Wydawnictwo:
KSIĄŻNICA/PUBLICAT S.A.
Katowice
2012
Tytuł
oryginału: Ihmiskunnan viholliset. I Minutus roomalainen. Rooman
senaattori Minutus Lausus Manilianuksen muistelmat ajalta 46-79 jKr
Przekład:
Kazimiera Manowska
Cesarstwo
rzymskie (Imperium Romanum) to państwo, które obejmowało tereny basenu Morza
Śródziemnego. Powstało w wyniku przekształcenia się republiki rzymskiej w
system monarchiczny. Przyjmuje się, iż początkiem cesarstwa był rok 27 przed
naszą erą. Wtedy to Gajusz Oktawiusz* otrzymał
od senatu tytuł „Augusta”, co oznaczało, że został wywyższony przez bogów. Fakt
ten potwierdzał pozycję Oktawiana jako najważniejszej osoby w państwie, co
sprawiło, że nastał definitywny koniec republiki rzymskiej. Początkową formą
sprawowania władzy w cesarstwie był tak zwany „pryncypat”, a to znaczyło, że
władza skupiona jest w rękach jednostki przy jednoczesnym zachowaniu pozorów
instytucji republikańskich. Tylko formalnie zachowano poprzedni system władzy,
natomiast cesarz utrzymywał najwyższą moc w państwie, sprawując wszystkie
najważniejsze urzędy republiki oraz kontrolując armię. Dopiero w konsekwencji
wprowadzenia reform przez Dioklecjana (243-313) i Konstantyna I Wielkiego (272-337)
nastała era tak zwanego „dominatu”. Chodziło zatem o to, iż władza absolutna
sprawowana była przez cesarza, który używał tytułu dominus et deus,
czyli pan i bóg. W roku 395 cesarstwo rzymskie rozpadło się ostatecznie,
dzieląc się na część zachodnią i wschodnią. Z kolei w roku 476 definitywnie
upadła część zachodnia. Przyczyniły się do tego problemy wewnętrzne oraz masowe
wędrówki ludów. Państwo wschodnie ze stolicą w Konstantynopolu było bogatsze i
znacznie bardziej uprzemysłowione, tak więc przetrwało aż do 1453 roku.
Dlaczego
przypomniałam po krótce historię Imperium Romanum? Otóż dlatego, ponieważ akcja
drugiego tomu Trylogii rzymskiej autorstwa Miki Waltariego została
umieszczona właśnie na terenie cesarstwa rzymskiego z naciskiem na Rzym, a
dokładnie szesnaście lat po ukrzyżowaniu w Jerozolimie Jezusa z Nazaretu.
Przypomnijmy, że narratorem pierwszej części jest Marek Mezencjusz Manilianus,
który zupełnie przypadkowo stał się świadkiem tego makabrycznego wydarzenia.
Wskutek wstrząsu, jakiego wówczas doznał, przez pewien czas podążał śladami
Chrystusa, aby lepiej poznać sens jego nauczania. Tym razem Marek ukazuje się
czytelnikowi jako starszy o szesnaście lat mężczyzna z traumatyczną
przeszłością. Jest wdowcem z dorastającym synem na karku. Lecz to nie on opowiada
czytelnikowi o swoim dalszym życiu. Czyni to właśnie jego syn – Minutus. W
swojej opowieści Rzymianin powraca do lat dzieciństwa, które spędził w Damaszku
i Antiochii. Swoje wspomnienia Minutus kieruje do syna o imieniu Juliusz.
Spisuje je podczas pobytu w uzdrowisku, gdzie przechodzi szereg kuracji celem
poprawienia swojego stanu zdrowia.
W
wieku szesnastu lat Minutus wraz z ojcem wyrusza do Rzymu, aby tam uczestniczyć
w obchodach jubileuszu założenia miasta. Od tego doniosłego wydarzenia mija już
osiemset lat i z tej okazji czwarty cesarz rzymski Klaudiusz (10 p.n.e.-54
n.e.) planuje szereg rozmaitych rozrywek. Klaudiusz uznawany był za wybitnego
historyka, a spod jego pióra wyszło kilka – jak na tamte czasy – naprawdę
doskonałych publikacji. Lecz z drugiej strony można też przypuszczać, że ten
zachwyt nad jego talentem pisarskim był nieco na wyrost, ponieważ nie wypadało
publicznie krytykować swojego władcy. Należało mu jedynie schlebiać i łechtać
jego próżność. Klaudiusz był synem Druzusa Starszego (38 p.n.e.-9 p.n.e.) oraz
Antonii Młodszej (36 p.n.e.-37 n.e.). Był także bratankiem cesarza Tyberiusza
(42 p.n.e.-37 n.e.), jak również stryjem cesarza Kaliguli (12-41) oraz bratem
Germanika (15 p.n.e.-19 n.e.). Te wszystkie postacie na swój własny sposób
zapisały się mniej lub bardziej znacząco w historii Imperium Romanum.
Cesarz
Klaudiusz słynął z tego, iż był sprzymierzeńcem wyzwoleńców i bardzo chętnie
nadawał im obywatelstwo rzymskie. Zasłynął też w Brytanii jako jej zdobywca w
43 roku. Był ostatnim znanym człowiekiem, który władał językiem etruskim. U
sobie współczesnych, Klaudiusz nie budził bynajmniej szacunku. Był przez nich
wyśmiewany, nazywany pijakiem. Charakteryzowały go liczne ułomności fizyczne,
co znalazło swoje odbicie w wielu satyrach politycznych odnoszących się do
tamtych czasów. Do historii przeszedł utwór autorstwa filozofa Seneki, który
był cesarzowi bardzo niechętny, mając ku temu swoje powody. Otóż po przypisaniu
przez senat Klaudiuszowi cech boskich, stworzył on satyrę zatytułowaną Udynienie
Boskiego Klaudiusza. Jak widać tytuł mówi sam za siebie.
Obwołanie Klaudiusza cezarem Autor: Lawrence Alma-Tadema (1836-1912) Obraz pochodzi z roku 1867 |
I
tak oto za panowania Klaudiusza do Rzymu przybywa Marek Mezencjusz Manilianus
wraz z synem, który na cezarze robi bardzo pozytywne wrażenie. Natomiast na
Marku wciąż ciążą stare przewinienia i niektórzy nadal pamiętają jego próbę
bratania się z chrześcijanami. Kara, jaką wówczas nałożył na Marka Poncjusz
Piłat, stale jest aktualna, dlatego też jednym z celów Rzymianina jest dążenie
do jej zniesienia przez obecnego władcę. Z kolei Minutus otrzymuje od
Klaudiusza – jako od boga – kolejne imię, niczym na chrzcie, i od tej chwili
może używać również imienia „Lauzus”.
Niestety,
Marka wciąż ściga przeszłość i zupełnie niespodziewanie na jego drodze staje
kobieta, której wolałby nigdy nie spotkać. Pomimo że obecnie nie jest już
tamtym Markiem, który zażywał na potęgę przyjemności z rozmaitymi kobietami, to
jednak niechlubna przeszłość nie pozwala mu żyć w spokoju. Aż nazbyt pokornie
daje wmanewrować się w intrygę Tuli, z której nie ma już wyjścia. Jakże inny
jest jego syn. Choć Minutus ma dopiero szesnaście lat, to jednak za nic nie
dałby sobą tak manipulować. Ma porywczy charakter i buntuje się niemal
przeciwko wszystkim i wszystkiemu. Wplątuje się w rozmaite sytuacje, których
konsekwencje z reguły przynoszą nieszczęście nie tyle jemu samemu, co osobom, z
którymi Minutus się spotyka. Chyba tylko wojsko może go utemperować. Ale czy na
pewno? Przecież będąc w armii, jego charakter jeszcze bardziej się wzmocni, co
może przynieść negatywne skutki, bo chłopak stanie się na tyle nieczuły, że nie
będzie dbał o innych. I co najważniejsze: nauczy się zabijać. Niemniej, w wieku
osiemnastu lat Minutus Lauzus Manilianus otrzymuje tytuł trybuna wojskowego. Od
tej chwili może na stałe lub jedynie czasowo dowodzić kohortą (batalionem
wojska).
I
tak oto czytelnik wraz z Minutusem rozpoczyna wędrówkę po Brytanii i Koryncie,
lecz mimo wszystko najważniejszym miejscem nadal jest Rzym. Młody Rzymianin na
swojej życiowej drodze spotyka wielu ludzi, których znamy z historii, jak na
przykład: Wespazjana i jego syna Tytusa Flawiusza, czy też Brytanika (syna cesarza
Klaudiusza i jego żony Messaliny). Wśród tych osób są także postacie biblijne,
jak Paweł z Tarsu czy Szymon Piotr. Jednak najistotniejszą rolę w życiu Minutusa
odegra przyjaciel z lat młodości – Lucjusz Domicjusz i jego matka zwana
Agrypiną Młodszą. Zapewne niektórzy zastanawiają się kim był wspomniany Lucjusz
Domicjusz. Otóż to nikt inny, jak tylko boski Neron, którego okrucieństwo
graniczące wręcz z szaleństwem zapisało się w historii Rzymu dużymi literami. Trzeba
wiedzieć, że Neron tak naprawdę nie był synem Klaudiusza, lecz mimo to po jego
śmierci objął władzę w cesarstwie rzymskim. Dlaczego? Ponieważ Klaudiusz
adoptował go za namową Agrypiny, która zajęła przy boku cesarza miejsce
Messaliny. Tak więc w konsekwencji to nie chorowity i wrażliwy Brytanik zasiadł
na cesarskim tronie, lecz szalony i nieobliczalny Neron.
Wyrzuty sumienia Nerona po zabiciu matki Autor: John William Waterhouse (1849-1917) Obraz pochodzi z roku 1878 |
Drugi
tom trylogii, podobnie jak pierwszy, przeczytałam z zainteresowaniem, choć
różni się on znacząco od historii Marka. Wątek pierwszych chrześcijan jest w
tym przypadku zepchnięty na dalszy plan. Oczywiście Minutus spotyka ich na
swojej drodze, a wręcz niekiedy nawet aktywnie z nimi dyskutuje, jednak nie
przejawia jakoś głębszego zainteresowania tematem. Na chwilę obecną naukę
Jezusa z Nazaretu traktuje jak coś na kształt badań. Nie potrafi zrozumieć w
tej kwestii swojego ojca i zmarłej matki. Jego pociągają zgoła inne rzeczy niż
wiara w niewidzialnego Boga.
Druga
część Trylogii rzymskiej skupiona jest znacznie bardziej wokół ówczesnej
polityki. W czasie, kiedy rozgrywa się akcja powieści następują po sobie dwaj
władcy: Klaudiusz i Neron. Tak więc polityka odgrywa tutaj dość poważną rolę.
Mają miejsce również wszelkiego rodzaju intrygi, które umożliwiają wszystkim
żądnym władzy osiągnięcie zamierzonego celu. Boski Neron zaczyna już powoli
pokazywać na co go stać. Fascynuje go budowa amfiteatru, gdzie odbywają się
walki zwierząt. Na razie tylko zwierząt, bo jak wiemy, ta kwestia ulegnie za
jakiś czas zmianie.
Dokładnie
widać też dysharmonię pomiędzy Markiem i Minutusem. Marek w pewnym stopniu może
naprawdę denerwować. Sprawia wrażenie mężczyzny słabego i pozbawionego własnego
zdania, chociaż piastuje poważny urząd państwowy, bo przecież jest senatorem. Z
kolei Minutus jest być może jeszcze zbyt młody, aby dostrzegać powagę pewnych
sytuacji i dlatego pakuje się w nie bez zastanowienia. Są też kobiety. Jedne są
zbuntowane i uparcie dążące do celu, nawet kosztem innych, zaś drugie to
pokorne niewiasty, które przyjmują swoje przeznaczenie bez słowa skargi.
Na
temat warsztatu Miki Waltariego nie będę się szerzej wypowiadać, ponieważ jest
bez zarzutu, zaś powieść stanowi dla mnie swego rodzaju arcydzieło. Znacznie
bardziej interesuje mnie przekaz historyczny i wykreowanie poszczególnych
postaci. W tej kwestii Autor zadbał o nadobniejsze szczegóły. Wprowadził nawet
zawodową trucicielkę o imieniu Lucusta, która w dziejach Rzymu odegrała
naprawdę znaczącą rolę, zanim została stracona.
Przede
mną jeszcze tom trzeci trylogii, który stanowi kontynuację Rzymianina
Minutusa. Tam również syn Marka Mezencjusza Manilianusa będzie opowiadać
swoją niezwykłą historię. Z opisu wnioskuję, iż będzie to opowieść w pewnym
stopniu przypominająca charakterem tę, którą można przeczytać w tomie
pierwszym. Czy tak będzie istotnie? Czas pokaże.
* Gajusz
Oktawiusz (63 p.n.e.-14 n.e.) – pierwszy cesarz rzymski, którego okres
panowania przypadł na lata 27 p.n.e.-14 n.e.
Ta Trylogia Rzymska to coś zdecydowanie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńPolecam, ale proponuję zacząć od pierwszego tomu. :-)
UsuńOczywiście tak zrobię, pozdrawiam Agnieszko :-)
UsuńRównież pozdrawiam. :-)
UsuńChętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej książkę miałam na oku :D
To życzę miłej lektury. :-)
UsuńTo musi być porywające i interesujące, gdy ktoś z wprawą zagłębia się w tak odległe czasy, przybliża zawiłości polityczne tamtego kresu. To świetny sposób na naukę historii.
OdpowiedzUsuńDokładnie, szczególnie, że chyba mteriałów nie ma za wiele na ten temat. Przecież to bardzo zamieszchłe czasy. Mało kto potrafił wówczas pisać. A i artykuły piśmiennicze nie były zbyt wytrzymałe. Papirus był lepszy i gorszy. Problem papirusu porusza Mika Waltari, więc można przypuszczać, że tak właśnie było. Ja generalnie podziwiam pisarzy, którzy tworzą powieści historyczne. Szanuję ich bardzo. Naprawdę w przygotowanie powieści wkładają wiele wysiłku i pracy. A my, jako czytelnicy, powinniśmy o tym pamiętać. :-)
UsuńJa także szanuje i podziwiam takich pisarzy :)
Usuń