Wydawnictwo:
ŚWIAT KSIĄŻKI
Warszawa
2009
Tytuł
oryginału: Dissonance
Przekład:
Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Delfina z Komarów
Potocka uznawana była za muzę polskiego romantyzmu. Była długoletnią
przyjaciółką oraz uczennicą Fryderyka Chopina. Wychowywała się w Kuryłowcach i
to właśnie tam odebrała staranne wykształcenie. Około 1822 roku bardzo często
przebywała w Neapolu, a potem w Nicei, gdzie rodzina Komarów nabyła wille. W
roku 1825 Delfina powróciła do Polski i wtedy poślubiła magnata Mieczysława
Potockiego herbu Pilawa. Wraz z mężem osiadła w Tulczynie. Niestety pożycia
małżeńskiego nie można było zaliczyć do udanych, ponieważ Mieczysław Potocki
posiadał dość wybuchowy, a wręcz brutalny charakter, co doprowadziło w
konsekwencji do rozpadu małżeństwa. Tak więc w 1830 roku Delfina Potocka
porzuciła męża i wyjechała z rodziną do Europy.
Najprawdopodobniej
w Dreźnie, w salonie swojej matki, w listopadzie 1830 roku poznała Fryderyka
Chopina, natomiast dwa lata później, we wrześniu, Delfina osiadła w Paryżu i
wraz z siostrami – Ludmiłą i Natalią – bardzo szybko została uczennicą Chopina.
W 1836 roku raz jeszcze – na prośbę męża – wróciła do Tulczyna, niemniej jednak
jego okrucieństwo doprowadziło do ostatecznego rozpadu małżeństwa, które
zakończyło się rozwodem w 1843 roku. Wówczas na stałe Delfina Potocka
zamieszkała w Paryżu, gdzie otoczona była przez grono oddanych wielbicieli,
którzy podziwiali jej niezwykłą urodę, maniery, a także ponadprzeciętny talent
do malarstwa i muzyki. Współcześni Delfinie opowiadali, iż z ogromnym
powodzeniem komponowała utwory muzyczne, które niestety nie przetrwały do dnia
dzisiejszego. Odbywała również liczne podróże. W 1838 roku Delfina Potocka
poznała Zygmunta Krasińskiego, a właściwie Napoleona Stanisława Adama Feliksa
Zygmunta Krasińskiego hrabiego herbu Ślepowron. Dla tego wybitnego poety
polskiego romantyzmu Delfina stała się natchnieniem i muzą. Ich romans trwał
kilkanaście lat, mimo tego, że 26 lipca 1843 roku w Dreźnie Krasiński za namową
ojca ożenił się z Elizą z Branickich.
Ostatnie lata
życia Delfina Potocka spędziła w Paryżu oraz w Nicei. Przez cały okres pobytu
Fryderyka Chopina na emigracji była związana z nim niezwykle serdeczną
przyjaźnią. Wybitny polski kompozytor i pianista zachwycał się przede wszystkim
jej urodą oraz śpiewem. Niestety, zachował się tylko jeden list Delfiny do
Fryderyka, który został napisany na kilka miesięcy przed jego śmiercią. W dniu
15 października 1849 roku, czyli na dwa dni przed śmiercią Chopina, Delfina
przyjechała do Paryża z Nicei. Na jego prośbę śpiewała mu na łożu śmierci, przy
wtórze własnych dławiących ją łez. Sama też sobie akompaniowała. Francuski
malarz – Eugène'a Delacroix (1798-1863) – w swoim Dzienniku w 1849 roku
pisał, iż usłyszał Delfinę dwa razy i rzadko zdarzało mu się zetknąć z czymś
tak doskonałym.
Delfina
Potocka (1807-1877)
Portret
powstał w 1849 roku.
|
Fryderyk
Chopin dedykował Delfinie Potockiej Koncert f-moll op. 21, jak również Walc
Des-dur op. 64 nr 1. Natomiast do jej albumu wpisał także Preludium
A-dur op. 28 nr 7 oraz pieśń Melodia op. 74 nr 9 do słów Zygmunta
Krasińskiego. Te nadzwyczaj bliskie relacje Delfiny Potockiej z Fryderykiem
Chopinem stały się podstawą do rozpowszechniania opowieści o ich rzekomym
romansie. W roku 1945 pewna ziemianka z Wileńszczyzny – Paulina Czernicka – ujawniła
odpisy (apokryfy) nieznanych dotąd listów Chopina do Delfiny Potockiej
pochodzące rzekomo z lat 1833-1849. Miały one zawierać intymne szczegóły
dotyczące ich znajomości. W latach 1945-1967 sprawa autentyczności tychże
listów stała się przedmiotem dość ostrych sporów, które na nowo zostały podjęte
w latach 1973-1976 po opublikowaniu w 1973 roku przez kompozytora Adama
Harasowskiego (1904-1996) reprodukcji sześciu ich domniemanych autografów. Tak
więc ogłoszone w 1973 roku fotokopie zostały poddane specjalistycznym badaniom
grafologicznym. Na zlecenie Towarzystwa im. Fryderyka Chopina oraz
International Chopin Foundation wykonano dwie ekspertyzy, lecz dopiero ta
wykonana przez Zakład Kryminalistyki Milicji Obywatelskiej – trzecia z kolei –
dowiodła, że sporne listy zostały podrobione przy wykorzystaniu fotomontażu
fragmentów autentycznego pisma Fryderyka Chopina i wszelkich innych dodatków.
Ten miłosny
trójkąt, jaki miał miejsce pomiędzy Delfiną Potocką, Zygmuntem Krasińskim a
jego żoną Elizą Branicką stanowi naprawdę doskonały materiał na książkę. Tak
więc Dysonans to powieść, której akcja rozpoczyna się w 1836 roku. Mamy
wieczór wigilijny, który Delfina Potocka wraz z rodziną spędza w wilii Palazzo
Valle w Neapolu. Oprócz niej na pierwszy plan wysuwa się również jej matka –
Honorata Komarowa. Potem akcja posuwa się naprzód. Delfina poznaje Zygmunta
Krasińskiego i od tego momentu zaczyna się ich romans, który – jak wspomniałam
wyżej – trwał przez wiele lat. Ten związek ciągnął się nawet wtedy, gdy na
wyraźne życzenie ojca – poeta ożenił się z Elizą Branicką. Czy tego pragnął? Na
pewno nie. Nic, co człowiek robi pod namową innych ludzi i wbrew sobie, nie
może mu przynieść życiowej satysfakcji. Pamiętajmy też, że Zygmunt Krasiński to
poeta o niezwykle wrażliwej duszy. Trudno zatem pogodzić mu się z czymś, do
czego jest zmuszany.
Eliza z Branickich Krasińska z dziećmi (1820-1876) obraz powstał w 1853 roku Autor: Franz Xaver Winterhalter (1805-1873) |
A jak reaguje
Eliza? Wygląda na to, że w jakiś sposób kocha tego, którego dla niej wybrano.
Godzi się na wszystko praktycznie bez słowa sprzeciwu. Nie wie jednak, jak
trudno będzie żyć ze świadomością, że serce męża będzie należeć do innej. Że to
z imieniem kochanki na ustach będzie pragnął umrzeć. Czy zatem można winić
Delfinę Potocką za nieszczęście Elizy z Branickich Krasińskiej? Bo przecież
kochanka zawsze jest tą, która perfidnie niszczy szczęście rodzinne. Lecz z
drugiej strony, czy można w tym przypadku mówić o jakimkolwiek rodzinnym
szczęściu? Na pewno Zygmunt Krasiński nie jest łatwy we współżyciu. Poza tym,
ze względów politycznych trudno jest mu publikować pod własnym nazwiskiem. Robi
to anonimowo albo pod nazwiskiem kogoś innego. Pamiętajmy, że wydarzenia, które
rozgrywają się na kartach Dysonansu mają miejsce w czasie, kiedy Polska
była pod zaborami. Był to III rozbiór Polski, który rozpoczął się niecały rok
po upadku insurekcji kościuszkowskiej, czyli 24 października 1795 roku. Wtedy
to nasz kraj został podzielony pomiędzy monarchów Rosji, Prus i Austrii. Tak
więc polityka przewija się tutaj dość często.
Fabuła książki
skupiona jest na emocjach bohaterów oraz na ich postępowaniu. Trzeba jednak
pamiętać, aby powieści nie traktować jako historycznego dokumentu, ponieważ
jest to fikcja literacka, która powstała w oparciu o materiały źródłowe, jak
listy i dokumenty, które zachowały się do dnia dzisiejszego, a które pochodzą
właśnie z tamtej epoki. Niemniej jednak, na kartach powieści pojawiają się
postacie stricte historyczne, zaś wydarzenia, o których mowa zapisały się
dużymi literami w dziejach naszego kraju.
Śmierć Chopina obraz powstał w 1885 roku Autor: Félix-Joseph Barrias (1822-1907) |
Główni bohaterowie – Zygmunt, Delfina i Eliza – to
postacie, które pozwoliły na to, aby niszczące i zagmatwane uczucia
doprowadziły do ich wewnętrznego zniszczenia. Eliza Branicka była córką
zdrajcy, ale zarazem była też najzamożniejszą kobietą swojej epoki, i właśnie
ten majątek sprawił, że ojciec Zygmunta zwrócił ku niej swoje zainteresowanie,
pragnąc, aby została jego synową. Z kolei Zygmunt – już po ślubie – narzuca
żonie, aby ta utrzymywała towarzyskie kontakty z jego kochanką. Przecież to dla
Elizy takie upokarzające i niezwykle trudne do zaakceptowania! Ta atmosfera
zdrady i dwuznacznych sytuacji zaczyna gęstnieć i w pewnym momencie robi się
nie do zniesienia. Tylko szaleniec może wymagać od swojej żony, aby ta spędzała
z nim i jego kochanką wakacje! Możliwe, że Zygmunt Krasiński naprawdę był
człowiekiem szalonym i nie wiedział, co robi. Był szalony z miłości! Lecz z
drugiej strony był niczym dziecko, które pragnie mieć wszystko, o czym marzy i
nie jest w stanie poświęcić niczego w imię zachowania, na przykład, dobrego
imienia. W moim odczuciu Zygmunt to egoista, który myślał jedynie o sobie. Dla
niego tak naprawdę nie liczyło się to, co czują inni. Nie były ważne uczucia
żony i kochanki, czy też członków dalszej rodziny. Liczył się tylko on i to jego
zachcianki należało spełniać, ponieważ w innym razie mogło to grozić poważną
depresją. Być może niewiele różnił się od swojego ojca. Bo przecież podobnie
jak Wincenty Krasiński, on również narzucał swoje zdanie i wymagał pełnej jego
akceptacji. Pisał, jak gdyby scenariusz, według którego swoje role musiały
odegrać dwie kobiety jego życia: Delfina i Eliza. Nie było dla niego ważne, że
obydwie mogą z tego powodu cierpieć. W taki właśnie sposób odbieram go, jako
bohatera Dysonansu.
W tle fabuły
powieści przewijają się również takie historyczne postacie, jak Fryderyk
Chopin, czy Wincenty Krasiński (ojciec Zygmunta), który na swoim sumieniu miał
również układy z zaborcą. Jest także Matylda Szymanowska, Adam Mickiewicz,
wspomniany jest także Juliusz Słowacki oraz postacie znane z Hôtel Lambert,
który był tak zwanym obozem politycznym działającym od 1831 roku na emigracji
po upadku powstania listopadowego.
Podczas
lektury Dysonansu czytelnik przenoszony jest do epoki polskiego
romantyzmu, jest świadkiem historycznych wydarzeń tamtego okresu, a także
poznaje życie i obyczaje polskiej arystokracji żyjącej na emigracji. Widzi jak
ścierają się ze sobą poglądy poszczególnych bohaterów. Dla mnie chyba
najważniejszą i najbardziej rzucającą się w oczy postacią tej powieści jest
Delfina Potocka, dlatego też na początku wpisu przybliżyłam jej życiorys. Na
pewno nie zapałałam sympatią do Zygmunta Krasińskiego, a to ze względu na jego
słaby charakter, o czym również napisałam powyżej. Eliza Branicka? Myślę, że
ona w całym tym trójkącie najbardziej ucierpiała. Ze strony męża doznała
upokorzenia i poniżenia, ale niestety niewiele mogła w tej kwestii zmienić.
Moim zdaniem Dysonans
to powieść doskonale oddająca klimat epoki. Charakteryzuje się też niecodziennym
stylem, jeśli chodzi o sposób jej napisania. Ten styl przypomina mi trochę
dziewiętnastowieczną literaturę klasyczną. Być może w głównej mierze
zawdzięczamy go przekładowi Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej, która – jak
wiemy – zasłynęła przede wszystkim z przekładu powieści Jane Austen.
Uwielbiam Twoje recenzje!!
OdpowiedzUsuńZawierają wszystko, czego można od niej sobie życzyć!
I niesamowite zachęcają!
W pierwszej chwili myślałam, że książka będzie poświęcona romansowi Delfiny z Chopinem, ale jak widać ta pani miała okazję poznać samych artystów, których nazwiska do dziś są naszą dumą narodową (choć, prawdę mówiąc, nie przepadam za twórczością Krasińskiego)...
Koniecznie muszę przeczytać!
Pozdrawiam :)
Ależ miło jest czytać taki komentarz. Dziękuję! :-) Natomiast co do samej Delfiny Potockiej, to ona miała romanse ze znakomitościami swojej epoki. Z Chopinem łączyła ją przyjaźń, bo przecięż on do szaleństwa był zakochany w George Sand. Ale z Krasińskim to jest romans niemalże wszech czasów. Mam nadzieję, że książka Ci się spodoba. Ona nie traktuje o twórczości poety, ale o jego życiu.
UsuńUściski! :-)
Uwielbiam te klimaty:)
OdpowiedzUsuńTo powinnaś szukać gdzieś tej książki. Mam nadzieję, że Ci się spodoba. :-)
UsuńŚwietnie napisałaś o książce. Aż nabrałam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńWszystko w tej książce pociąga.
Jak na razie znam tylko jedna książkę Pani Stachowiak.
A ja już przeczytałam dwie książki Pani Ewy i obydwie bardzo mi się podobały. Wiesz, o doskonałych książkach trzeba pisać doskonałe recenzje. :-)
Usuń