Wydawnictwo:
KSIĄŻNICA/
GRUPA WYDAWNICZA PUBLICAT S.A.
Katowice
2012
Tytuł
oryginału: I, Claudius
Przekład: Stefan Essmanowski
Nie
zawsze mów, co wiesz,
ale zawsze wiedz, co mówisz.
Klaudiusz (cesarz rzymski)
Władza
cesarska w starożytnym Rzymie nie była dziedziczna, lecz prawnie ustanawiał ją
senat, a nierzadko wojsko. Każdy cesarz posiadał mnóstwo sposobów na to, aby
samemu wybrać swojego następcę; wskazać własnego ulubieńca i w ten sposób
obdarzyć go uprzywilejowanym, stanowiskiem i odznaczeniami. Pomimo tego zarówno
natura, jak i rozmaite okoliczności zazwyczaj stawały na przeszkodzie
następowaniu syna po ojcu. Żaden z pierwszych cesarzy, czyli ani August (63
p.n.e.-14 n.e.), ani Tyberiusz (42 p.n.e.-37 n.e.), ani też Kaligula (12-41) nie
zostawili po sobie syna. Ponieważ na ich dworze śmierć miała się całkiem
dobrze, więc tuż przed odejściem w zaświaty trzeba było czepiać się nominacji
tych, których nie darzyło się choćby najmniejszym promieniem sympatii. Oktawian
August nigdy nie doczekał się męskiego potomka. Z kolei wnukowie po jedynej
córce zmarli jeszcze przed dziadkiem, więc w tej sytuacji August musiał swoje
oczy zwrócić w kierunku adoptowanego pasierba – Tyberiusza, z którym dzieliło
go bardzo wiele.
Jedyny
syn Tyberiusza – Druzus Młodszy, czyli inaczej Druzus II Kastor (13 p.n.e.-23 n.e.)
– umarł na początku panowania ojca, więc następcą Tyberiusza został wnuk po
jego bracie, osławiony Kaligula, który miał naprawdę sporo szczęścia, ponieważ
jako jedyny ze wszystkich dzieci Germanika (15 p.n.e.-19 n.e.) uszedł siepaczom
niejakiego Sejana (20 p.n.e.-31 n.e.) oraz samego Tyberiusza. Z kolei po
odesłaniu Kaliguli do Hadesu, rządy w imperium objął Klaudiusz, a właściwie Tiberius
Claudius Drusus Nero Germanicus (10 p.n.e.-54 n.e.). Był on stryjem Kaliguli, w
którym tak naprawdę nikt nie upatrywał przyszłego władcy Rzymu. Swoje
wyniesienie na tron Klaudiusz zawdzięczał temu, iż był on ostatnim męskim
przedstawicielem dynastii julio-klaudyjskiej, sprawującej swoją władzę od
czasów Oktawiana Augusta. Dynastia ta stopniowo wygasała z powodu zabójstw i
swoistych wynaturzeń swoich przedstawicieli.
Kaligula
raczej nie planował swojego następcy, zważywszy na okoliczności, w których
przyszło mu przenieść się na tamten świat. Był młody i zdrowy (przynajmniej
fizycznie, bo z psychiką to u niego różnie bywało), dlatego najprawdopodobniej
nie myślał o śmierci. Niemniej, po jego tragicznym zgonie wojsko gwałtownie
okrzyknęło Klaudiusza cesarzem, a uczyniło to wbrew woli senatu, którego
członkowie marzyli o rekonstrukcji republiki i co za tym idzie chciano w ten
sposób ustanowić dziedziczne obejmowanie tronu. O tejże dziedziczności marzył
też sam zainteresowany, czyli Klaudiusz.
Począwszy
od Oktawiana Augusta, nikomu nawet przez myśl nie przeszło, aby ten
niewydarzony książę kiedykolwiek mógł zasiąść na rzymskim tronie, a co
najważniejsze tego rodzaju rojenia nigdy też nie postały w głowie samego
Klaudiusza. Czy można zatem sądzić, że gdyby nie wystające spod kotary nogi
Klaudiusza, ten nigdy nie zostałby cesarzem Rzymu? A może to był zwyczajny
instynkt, który kierował żołdactwem podnieconym po śmierci Kaliguli? Prawdą
jest natomiast, że gwałtem porwano Klaudiusza do obozu pretorianów. Przyszły
cesarz był pewien, że idzie na pewną śmierć. Tymczasem wojsko zaczęło coraz
tłumniej do niego przystępować i oddawać mu część jako monarsze. Wobec tego
senat, który po śmierci Kaliguli odetchnął z ulgą i marzył o wskrzeszeniu
republiki, teraz był zmuszony uznać wolę wojska i skłonić głowy przed nowym
władcą.
Odkrycie Klaudiusza schowanego za kotarą Autor: Lawrence Alma-Tadema (1836-1912) |
Tak
więc wreszcie i sam Klaudiusz przekonał się, że właśnie został nowym panem
świata. I tak oto po dwudziestodziewięcioletnim szaleńcu, jakim był Kaligula,
zasiadł na tronie rzymskim, a miał wówczas już ponad pięćdziesiąt lat. Wychowanie
następców tronu połączone jest z ogromnymi trudnościami. Jeśli bowiem ktoś od
najmłodszych lat żyje w przekonaniu, że kiedyś będzie panował nad ogromną
częścią świata, wówczas może napełnić go to pychą i dumą, a to z kolei może
sprawić, że zapomni i zaniedba panowanie nad własną osobą. Zapewne szaleństwo
poszczególnych cezarów właśnie w tym fakcie miało swoje źródło. Z drugiej
strony jednak, książęta powołani nagle i niespodziewanie na trony bardzo często
nie mieli odpowiedniego przygotowania ani wyrobionego poczucia odpowiedzialności;
nieoczekiwane wyniesienie ich na tron mogło zaskoczyć i jednocześnie narazić na
szkopuł ciągłej potrzeby kierownictwa przez innych, co z kolei mogło rodzić
zniewolenie wobec wpływów z zewnątrz.
Klaudiusz
nie był cesarzem, który od dzieciństwa byłby przygotowywany do pełnienia tej
funkcji. Urodził się w 10. roku przed Chrystusem w Lyon w Galii i był synem
drugiego Augustowego pasierba – Druzusa Starszego (38 p.n.e.-9 p.n.e.),
pogromcy Germanów. Jego matką była Antonia Młodsza (36 p.n.e.-37 n.e.). Była ona
córką słynnego rywala Augusta – triumwira Marka Antoniusza (83 p.n.e.-30
p.n.e.) i Oktawii Młodszej (ok. 66 p.n.e.-11 p.n.e.), która z kolei była
siostrą cesarza Augusta. Tak więc Klaudiusz po kądzieli był wnukiem Marka
Antoniusza, a zarazem wnukiem ciotecznym pierwszego cesarza. Jego bratem był
Germanik, który uchodził za wybitną osobistość i wielu darzyło go powszechną
sympatią. Natomiast sam Tyberiusz był rodzonym stryjem Klaudiusza. Ależ to
skomplikowane, prawda?
Klaudiusz
od młodych lat pozostawał w cieniu swojego brata. W kręgu rodzinnym także nie
traktowano go poważnie. Naśmiewano się z niego na każdym kroku, a matka Antonia
zwykła określać go mianem „płodu niewykończonego przez naturę”. Był dzieckiem
bardzo często zapadającym na rozmaite choroby; traktowano go niczym idiotę i
pozostawiano na uboczu wśród pospolitego środowiska w otoczeniu podrzędnych
pedagogów, którzy wyrabiali w nim brak silnej woli oraz zupełną uległość,
natomiast rozwijali wszystko to, co najgorsze, jak na przykład skłonność do
napojów alkoholowych, czy też gry w kości. Podobno jakiś stajenny
dygnitarz-mastalerz przewodził tym szkodliwym naukom.
Ogłoszenie Klaudiusza cesarzem Rzymu Autor: Lawrence Alma-Tadema (1836-1912) |
Najprawdopodobniej
w otoczeniu Klaudiusza znalazł się sławny w tamtych czasach historyk o nazwisku Tytus Liwiusz (59 p.n.e.-17 n.e.), który miał znaczący wpływ na zamiłowanie
Klaudiusza do historii. Cesarz Oktawian August zapewne wielokrotnie łamał sobie
głowę, jakby tu młodego księcia zupełnie nie zakopać w ukryciu, a jednocześnie
nie narazić go ludziom i nie wystawić na pośmiewisko. Poprzez swoje zachowanie
Klaudiusz od wczesnej młodości narażony był na wszelkiego rodzaju żarty i
docinki. Wyobraźmy sobie zatem sytuację, kiedy August chce go wysłać na pewną
ucztę kapłańską z okazji igrzysk, lecz pragnie to uczynić w towarzystwie człowieka,
który miałby na Klaudiusza baczenie. Nie chce też, aby jego podopieczny
zbytnio rzucał się w oczy, więc umieszcza go tam, gdzie nie będzie ściągał na
siebie uwagi widzów.
Klaudiusz
zarówno w ruchach, jak i w zachowaniu miał coś takiego, co wywoływało u innych
salwy śmiechu. Mówienie przychodziło mu z trudem (jąkał się) oraz utykał na
nogę. Niemniej, August dostrzegał w nim pewne pozytywne strony, ponieważ
zdarzało się, że młody Klaudiusz w danej chwili potrafił na poważnie zająć się
istotnymi sprawami. Z kolei następny cesarz – Tyberiusz – miał do Klaudiusza
zgoła inny stosunek. Grzecznościowymi odznaczeniami i podarkami zbywał
upośledzonego krewniaka, który z pewnością chwały rodzinie nie przynosił.
Derek Jakobi jako Klaudiusz w serialu BBC z 1976 roku. |
Nie
chciałabym zbyt dużo pisać o Klaudiuszu, aby nie zdradzić zbyt wielu szczegółów
powieści i tym samym nie zniechęcić Was do sięgnięcia po nią. Robert Graves
(1895-1985) napisał ją w 1934 roku i od tamtego czasu doczekała się sporej
ilości wznowień na całym świecie. Jest to pierwsza część historii cesarza Klaudiusza.
O dalszych losach można przeczytać w Klaudiuszu i Messalinie. Narratorem
powieści jest oczywiście główny bohater, który w dość humorystyczny sposób
opowiada czytelnikowi o sobie i o swoim życiu, nie szczędząc także na czasami
wręcz złośliwej charakterystyce osób znajdujących się w jego otoczeniu. Na
początku książki czytelnik może mieć pewne kłopoty z identyfikacją
poszczególnych postaci. Jest ich naprawdę dużo, zaś imiona bardzo często się
powtarzają, więc niekiedy jesteśmy nieco zdezorientowani o kogo tak naprawdę
chodzi. Na szczęście swoją wiedzę na ten temat możemy skorygować, studiując
drzewo genealogiczne dynastii umieszczone w książce.
Klaudiusz niekiedy nie trzyma się chronologii wydarzeń, ale na marginesach zapisuje daty, które
mogą w pewnym stopniu pomóc w prawidłowym umieszczeniu zdarzenia na odpowiednim
etapie jego życia. Z jednej strony można odnieść wrażenie, że powieściowy
Klaudiusz jest swego rodzaju marionetką w rękach tych, którzy mają władzę, lecz z drugiej wcale nie sprawia wrażenia kogoś pozbawionego rozumu. Wbrew pozorom
jest naprawdę inteligentny, a jeśli czasami zachowuje się jak niepoczytalny, to
tylko dlatego, aby uniknąć śmierci lub gniewu stojących nad nim wyżej. Bardzo
wyraźnie widać w powieści jego ścisły związek z babką – Liwią Druzyllą (58
p.n.e.-29 n.e.). Tak naprawdę to ona pociąga za sznurki i kieruje sprawami
państwa. Wydaje się, że mężczyźni (najpierw Tyberiusz, a potem Oktawian August)
są jedynie narzędziami w jej rękach. Liwia nie waha się usunąć z drogi każdego,
kto w jakiś sposób zagrażałby jej albo państwu. Czy Klaudiusz również powinien
obawiać się swojej babki? Czy na niego także wydała wyrok śmierci?
Bardzo
dużo miejsca narrator Klaudiusz poświęca swojemu poprzednikowi – Kaliguli.
Przedstawia tegoż cesarza w autentycznym świetle. Niczego nie ukrywa. Czasami
zachowanie Kaliguli przyprawia o śmiech, a w innym przypadku budzi lęk, bo tak
naprawdę nie wiadomo, co strzeli do głowy niepoczytalnemu cesarzowi, który sam
siebie mianował bogiem i na każdym kroku oczekuje hołdu. Wyroki śmierci wydaje
od ręki. Nie zgadzasz się z „bogiem”, więc idź do domu i podetnij sobie żyły.
Ci ludzie naprawdę tak postępowali. Czy nie było innego wyjścia? Czy faktycznie
nawet z najbardziej błahego powodu należało popełniać samobójstwo, byle tylko
zadowolić cesarza? Dzisiaj taka sytuacja nie mieści nam się w głowie, ale w
starożytnym Rzymie tego rodzaju praktyki były na porządku dziennym.
Siân Phillips jako Liwia Druzylla w serialu BBC z 1976 roku. |
Klaudiusz
opisuje także całą masę konfliktów. Z jednej strony są to konflikty militarne,
a z drugiej zwykłe międzyludzkie, w których wygrywa silniejszy bądź taki, który
posiada poparcie cesarza. Tak naprawdę na cesarskim dworze nikt nie mógł czuć
się pewnie i bezpiecznie. W każdej chwili mógł przecież stracić życie. Kiedy
Kaligula potrzebował pieniędzy, bo skarbiec zaczynał świecić pustkami,
wówczas zwykł mawiać: Idź i podetnij sobie żyły, bo potrzebuję twoich
pieniędzy. I ten biedaczyna rzeczywiście szedł do domu, żegnał się z
rodziną i przyjaciółmi, a potem albo samodzielnie, albo przy pomocy zaufanego
chirurga otwierał sobie żyły.
Wróćmy
jednak do osoby Klaudiusza. Jak wspomniałam, odniosłam wrażenie, że Robert
Graves przedstawił go jako bardzo inteligentnego mężczyznę. Jego rzekoma
głupota była jedynie pozorowana. To otoczenie na takiego go wykreowało z powodu
wad. Na cesarskim dworze przyjęło się, że każdy musi być piękny i tryskać
zdrowiem. Klaudiuszowi niestety tego zabrakło, lecz natura odbierając mu
atrakcyjność fizyczną, w zamian wyposażyła go w nieprzeciętny intelekt, którego
wielu osobom w tamtym czasie brakowało. Przyznam szczerze, że wbrew temu, jak
Klaudiusza przedstawia historia, w moim odczuciu był on całkiem sympatycznym
mężczyzną i tak naprawdę wcale nie zasłużył na los, jaki go spotkał. On zwyczajnie nie nadawał się do funkcjonowania w środowisku, w którym przyszedł na
świat i w którym dorastał. Przypuszczam, że gdyby go zapytać, czy czuje się w
nim dobrze i czy może mówić o szczęściu, będąc związanym z dworem cesarskim,
wówczas odpowiedziałby, że jest tam nieszczęśliwy i nie czuje się wolnym
człowiekiem, a jego intelekt jest ograniczany i nie ma szans publicznego
rozwoju. Klaudiusz na pewno był zaszczuty przez otoczenie, dlatego też trudno
mu było wybić się ze swoją wiedzą publicznie. To nic, że był prawnikiem i pisał
książki historyczne, które w jakimś stopniu przysporzyły mu sławy. On
potrzebował czegoś więcej, ale nie była to zapewne funkcja cesarza Rzymu.
Na
przestrzeni lat kilka razy zekranizowano tę powieść. Pierwszy raz przeniesiono
ją na ekran w 1937 roku. W 1976 roku Brytyjczycy zrobili również serial.
Wszystkich miłośników starożytnej historii Rzymu zachęcam do sięgnięcia po tę
powieść. Może początkowo będzie ona nieco nudzić, ale w miarę posuwania się
naprzód akcji, dostarczy czytelnikowi niesamowitych wrażeń. Na pewno jest to historia
na wskroś mroczna, a jej bohaterowie pozbawieni są jakichkolwiek zasad
moralnych. W moim odczuciu ten, którego powszechnie uznano za głupka i
niedorajdę okazał się w efekcie najmądrzejszym z całej plejady postaci.
Niemniej, żył w czasach i środowisku, do których bez względu na wszystko musiał
się dostosowywać, aby móc zachować głowę na swoim miejscu. Poza tym więzy krwi
też do czegoś go zobowiązywały.
A wiesz, że ona od lat czeka na mnie i kurczę nie mogę się zmobilizować :(
OdpowiedzUsuńBo pewnie zawsze masz coś innego do czytania. ;-) Na początku trochę nudno było i już się bałam, że nie dam rady iść dalej. Ale się zawzięłam i czytałam. Powiem Ci, że nie żałuję, tylko że miałam inne wydanie, niż to wyżej, takie z 1988 roku i trochę zła czcionka była. Dlatego polecam najnowszą wersję Książnicy, bo jest o niebo lepiej wydana. Mam nadzieję, że w końcu się zmobilizujesz, bo warto. :-)
UsuńCiągle obiecuję sobie, że przeczytam te książki i jeszcze tego nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo długo nosiłam się z zamiarem przeczytania tej dylogii. Na razie za mną tom pierwszy, ale na półce już czeka "Klaudiusz i Messalina. Pewnie niedługo przeczytam. :-)
UsuńCzytałam książkę, a teraz przymierzam się na serial.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy może okazać się dla Ciebie jeden odcinek Historii bez Cenzury poświęcony Kaliguli - "Powalony bucik" - polecam! Na Youtube! :)
Ja kiedyś oglądałam serial na TVP Historia i wtedy postanowiłam przeczytać książkę. Dzięki za polecenie Historii bez Cenzury. Na pewno obejrzę. :-)
Usuń