpanów torturujących,
ćwiartujących i palących rdzennych mieszkańców z przesadną dosadnością,
przekształcając moralny apel Las Casasa w rzekomy dowód na wrodzone
barbarzyństwo Hiszpanów. To zawłaszczenie miało podwójny cel: z jednej strony
podważało roszczenia Hiszpanii do Nowego Świata, oparte na bullach papieskich
(które zakładały, że Hiszpania będzie chrystianizować i chronić ludność
tubylczą), z drugiej zaś dostarczało moralnego uzasadnienia dla innych
europejskich potęg, by kwestionować hiszpańską dominację, prowadzić działania
korsarskie i zakładać własne kolonie. Choć opisywane przez Las Casasa nadużycia
były tragicznie prawdziwe, Czarna Legenda
wykorzystała jego dzieło, by przedstawić te okrucieństwa jako wyłącznie
hiszpańskie, ignorując fakt, że inni europejscy kolonizatorzy również
dopuszczali się równie rażących aktów przemocy wobec ludności tubylczej na
obszarach swojej ekspansji.
Poza początkowym okresem podboju, imperialny wymiar Czarnej Legendy nadal się rozwijał, koncentrując się na szerszym
systemie kolonialnym Hiszpanii w Amerykach. Hiszpańskie rządy były
konsekwentnie przedstawiane jako z natury wyzyskujące, represyjne i niszczące
kultury rdzennych ludów. Narracje skupiały się na systemach mita i encomienda — formach pracy przymusowej w kopalniach i na majątkach
rolnych — które prowadziły do ogromnego cierpienia, załamania demograficznego
spowodowanego chorobami i brutalnymi warunkami oraz podporządkowania
kulturowego. Choć tragiczny wpływ europejskiej kolonizacji na ludność tubylczą
jest niezaprzeczalny — i nie był zjawiskiem unikalnym dla Hiszpanii — Czarna Legenda przedstawiała hiszpański
kolonializm jako szczególnie rażący.
Państwa rywalizujące z Hiszpanią, zwłaszcza Anglia i Francja,
wykorzystywały te narracje, by ukazać własne, dopiero rozwijające się
przedsięwzięcia kolonialne w bardziej łagodnym świetle, często kontrastując
hiszpańskie okrucieństwo z rzekomo bardziej humanitarnym podejściem. Było to
jednak zjawisko nierzadko tylko pozorne. Kolonizacja Irlandii przez Anglików
obejmowała brutalne kampanie podporządkowania, zakładania plantacji i
wyniszczania kultury, które dorównywały — a miejscami nawet przewyższały — okrucieństwa
przypisywane wyłącznie Hiszpanom. Późniejsze działania Anglików i Francuzów
wobec rdzennych mieszkańców Ameryki, takie jak przymusowe przesiedlenia,
masakry i niszczenie tradycyjnych form życia, dowodzą, że ekspansja kolonialna
— niezależnie od europejskiego mocarstwa — często opierała się na przemocy i
wyzysku. Mimo to propagandowa machina Czarnej
Legendy sprawiła, że to właśnie hiszpańskie nadużycia były szeroko i
sensacyjnie potępiane w całej Europie, skutecznie odwracając uwagę od
hipokryzji zawartej w krytyce ze strony rywali Hiszpanii. Narracja o
hiszpańskiej żądzy złota i srebra, przedstawianej jako nienasycona i prowadząca
do niewyobrażalnego cierpienia, stała się fundamentem tej imperialnej
propagandy, służąc jako uzasadnienie dla prób przechwytywania hiszpańskich flot
skarbów i kwestionowania ich panowania nad zasobnymi w bogactwa terytoriami
Ameryki.
 |
Theodor de Bry Portret pochodzi z około 1597 roku. autor: Johann Theodor de Bry |
Hiszpańska Inkwizycja stała się kolejnym potężnym symbolem, za pomocą
którego Czarna Legenda utrwalała swój
przekaz o fanatyzmie i barbarzyństwie. Ustanowiona w 1478 roku przez Ferdynanda
Aragońskiego i Izabelę Kastylijską za zgodą papieża Sykstusa IV, Inkwizycja
Hiszpańska funkcjonowała jako sąd kościelny mający na celu utrzymanie
ortodoksji katolickiej. Jej głównymi celami byli początkowo konwertyci z
judaizmu (conversos), a później także konwertyci z islamu (moriscos),
podejrzewani o potajemne praktykowanie dawnych religii, a następnie
protestanci. Metody stosowane przez Inkwizycję — w tym tortury, publiczne auto de fé (akty wiary) oraz rygorystyczna
cenzura — były rzeczywiście surowe i budziły powszechny strach. Wspomniane akty
wiary były publicznymi ceremoniami ogłoszenia wyroków, często zakończonymi
egzekucjami, ale nie zawsze, gdyż nie
każda auto de fé kończyła się
spaleniem.
Jednak podobne trybunały inkwizycyjne i sądy kościelne istniały w całej
Europie, a prześladowania religijne były powszechnym zjawiskiem epoki — od
polowań na czarownice w krajach protestanckich po francuskie prześladowania
hugenotów. Czarna Legenda wybiórczo
izolowała Hiszpańską Inkwizycję, wyolbrzymiając jej okrucieństwo i
przedstawiając ją jako ostateczny wyraz hiszpańskiej nietolerancji religijnej i
tłumienia wolności intelektualnej. Szczególnie protestanccy propagandyści
ukazywali Hiszpanię jako kraj zduszony żelaznym uściskiem Inkwizycji,
przedstawiając ją jako intelektualnie zacofaną i wrogą wobec oświeconej myśli.
Ten obraz ostro kontrastował z ich własnym wizerunkiem jako obrońców wolności
religijnej i dociekań intelektualnych — mimo że sami praktykowali różne formy
przymusu religijnego i prześladowań. Ryciny często pokazywały wymyślne
narzędzia tortur i przerażające sceny z auto
de fé, utrwalając obraz Hiszpanii jako kraju, w którym sprzeciw spotykał
się z niewyobrażalnym okrucieństwem. Ta karykatura służyła wzmocnieniu
przekonania, że Hiszpania była niebezpiecznym i zacofanym narodem, co
uzasadniało interwencje i sprzeciw ze strony bardziej „cywilizowanych”
europejskich potęg. Czarna Legenda
umiejętnie przekształciła narzędzie kontroli religijnej i politycznej —
powszechne w różnych formach w całej Europie — w wyjątkowy znak hiszpańskiego
zepsucia i przeszkodę dla postępu.
 |
Hiszpańska Furia z 4 listopada 1576 roku w Antwerpii autor nieznany |
Poza religijnymi i imperialnymi uzasadnieniami, Czarna Legenda była w istocie napędzana głębokimi motywami
ekonomicznymi oraz rywalizacją geopolityczną. W XVI i XVII wieku Hiszpania,
czerpiąca ogromne bogactwa ze swoich kolonii w Ameryce, była dominującą potęgą
w Europie. Jej olbrzymie transporty srebra i złota, potężna armia (tercios)
oraz silna marynarka wojenna czyniły ją groźnym rywalem dla aspirujących
mocarstw, takich jak Anglia, Francja czy Niderlandy. Propaganda była kluczowym
narzędziem osłabiania hiszpańskiej pozycji i usprawiedliwiania agresywnych
działań wobec niej. Przedstawiając Hiszpanię jako tyranicznego, okrutnego i
nielegalnego władcę, państwa rywalizujące mogły moralnie uzasadniać własne
działania o charakterze ekonomicznego drapieżnictwa. Angielscy korsarze, tacy
jak Francis Drake — często wychwalani jako bohaterowie narodowi — byli w
istocie piratami działającymi za zgodą państwa, którzy napadali na hiszpańskie
floty skarbów i osady kolonialne. Czarna
Legenda dostarczała ideologicznego uzasadnienia dla takich działań,
przedstawiając je nie jako akty piractwa, lecz jako sprawiedliwy opór wobec
opresyjnego imperium.
Klęska Wielkiej Armady w 1588 roku była kolejnym momentem, który
angielscy propagandyści wykorzystali do wzmocnienia narracji o boskim wsparciu
dla „sprawy protestanckiej” przeciwko „katolickiemu tyranowi”, co jeszcze
bardziej utrwaliło obraz Hiszpanii jako przeciwnika skazanego na porażkę z
powodu swojej rzekomej niegodziwości. Ponadto przedstawianie hiszpańskiej
nieudolności administracyjnej i zacofania intelektualnego miało sugerować, że
hiszpańska potęga ekonomiczna była niezasłużona i źle zarządzana, co uzasadniało
ambicje innych państw do przejęcia roli wiodącej potęgi światowej. Propaganda
budowała poparcie społeczne dla kosztownych wojen i wypraw morskich przeciwko
Hiszpanii, wzmacniając poczucie narodowej konieczności i moralnej słuszności
wśród własnych obywateli, by znieść trudy konfliktu.

Rozpowszechnianie Czarnej Legendy opierało
się w dużej mierze na rozwijającej się kulturze druku w okresie
wczesnonowożytnym. Pamflety, ulotki i książki, często bogato ilustrowane
sugestywnymi rycinami, zapewniały, że antyhiszpańska narracja docierała do
szerokiego grona odbiorców, niezależnie od ich pozycji społecznej. Ilustracje
Theodora de Bry do dzieła Bartolomé de Las Casasa Brevísima relación de la destrucción de las Indias są być może
najbardziej ikonicznym przykładem — stworzyły one potężny wizualny język
okrucieństw Hiszpanów, który głęboko rezonował z odbiorcami niepiśmiennymi lub
półpiśmiennymi. Obrazy te, często przedstawiające Hiszpanów dokonujących
przerażających czynów wobec ludności tubylczej lub protestantów, miały na celu
szokować i przerażać, pozostawiając trwały ślad w zbiorowej świadomości. Poza
materiałami drukowanymi, Czarna Legenda
przeniknęła również do kultury popularnej, pojawiając się w sztukach teatralnych,
poematach i balladach. Angielski dramat epoki elżbietańskiej i jakobiańskiej
często przedstawiał „krwawych Hiszpanów” jako czarne charaktery,
odzwierciedlając i wzmacniając powszechne uprzedzenia. Produkty kultury tego
rodzaju sprawiły, że stereotypy — fanatycznego inkwizytora, okrutnego
konkwistadora, chciwego i aroganckiego Hiszpana — głęboko się zakorzeniły,
kształtując tożsamości narodowe w opozycji do postrzeganego „hiszpańskiego
innego”. Skuteczność tej wielokanałowej propagandy była ogromna; stworzyła
samonapędzający się cykl, w którym przekonania społeczne były podsycane przez
publikacje, które z kolei inspirowały kolejne dzieła, utrwalając negatywny
obraz Hiszpanii, który przetrwał przez wieki, wpływając na historiografię,
literaturę, a nawet retorykę polityczną aż po czasy współczesne.
Kluczowe jest zaangażowanie się w debaty historiograficzne dotyczące Czarnej Legendy, uznając jej złożoność i
unikając pokusy bezkrytycznego przyjmowania lub całkowitego odrzucania jej tez.
Czarna Legenda jako konstrukt
propagandowy nie funkcjonowała w próżni całkowitego fałszu. Historia Hiszpanii,
jak każdego innego wielkiego mocarstwa, zawiera okresy brutalności,
nietolerancji religijnej i powszechnej niesprawiedliwości. Wczesne nadużycia
systemu encomienda, przemoc związana
z podbojem, surowość Inkwizycji oraz trudne realia pracy kolonialnej były
bezsprzecznie poważne i prowadziły do ogromnego cierpienia oraz strat w
ludziach. Zaprzeczanie tym faktom historycznym oznaczałoby popadnięcie w Białą Legendę — równie stronniczą
kontrnarrację, która próbuje wybielić przeszłość Hiszpanii.

Istota Czarnej Legendy jako
propagandy nie polega na zaprzeczeniu hiszpańskim nadużyciom, lecz na ich
wyolbrzymieniu, uogólnieniu i demonizacji. Legendę tę cechowało wybiórcze
uwypuklanie okrucieństw Hiszpanów przy jednoczesnym pomijaniu lub umniejszaniu
podobnych zbrodni popełnianych przez inne europejskie mocarstwa. Działania
jednostek lub konkretne polityki były generalizowane, by potępić cały naród
jako z natury zły. Hiszpańskie motywacje były demonizowane — wszystkie
działania przypisywano nienasyconej chciwości, nieświętej ambicji i fanatyzmowi
religijnemu. Taka selektywna perspektywa uniemożliwiała zniuansowane
zrozumienie złożonej rzeczywistości historycznej Hiszpanii, która obejmowała
również pionierskie debaty prawne na temat praw człowieka (np. Szkoła z
Salamanki), znaczące osiągnięcia kulturalne i naukowe oraz unikalny
synkretyczny rozwój kolonialny w wielu regionach. Wyzwanie dla badaczy polega
na rozdzieleniu propagandy od faktów historycznych — uznaniu brutalnych
aspektów hiszpańskiej przeszłości bez jednoczesnego potwierdzania
propagandowego zamysłu Czarnej Legendy
— oraz na dążeniu do wyważonego, opartego na dowodach rozumienia, które
uwzględnia zarówno mroczne rozdziały, jak i istotne wkłady Imperium
Hiszpańskiego.

Podsumowując, Czarna Legenda
Hiszpanii stanowi potężne świadectwo skuteczności długotrwałej propagandy
antynarodowej w kształtowaniu narracji historycznych i międzynarodowych
wyobrażeń. Od swoich korzeni w konfliktach religijnych reformacji i powstania
niderlandzkiego, poprzez instrumentalizację krytyki Bartolomé de Las Casasa i
skupienie na Inkwizycji Hiszpańskiej, Czarna
Legenda była celową i wieloaspektową kampanią. Służyła interesom
politycznym, religijnym i gospodarczym rywali Hiszpanii — zarówno
protestanckich, jak i katolickich — dostarczając moralnego uzasadnienia dla ich
własnych ambicji imperialnych, korsarstwa i kampanii wojennych.
Rozpowszechniana za pomocą silnych środków wizualnych i tekstowych, stworzyła
trwały obraz Hiszpanii jako wyjątkowo okrutnej, tyranicznej i fanatycznej. Choć
należy uznać faktograficzne podstawy niektórych hiszpańskich okrucieństw,
kluczowe jest zrozumienie, że siła Czarnej
Legendy tkwiła w jej wybiórczym wyolbrzymieniu, uogólnieniu i demonizacji,
które zniekształciły złożoną rzeczywistość historyczną w uproszczoną narrację o
wrodzonym złu. Zrozumienie Czarnej
Legendy nie oznacza rozgrzeszenia Hiszpanii z jej historycznych przewinień,
lecz uznanie, w jaki sposób wydarzenia historyczne zostały wykorzystane i
zmanipulowane dla celów strategicznych, pozostawiając trwałe dziedzictwo, które
nadal wpływa na postrzeganie Hiszpanii i jej spuścizny w obu Amerykach.
Krytyczne, zniuansowane podejście jest niezbędne, by rozplątać te warstwy
propagandy i umożliwić bardziej trafne i wyważone zrozumienie bogatej i
skomplikowanej przeszłości Hiszpanii.
____________________________
Bibliografia
Źródła historyczne:
- De
Las Casas B. (1552). Brevísima relación de la destrucción de las Indias.
Sevilla: Casa de Juan Cromberger.
- Juderías
J. (1914). La Leyenda Negra y la verdad histórica. Madrid: Tipografía
de la Revista de Archivos.
Opracowania naukowe i monografie:
- Roca
Barea E. (2016). Imperiofobia y leyenda negra: Roma, Rusia, Estados Unidos
y el Imperio español. Madrid: Siruela.
- Kamen
H. (2003). Empire: How Spain Became a World Power, 1492–1763. New
York: HarperCollins.
- Fernández-Armesto
F. (2009). The Spanish Inquisition: A Historical Revision. London:
Phoenix Press.
- Pagden
A. (1993). European Encounters with the New World: From Renaissance to
Romanticism. New Haven: Yale University Press.
- Elliott
J. H. (2006). Empires of the Atlantic World: Britain and Spain in America
1492–1830. New Haven: Yale University Press.
Artykuły naukowe:
- Greer M. T. (2000). „The Black Legend Revisited: Assumptions and
Realities.” The Sixteenth Century Journal, 31(1), 1–19.
- Gibson C. (1964). „The Black Legend: Anti-Spanish Attitudes in
the Old World and the New.” Hispanic American Historical Review,
44(3), 293–306.
Źródła ikonograficzne:- De
Bry T. (1598). Americae pars quarta. Frankfurt: Johann Wechel.
- Verstegen
R. (1605). Theatrum Crudelitatum Haereticorum Nostri Temporis. Antwerp:
Hieronymus Verdussen.
prawa autorskie Ⓒ Agnieszka Różycka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz