Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Autorki. Dziękuję!
Wydawnictwo:
KSIĄŻNICA/
GRUPA
WYDAWNICZA PUBLICAT S.A.
Katowice
2015
Gdy
myślimy o kobietach z ubiegłych epok, które w historii zapisały się jako władczynie
o silnym charakterze, kluczową rolę w opinii większości z nas odgrywa zapewne
królowa Bona Maria Sforza d’Aragona (1494-1557) – druga żona Zygmunta I Starego
(1467-1548). Możliwe, że dzieje się tak
ze względu na mroczne legendy, które jeszcze za życia królowej towarzyszyły jej
osobie. Niemniej, jedno jest pewne: Bona Sforza posiadała naprawdę wyjątkową
osobowość. Była córką księcia Mediolanu – Giana Galeazza Sforzy (1469-1494) –
oraz Izabeli Aragońskiej (1470-1524). Zanim jednak Bona przyjechała do Polski,
jej życie we Włoszech wcale nie było takie łatwe, jak pozornie może się
wydawać. Naprawdę poważne kłopoty zaczęły się po śmierci jej ojca, kiedy to
trwający już od wielu lat konflikt pomiędzy jej matką a stryjem Ludwikiem
Sforzą, zwanym „Moro”, jeszcze bardziej się pogłębił. Tak więc już od kołyski
przyszła polska królowa przesiąknięta była bezustanną walką, jaką toczyła
Izabela Aragońska z tymi, którzy chcieli jest zaszkodzić, odbierając to, co –
jej zdaniem – prawnie jej się należało.
Przez
lata Izabela Aragońska nie mogła wybaczyć Ludwikowi Sforzy krzywd, jakich ten
dopuścił się zarówno wobec jej osoby, jak i względem jej męża, kiedy ten
jeszcze żył. Aby w jakiś sposób temu zaradzić, jeszcze za życia Giana Galeazza,
szukała pomocy u swojego dziadka Ferdynanda I d’Aragona (1423-1494), który
wtedy był królem Neapolu, zaś na tron wstąpił w 1458 roku. Trzeba wiedzieć, że
w tamtym okresie Neapol stanowił jedno z najpotężniejszych włoskich państw. W
tej niekorzystnej dla siebie sytuacji Ludwik Sforza musiał wymyślić coś, co
pozwoliłoby mu osłabić poparcie, jakiego Izabeli Aragońskiej udzielał jej
dziadek. Tak więc ożenił się z inną wnuczką Ferdynanda I – Beatrycze d’Este (1475-1497). Niestety, związek ten nie przyniósł Sforzy oczekiwanych korzyści,
gdyż wciąż nie posiadał prawa do władania Mediolanem. Nadal był jedynie
uzurpatorem. Dopiero za cenę niewyobrażalnie dużego posagu udało się Moro
doprowadzić do zawarcia małżeństwa pomiędzy młodszą siostrą Giana Galeazza –
Biancą Marią (1472-1510) i Maksymilianem I Habsburgiem (1459-1519), który był
synem cesarza Fryderyka III Habsburga (1415-1493). Aby całkowicie odebrać
mężowi Izabeli prawo do władania Mediolanem, Ludwik Sforza musiał jeszcze znaleźć
sposób na to, żeby uspokoić wzburzonych krewnych Izabeli. I tutaj z
nieoczekiwaną pomocą przyszli mu Francuzi. Po śmierci Ferdynanda I, tron w
Neapolu przypadł ojcu Izabeli Aragońskiej – Alfonsowi II (1448-1495), który
niestety bardzo szybko zmuszony był abdykować na rzecz brata Izabeli –
Ferdynanda II (1469-1496). Kiedy król Francji – Karol VIII Walezjusz
(1470-1498) – zajął Neapol w 1495 roku, Ferdynand II natychmiast uciekł na
Sycylię. W tym czasie Izabela Aragońska była już wdową. Miejsce jej zmarłego
męża na tronie Księstwa Mediolanu miał zatem zająć małoletni syn Izabeli –
Franciszek (1491-1512). Niestety, Moro zdążył już ogłosić siebie księciem
Mediolanu i sprowadzić na swój dwór Izabelę wraz z dziećmi.
Izabela Aragońska Księżna Mediolanu |
Pod
koniec 1495 roku Francuzi zostali usunięci z Neapolu, zaś tron objął Ferdynand
II – wnuk Ferdynanda I. Niemniej, monarcha już wkrótce zmarł, natomiast władza
w księstwie przypadła Fryderykowi IV (1452-1504), który był bratem ojca Izabeli
Aragońskiej. Ten jednak nie wykazywał choćby nawet najmniejszego
zainteresowania dramatycznym losem swojej bratanicy. Z kolei po śmierci
francuskiego króla – Karola VIII – tron we Francji przypadł księciu Orleanu –
Ludwikowi XII (1462-1515), który po swojej babce Walentynie Visconti
(1357-1393) uzyskał prawo do Mediolanu. To właśnie wspomniane roszczenia
Francuzów do Mediolanu i Neapolu doprowadziły do wybuchu konfliktu zbrojnego
zwanego wojnami włoskimi, które toczyły się w latach 1494-1559. W ciągu tych
ponad sześćdziesięciu lat kilkakrotnie zawierano rozejmy i podpisywano
traktaty, których w rzeczywistości i tak żadna ze stron nie przestrzegała.
Zrywane były one bowiem pod byle pretekstem. Francja długo nie potrafiła wyrzec
się marzeń o włoskim panowaniu, a jej armia bardzo często porywała się na
wyprawy za Alpy. Niemniej, za każdym razem francuskie wojska powracały totalnie
rozbite i zdziesiątkowane. W tym wszystkim dziwić może fakt, iż Walezjusze
stawali się niezwykle naiwni za każdym razem, gdy w grę wchodziły sprawy
włoskie. Na wojnach włoskich chyba najbardziej skorzystała Anglia rządzona
wówczas twardą ręką Henryka VIII Tudora (1491-1547), która raz sprzymierzała
się z Hiszpanią, a innym razem znów z Francją. W ten sposób angielski monarcha
prowadził politykę, która umożliwiła mu zachowanie równowagi sił w Europie.
Wojny
włoskie stanowią tło historyczne kontynuacji losów Izabeli Aragońskiej, którą
bardzo dokładnie czytelnik poznał w powieści Księżna Mediolanu. Tym
razem spotykamy Izabelę przebywającą na dworze w Mediolanie, do czego zmusił ją Ludwik Sforza, chcąc mieć nad nią kontrolę. Księżna jest już
wdową i matką, która wciąż ma w pamięci śmierć córki Bianki Marii. Ale to nie
jest jedyne zmartwienie Izabeli. Otóż, w wyniku konfliktu z Ludwikiem Sforzą,
został jej odebrany ukochany syn Franciszek. Izabela nie wie zatem, gdzie
mogłaby go szukać, o ile w ogóle istnieje możliwość rozpoczęcia jakichkolwiek poszukiwań.
Moro doskonale jej strzeże, a sama księżna też ma związane ręce. Na szczęście
ma przy sobie dwie córki: Hipolitę i Bonę. Córki dodają jej sił do dalszej
walki ze znienawidzonym Ludwikiem Sforzą. Izabela wciąż ma bowiem nadzieję i
mocno w to wierzy, że kiedyś przyjdzie taki dzień, gdy karta się odwróci, a jej
los ulegnie zmianie. Jedyne, o czym może w tej chwili myśleć, to odzyskanie
tronu w Mediolanie. Do tego potrzebny jest jej jednak syn, o którym nic nie
wie. Dokąd Moro wywiózł Franciszka? Czy chłopiec jeszcze żyje? Czy powiadomiono
by ją, gdyby dziecko umarło? A może jacyś skrytobójcy zrobili, co do nich
należało, a Izabela tylko naiwnie łudzi się nadzieją?
Franciszek Maria Sforza Ukochany syn Izabeli Aragońskiej. To z nim księżna wiązała ogromne nadzieje na odzyskanie mediolańskiego tronu. |
Madonny
z Bari to tak naprawdę opowieść o dwóch kobietach, które są do siebie
bardzo podobne, choć na tym etapie może jeszcze tego podobieństwa tak wyraźnie
nie wydać. Pomimo że na pierwszy plan nadal wysuwa się Izabela Aragońska, to
jednak mała Bona zaczyna już pokazywać, na co ją stać. W przeciwieństwie do
swojej siostry jest bardzo śmiała i nie wstydzi się zadawać nawet kłopotliwych
pytań, które oczywiście nie uchodzą dziewczynce pochodzącej z tak znakomitego
rodu. Przecież nie jest zwykłą chłopką, która może na wiele sobie pozwolić! Na
dworze jej matki nawet służące wiedzą, gdzie jest ich miejsce. Z drugiej strony
jednak Bona Maria jest bardzo ciekawa otaczającego ją świata, więc jej śmiałe
zachowanie może być w pewien sposób uzasadnione.
Prawdę powiedziawszy – na chwilę obecną – ta
kilkuletnia dziewczynka, która kiedyś zostanie królową Polski i zamieszka ze
swoim starym mężem na Wawelu, budzi w czytelniku ogromną sympatię, pomimo nieznacznego egoizmu, jaki widać w jej chakterze. Tym razem to
Izabela Aragońska może sprawiać złe wrażenie. W porównaniu do księżnej, którą
mieliśmy okazję poznać na kartach Księżnej Mediolanu, Izabela jest teraz
zupełnie inna. To okrutny los i ciągła walka o swoje sprawiły, że stała się
kobietą o twardym i niekiedy wręcz bezwzględnym usposobieniu. Czasami nawet wobec własnych
dzieci potrafi być okrutna, jeśli w grę wchodzi polityka i odzyskanie tego, co
jej się należy. Z drugiej strony jednak Izabela Aragońska jest także czułą i
troskliwą matką, której nie jest obca rozpacz po stracie dziecka. Wygląda na
to, że w jednej kobiecie ukrywają się dwie różne istoty. W zależności od tego,
w jakiej sytuacji księżna się znajduje, do głosu dochodzi albo matka, albo
władczyni, której bezprawnie zabrano tron.
Bona Maria Sforza Drzeworyt z dzieła Decjusza z 1521 roku |
Na
kartach powieści Renata Czarnecka zabiera czytelnika w podróż po Włoszech z
przełomu XV i XVI wieku. Na szczególną uwagę zasługuje między innymi wizyta
Izabeli Aragońskiej w Rzymie, a właściwie w Watykanie, gdzie urząd papieża
sprawuje Rodrigo Borgia, znany jako Aleksander VI (1431-1503). Tutaj też
księżna Mediolanu spotyka swoje przyrodnie rodzeństwo, które poprzez małżeństwo
związało się z rodem Borgiów, określanych przez złośliwych mianem „pierwszej
włoskiej mafii”.
Tym, co mnie osobiście zaskoczyło jest sposób przedstawienia
Lukrecji Borgii (1480-1519). Otóż córka papieża raczej nie cieszyła się dobrą
opinią wśród jej współczesnych, gdyż krążyły na jej temat rozmaite plotki,
które raczej nie przysparzały jej szacunku ze strony innych ludzi. Na
przestrzeni wieków i lat także wielu historyków i pisarzy próbowało przedstawić
Lukrecję w dość niekorzystnym świetle. W Madonnach z Bari Autorka
pokazuje, że córka Aleksandra VI była całkiem sympatyczną młodą kobietą, którą
bardzo łatwo można było zranić. Żyjąc pod wpływem ojca i brata bardzo często
musiała przyjmować pewne sprawy bez słowa sprzeciwu. W tym kontekście na
szczególną uwagę zasługują również wzajemne relacje pomiędzy Lukrecją a Izabelą.
Alfons d'Aragon (1481-1500) Pierwszy mąż Lukrecji Borgii i przyrodni brat Izabeli Aragońskiej, z którym księżna była bardzo zżyta. |
Renata
Czarnecka po raz kolejny stworzyła opowieść, którą czyta się jednym tchem. Aby
zrozumieć historię Izabeli Aragońskiej należy lekturę rozpocząć od Księżnej
Mediolanu, dlatego polecam obydwie powieści jako całość. Z kolei w Madonnach
z Bari czytelnik pozna nie tylko dalsze losy Izabeli Aragońskiej, ale
przede wszystkim zobaczy jak wyglądały lata dzieciństwa i dorastania Bony
Sforzy oraz co takiego zadecydowało o tym, że księżniczka z Bari ostatecznie
zasiadła na polskim tronie u boku Zygmunta I Starego. Na podstawie tej książki
widać, że Autorka ogromną sympatią darzy Bonę. Aż trudno uwierzyć, że z biegiem
lat Bona Maria tak bardzo się zmieniła. Co takiego o tym zadecydowało? Czy było
to zgorzknienie, które z czasem owładnęło królową? A może była to chęć władzy,
którą przesiąkła od samego początku swojego życia, obserwując poczynania matki?
Możliwe też, że patrząc w lustro widziała, jak okrutnie czas obchodzi się z nią
z każdym mijanym dniem. Trzeba bowiem wiedzieć, że Bona starzała się bardzo szybko
i z pięknej oraz delikatnej księżniczki w niedługim czasie nie pozostało już praktycznie
nic. Może właśnie wtedy zdecydowała, że najlepiej będzie, jak zajmie się
polityką i walką o swoje, nie bacząc na to, czy kogoś krzywdzi, zamiast skupiać
uwagę na swojej urodzie, której stopniowa utrata na pewno bardzo ją bolała. W
końcu była kobietą i jak każda kobieta czuła nieubłagany upływ czasu, który przecież
nie obszedł się z nią łaskawie.
Przyznam
szczerze, że trudno jest pisać o książce, która jest perfekcyjna w każdym calu.
Autorka przy jej pisaniu nie popełniła żadnego błędu, a jeśli nawet jakieś
wydarzenia zostały poprzesuwane w czasie na potrzeby powieści, to czytelnik
jest o tym informowany. Zachęcam zatem do sięgnięcia zarówno po Księżną
Mediolanu, jaki i po Madonny z Bari. Miłośnikom historii gwarantuję,
że czas spędzony z tymi dwiema powieściami nie będzie czasem straconym. W
dodatku wydaje mi się, że losy Izabeli Aragońskiej nie są zbyt dobrze znane
polskim czytelnikom. Większość historyków czy pisarzy skupia się jednak na
Bonie Sforzy i wciąż próbuje przedstawiać ją z różnych punktów widzenia. W tym
przypadku do naszych rąk trafia naprawdę oryginalna historia, za którą ja
osobiście Autorce bardzo DZIĘKUJĘ!
Cudowna opowieść! Czytam i czytam, staram się przeciągać lekturę w nieskończoność, ale nieubłaganie zbliżam się do finału. Fantastyczna historia, znakomicie wykreowani bohaterowie, czego chcieć więcej? I doskonały przykład na to, że to życie tworzy najprzedziwniejsze i najbardziej niesamowite scenariusze :)
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie piękne w historii, że można w niej wciąż odkrywać nowe postacie i ich niesamowite biografie. A Renata Czarnecka robi to wspaniale. Od kiedy przeczytałam "Królową w kolorze karminu" nie potrafię oderwać się od jej książek i bardzo często do nich wracam. :-)
UsuńNastawiam się na wspaniałą lekturę :)
OdpowiedzUsuń