Wydawnictwo: PRÓSZYŃSKI I S-KA
Warszawa 2008
Przekład:
Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Minęło trochę czasu od ostatniej
publikacji tekstu dotyczącego twórczości Jane Austen (1775-1817), i tak oto
znów spotykamy się z królową klasyki romansu. Tym razem przenieśmy się do opactwa Northanger, gdzie siedemnastoletnia Catherine Morland ogarnięta grozą
ówczesnych powieści gotyckich, szczególnie tych autorstwa Ann Radcliffe
(1764-1823), próbuje dopatrywać się rzeczy przerażających tam, gdzie ich nie
ma. Snuje własne przypuszczenia, które są zgoła odmienne od rzeczywistości.
Jest to dowód na to, jak wielki wpływ na człowieka i jego sposób postrzegania
świata może wywierać literatura. W pewnym momencie można zatracić poczucie
rzeczywistości, a świat fikcji literackiej brutalnie wkroczy do prawdziwego
życia, pozbawiając nas racjonalnego myślenia.
Lecz zanim wyjedziemy z naszą główną
bohaterką do opactwa Northanger, przyjrzyjmy się jej nieco bliżej. Catherine
Morland wraz ze swoją liczną rodziną mieszka we wsi Fullerton, mając za
sąsiadów państwa Allenów. To właśnie oni przychodzą z pomocą, kiedy panna
Morland wkracza w wiek, w którym powinna zostać wprowadzona do towarzystwa. Tak
więc, mając w pamięci słowa matki, aby otulała szyję szalem i dokładnie
notowała swoje wydatki, Catherine opuszcza rodzinny dom i wraz z sąsiadami
przybywa do Bath, zamieszkując przy Pulteney Street. Tam panna Morland wpada w
wir spotkań towarzyskich, biorąc udział w balach i zachwycając się sztukami
teatralnymi. Tam też rodzi się przyjaźń z niejaką Isabellą Thorpe, a także
budzi się pierwsze niewinne uczucie, którego obiektem jest Henry Tilney.
Uczucie to, jak przystało na pannę z epoki georgiańskiej, jest skrzętnie
ukrywane i wiedzą o nim jedynie ściany pokoju Catherine, które są świadkiem jej
nieprzespanych nocy.
Domostwo w stylu gotyckim należące do pisarza i arystokraty Horatio Walpole'a, 4. hrabiego Orford (1717-1797). To również jego powieściami zachwycają się bohaterki powieści Jane Austen. |
Opactwo Northanger to powieść, która została wydana wraz z Perswazjami na przełomie 1817 i 1818 roku, czyli już po śmierci Jane Austen. Niektórzy badacze literatury uważają, iż powieść ta stanowi swego rodzaju fenomen w jej karierze pisarskiej. Proszę mi zatem wybaczyć, ale nie podzielam tej opinii. Dla mnie najlepszą powieścią, jaką do tej pory przeczytałam, jest niezmiennie Mansfield Park, i jak na razie zdania zmieniać nie zamierzam. W przypadku niniejszej lektury, czytelnik z jednej strony wyraźnie może zauważyć powściągliwy styl Jane Austen, zaś z drugiej błyskotliwość, której Autorce wszak nie brakowało. Widać tutaj ironię, dowcip, jak również groteskowe postacie oraz obraz obyczajowości ówczesnego społeczeństwa i jego kultury. Kiedy dokładniej przyjrzymy się tej powieści, zapewne dostrzeżemy, że jest ona napisana inaczej, aniżeli inne książki Jane Austen.
Catherine Morland zaczytująca się w Tajemnicach zamku Udolpho Ilustracja pochodzi z wydania z 1833 roku. |
Tak naprawdę można przyjąć, że Opactwo Northanger stanowi połączenie dwóch rodzajów
powieści, tworząc w ten sposób jedną całość. W przypadku części pierwszej
czytelnik ma do czynienia z wydarzeniami, które mają miejsce w Bath, natomiast
dotyczą tak zwanego debiutu
młodej damy, czyli wkroczenia panny Morland na salony. Z kolei w części
drugiej spotykamy chyba najsławniejszą i najdawniejszą satyrę na romans grozy.
Występuje tutaj szereg odniesień literackich, jak również komentarze przesycone
ironią nie tylko pod własnym adresem, ale także innych ówczesnych autorów.
W powyższy sposób Jane Austen nieustannie przypomina, że czytając, egzystujemy w świecie iluzji, a opowieść, którą mamy przed oczami jest czystą fikcją literacką. Jest to niezwykle pomysłowy zabieg, który znajduje swoje zastosowanie w utworze dotyczącym iluzji, jak również różnic występujących pomiędzy fikcją a życiem realnym. Natomiast narracja wprowadza czytelnika w historię siedemnastoletniej Catherine Morland mieszkającej na prowincji, która właśnie wielkimi krokami wkracza w życie towarzyskie, a tym samym staje się członkiem społeczeństwa Bath.
W powyższy sposób Jane Austen nieustannie przypomina, że czytając, egzystujemy w świecie iluzji, a opowieść, którą mamy przed oczami jest czystą fikcją literacką. Jest to niezwykle pomysłowy zabieg, który znajduje swoje zastosowanie w utworze dotyczącym iluzji, jak również różnic występujących pomiędzy fikcją a życiem realnym. Natomiast narracja wprowadza czytelnika w historię siedemnastoletniej Catherine Morland mieszkającej na prowincji, która właśnie wielkimi krokami wkracza w życie towarzyskie, a tym samym staje się członkiem społeczeństwa Bath.
Nikomu, kto kiedykolwiek widział Catherine Morland w dzieciństwie, nie przyszłoby do głowy, że ma przed sobą przyszłą bohaterkę powieści. Nic bowiem za tym nie przemawiało: ani jej pozycja społeczna, ani charaktery rodziców, ani usposobienie samej Catherine. Jej ojciec był pastorem, ale nie żył w ubóstwie, a przy tym wszyscy go szanowali, choć na imię miał Richard i wcale nie należał do przystojnych mężczyzn. Matka natomiast, kobieta obdarzona zdrowym rozsądkiem i pogodnym usposobieniem, cieszyła się o dziwo, dobrym zdrowiem. Przed Catherine urodziła trzech synów. A potem, zamiast zgodnie z oczekiwaniami umrzeć w połogu, wydawszy na świat córkę, żyła dalej, nie podupadłszy nawet na zdrowiu. Więcej, powiła jeszcze szóstkę dzieci i spokojnie patrzyła, jak się rozwijają. Rodzinę z dziesięciorgiem dzieci nazywa się wspaniałą już wtedy, gdy wszystkie latorośle mają głowy i nogi na swoim miejscu. Morlandów trudno jednak byłoby tak określić, bo wszyscy, nie wyłączając, przynajmniej do pewnego momentu, Catherine, byli całkiem zwyczajni (…)[1].
Isabella & Catherine podczas spaceru Ilustracja pochodzi z wydania z 1904 roku. autor: Henry Matthew Brock (1875-1960) |
Panna Morland symbolizuje naturę i
naiwność, zaś jej umysł kształtują wspomniane już powyżej powieści gotyckie
oraz melodramatyczne romanse, natomiast charakterystyczny brak ogólnej wiedzy
odnośnie do sposobu konstruowania sztuki generalnie doprowadza do braku
dystansu do odbieranych utworów. Natomiast Henry Tilney portretuje kulturę oraz
w pewnym stopniu także prawdopodobieństwo, zaś jako wytrawny czytelnik ma
świadomość tego, iż istnieją znaczące różnice pomiędzy fikcją literacką a
otaczającą nas rzeczywistością. Fikcja literacka to przecież nieodłączna cecha
pisarstwa, nawet jeśli byłaby zbudowana na zasadach prawdopodobieństwa. Z kolei
o świecie realnym Henry wypowiada się, używając języka charakterystycznego
raczej dla erudyty, aniżeli dla pasjonata. Konwersacje prowadzone pomiędzy
głównymi bohaterami tak naprawdę są wizerunkiem ich zamiłowań oraz smaków
cechujących epokę georgiańską. Czytelnik ma tutaj do czynienia z odmiennym
sposobem postrzegania świata przez osoby wykształcone, jak i tego wykształcenia
pozbawione.
W Opactwie
Northanger Jane Austen
parodiuje powieści gotyckie, których tak naprawdę była wielką entuzjastką i
uważną czytelniczką. Sam tytuł* książki
sugeruje związek nie tylko z osiemnastowiecznymi romansami grozy, ale także z
ich tytułami, które wskazywały przede wszystkim na tajemnicze miejsca i akcję
mrożącą krew w żyłach, czego przykładem jest niezapomniana powieść Ann
Radcliffe pod tytułem Tajemnice
zamku Udolpho. Jak wiadomo powieścią tą namiętnie zaczytują się młode
bohaterki Opactwa Northanger – Catherine i Isabella.
(…) Jakże często można usłyszeć: „Nie czytuję powieści, naprawdę rzadko do nich zaglądam. Proszę nie sądzić, że są moją ulubioną lekturą, ale to wyjątkowo dobra książka – jak na powieść oczywiście”. Albo: „Co pani czyta, panno…?”. „Och, to tylko powieść” – odpowiada młoda dama z udawaną obojętnością albo rumieńcem wstydu, odkładając tom. „To tylko <> albo <>, albo <> – innymi słowy utwór, w którym znalazła odbicie dogłębna znajomość ludzkiej natury i jej zawiłości, to tylko wulkan błyskotliwego dowcipu w znakomitym stylu. Gdyby ta sama młoda dama miała w ręku tom „Spectatora”, z dumą pokazałaby rozmówcy tytuł, choć mało prawdopodobne, że zainteresowałaby ją jakakolwiek część tej obszernej publikacji, której treść i styl musi zniechęcić każdą młodą damę o wyrobionym smaku (…)[2].
Carey Mulligan jako Isabella Thorpe & Felicity Jones w roli Catherine Morland w filmie Opactowo Northanger (2007) reż. Jon Jones |
Tak więc, podsumowując można
stwierdzić, że Opactwo Northanger to powieść pełna paradoksów, w której
czytelnik odkrywa, iż zdaniem Jane Austen powieść to idealne zwierciadło
ludzkiej natury i życia. Lecz z drugiej strony Autorka wyśmiewa twórców, którzy
obniżają poziom gatunku poprzez tematykę swych utworów. Tego typu połączenie
prozatorskiej pracy w tworzeniu fabuły i jednoczesne ośmieszanie powieściowych
schematów może być dowodem na to, iż Jane Austen była pisarką dojrzałą, posiadającą
artystyczną samoświadomość, a do tego doskonałą obserwatorką otaczającej ją
rzeczywistości.
* Opactwo Northanger pierwotnie
nosiło tytuł Susan; następnie po porażce związanej z nieudaną publikacją
książki Jane Austen zmieniła imię głównej bohaterki oraz tytuł na Catherine,
ale dopiero szykując pośmiertne wydanie powieści, jej siostra Cassandra zmieniła jeszcze raz tytuł na Opactwo Northanger.
(źródło informacji: Robert P. Irvine, Jane Austen, Routledge, Abingdon, Oxford 2005, s. 40-41.)
(źródło informacji: Robert P. Irvine, Jane Austen, Routledge, Abingdon, Oxford 2005, s. 40-41.)
miałam przyjemność przeczytać tą pozycję, serdecznie polecam, nie żałuję ani jednej minuty na tej lekturze;)
OdpowiedzUsuń