niedziela, 16 marca 2025

Męczennica z Yorku

 


Życie i męczeńska śmierć Małgorzaty Clitherow, która w elżbietańskiej Anglii żyła na pograniczu wiary, władzy i religijnych prześladowań, stanowią ciekawy temat do analiz. Urodzona około 1553 roku, Małgorzata Middleton pochodziła z szanowanej protestanckiej rodziny mieszkającej w Yorku, a jej droga od tradycyjnego wychowania do stania się jedną z najbardziej znanych katolickich męczennic tego okresu jest niezwykle skomplikowana i dlatego konieczne jest dokładne przeanalizowanie okoliczności, które ukształtowały jej wybory oraz ich konsekwencje. Historia jej życia jest nie tylko biograficznym opisem jej cierpienia, ale także próbą zrozumienia przekonań religijnych, obywatelskiego nieposłuszeństwa wynikającego z głosu sumienia oraz brutalnych realiów związanych ze wspieraną przez państwo jednolitością religijną.


Święta Małgorzata Clitherow
Grafika pochodzi z 1750 roku.


Kluczem do zrozumienia losów Małgorzaty Clitherow jest jej konwersja na katolicyzm dokonana około 1574 roku, czyli jakieś trzy lata po ślubie z Janem Clitherowem, dobrze prosperującym rzeźnikiem i szambelanem Yorku, który pozostał protestantem, choć często określanym jako tolerancyjny wobec wiary swojej żony. W Anglii pod rządami królowej Elżbiety I Tudor zmiana wyznania nie była jedynie prywatną duchową przemianą, ale aktem obarczonym znacznym ryzykiem politycznym i prawnym. Po elżbietańskiej ugodzie religijnej z 1559 roku, która przywróciła do łask Kościół Anglii z monarchą jako jego najwyższym zwierzchnikiem, trwanie przy katolicyzmie stawało się coraz bardziej penalizowane. Odstępstwo - odmowa uczestnictwa w nabożeństwach Kościoła anglikańskiego ¾ wiązało się najpierw z nałożeniem grzywny, a z czasem wprowadzono bardziej rygorystyczne przepisy, wymierzone w tych, którzy udzielali kapłanom schronienia, a także w osoby uczestniczące w nabożeństwach lub je odprawiające.

Nawrócenie Clitherow natychmiast sprawiło, że znalazła się ona w opozycji do ustalonego porządku i zaczęła funkcjonować na niebezpiecznym gruncie prawnym. Jej wiara, w przeciwieństwie do wielu osób urodzonych w rodzinach katolickich, które mogły praktykować bardziej dyskretną formę wyznania, wydaje się charakteryzować żarliwym oddaniem i pryncypialną odmową pójścia na kompromis, dzięki czemu aktywnie angażowała się w praktyki, które były wyraźnie zakazane. To głębokie przekonanie, szczególnie godne uwagi u konwertyty, który wybrał właśnie taką drogę wbrew dominującej tendencji i potencjalnie wbrew oczekiwaniom rodziny, uczyniło z niej wybitną postać sprzeciwu w katolickiej społeczności Yorku.

Dom stał się dla Małgorzaty Clitherow miejscem o kluczowym znaczeniu dla jej religijnego zaangażowania i oporu. Jej dom w Shambles, znajdujący się przy gwarnej ulicy w sercu Yorku, ze zwykłego mieszkania zmienił się w tajny ośrodek życia katolickiego. Regularnie udzielała schronienia księżom, dostarczała im szaty liturgiczne i kamienie ołtarzowe (specjalne kamienie umieszczane w mensie ołtarza w kościołach katolickich; mają one głębokie znaczenie liturgiczne i symboliczne), a także ułatwiała odprawianie mszy świętych. Stworzyła też ukryty pokój, prawdopodobnie górne pomieszczenie, aby móc w nim ukrywać duchownych podczas przeszukiwań. To celowe podkopywanie państwowej kontroli w pozornie prywatnej części domu wskazuje na istotny element oporu rekuzantów. Tak więc jej dom, tradycyjnie miejsce życia rodzinnego i intymności, stał się wysoce upolitycznionym i niebezpiecznym miejscem, wymagającym zachowania nieustannej ostrożności i sprytu. Dla Clitherow prowadzenie ukrytego życia religijnego nie polegało jedynie na osobistym kulcie, ale na aktywnym wspieraniu podziemnej organizacji mającej zasadnicze znaczenie dla przetrwania katolicyzmu w Anglii. Jej zaangażowanie rozciągnęło się na edukację dzieci zgodnie z zasadami wiary katolickiej, co pozwoliło jej wysłać co najmniej dwóch synów za granicę w celu odbycia przez nich stażu seminaryjnego, co jeszcze bardziej pokazało jej zaangażowanie w zachowanie i przekazywanie swoich przekonań z pokolenia na pokolenie pomimo prawnego zakazu.

Konfrontacja Clitherow z władzami nasiliła się, gdy wyszło na jaw to, czym się zajmuje. Była często więziona za działalność religijną i związane z nią przewinienia. Jednak ostatecznym zarzutem, który doprowadził do jej śmierci, okazało się ukrywanie księży. Po aresztowaniu w marcu 1586 roku i po przeszukaniu jej domu, w którym odkryto dowody kultu katolickiego (choć nie znaleziono żadnego księdza), została postawiona przed sądem. To właśnie jej reakcja podczas postępowania sądowego przypieczętowała jej los i podniosła status ze zdeklarowanej innowierczyni do męczennicy. Odmawiając przyznania się do „winy” lub uznania się za „niewinną”, skutecznie uniemożliwiła sądowi prowadzenie procesu. Jej motywacja była jasna i wynikała z poczucia własnego poświęcenia: odmawiając przyznania się do winy, uniemożliwiła tym samym wszczęcie procesu przed ławą przysięgłych. Ewentualna rozprawa wymagałaby od członków jej rodziny i służby, którzy byli świadomi jej działalności, zeznawania pod przysięgą. Ich zeznania mogłyby wplątać te osoby w jej „zbrodnie”, co doprowadziłoby do tego, że sami byliby prześladowani i potencjalnie zmuszeni do dokonania trudnego wyboru ¾ albo krzywoprzysięstwa, albo potępienia swojej pani i członkini rodziny. Odmawiając przyznania się do winy, sprawiła, że nie wezwano żadnych świadków, co uchroniło jej bliskich i współpracowników przed surowymi konsekwencjami prawnymi jej działań.

Chociaż jej odmowa przyznania się do winy chroniła innych, to jednak spowodowała wszczęcie archaicznej i brutalnej procedury prawnej znanej jako peine forte et dure (silny i twardy ból). Proces ten, mający na celu wymuszenie przyznania się do winy poprzez zadawanie tortur, polegał na rozebraniu do naga i uciskaniu ciała ciężkimi przedmiotami - kamieniami lub ciężarkami umieszczonymi na desce ¾ aż do momentu przyznania się do winy lub śmierci. Clitherow przetrzymała tę straszliwą torturę, zamiast porzucić swoje zasady lub narazić innych na niebezpieczeństwo. Jej śmierć 25 marca 1586 roku nie była szybką egzekucją przez powieszenie, typową za zdradę (za którą często uznawano ukrywanie księży), ale powolnym, bolesnym konaniem. Ta specyficzna forma egzekucji, wykonana za odmowę poddania się procesowi sądowemu, a nie za samo „przestępstwo”, świadczyła raczej o tym, że państwo było zdeterminowane, by złamać wolę i posłuszeństwo swoich poddanych, ale także o tym, że Clitherow była równie zdeterminowana, by się nie poddać. Metoda, która miała być odstraszająca ze względu na swoje barbarzyństwo, zamiast tego utrwaliła jej wizerunek wśród katolików jako niezwykle silnego świadka wiary i odwagi w obliczu tyranii.

Wybrana przez nią śmierć peine forte et dure zamiast tradycyjnego procesu i egzekucji za zdradę lub przestępstwo niesie ze sobą głębsze znaczenie. Dzięki temu jej śmierć zmieniła się ze zwykłej kary za złamanie prawa w ofiarę podjętą w celu ochrony społeczności, która wspierała jej wiarę. Proces sądowy, mający na celu uzyskanie przyznania się do winy lub skazania za pomocą tradycyjnych praktyk, został udaremniony przez jej bierny, ale bezwzględny opór. Ten akt nieprzestrzegania obowiązującego prawa uwypuklił poczucie niesprawiedliwości wynikające z przepisów penalizujących głęboko zakorzenione przekonania i praktyki religijne. Co więcej, brutalność jej egzekucji zszokowała nawet niektórych jej współczesnych i przyczyniła się do narracji o cierpieniu katolików pod rządami elżbietańskiego reżimu. Po śmierci ciało Małgorzaty zostało potraktowane z jeszcze większym okrucieństwem, zanim je pochowano, natomiast ci, którzy ją czcili, podobno zachowali relikwie. Śmierć Małgorzaty natychmiast stała się głównym symbolem niezłomności katolików, stanowiąc silną kontrnarrację dla państwowego przedstawiania innowierców jako zdrajców.

Małgorzata Clitherow została beatyfikowana w 1929 roku przez papieża Piusa XI, a kanonizowana 25 października 1970 roku przez papieża Pawła VI wśród Czterdziestu Męczenników Anglii i Walii. Ich święto w obecnym kalendarzu rzymskokatolickim przypada 4 maja w Anglii i 25 października w Walii. W Anglii jest również upamiętniana 30 sierpnia, wraz z męczennicami Anną Line i Małgorzatą Ward. Te trzy kobiety zostały oficjalnie dodane również do kalendarza liturgicznego Kościoła Episkopalnego i obchodzą swoje wspomnienie 30 sierpnia.


prawa autorskie Ⓒ Agnieszka Różycka

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz