Wydawnictwo:
ŚWIAT KSIĄŻKI
Warszawa
2014
Tytuł
oryginału: The Baker’s Daughter
Przekład:
Elżbieta Kowalewska
Druga
wojna światowa zakończyła się w Europie 7 maja 1945 roku, kiedy przedstawiciel
Trzeciej Rzeszy – generał Alfred Jodl (1890-1946) – podpisał w Reims we Francji
dokument, na mocy którego ogłoszono kapitulację Niemiec. Pod aktem kapitulacji
w imieniu aliantów podpisali się generał Walter Bedell Smith (1895-1961),
reprezentujący Naczelne Dowództwo Wojsk
Ekspedycyjnych generała Dwighta Eisenhowera (1890-1969), oraz generał artylerii
Iwan Susłoparow (1897-1974), będący reprezentantem Armii Czerwonej. Na
dokumencie znalazły się także podpisy niemieckiego oficera Wilhelma Oxeniusa (1912-1979)
i admirała Hansa-Georga von Friedeburga (1895-1945). Tak więc Niemcy legły w
gruzach. Większość miast popadła w całkowitą ruinę, transport znalazł się w
totalnej rozsypce, natomiast wsie masowo zaczęły zaludniać się wysiedleńcami. Szacuje
się, że było ich ponad pięć milionów. Z kolei około dwudziestu milionów
niemieckich obywateli stało się nagle ludźmi bezdomnymi. Zanim do tego doszło,
Adolf Hitler (1889-1945) próbował jeszcze ostatkiem sił odwrócić to, co było
nieuniknione, lecz nie pomogła mu w tym nawet broń nowej generacji, oczywiście
jak na tamte czasy.
Każda
wojna ma to do siebie, że z jej powodu najbardziej cierpią niewinni ludzie,
czyli cywile. Władze czy wojsko jakoś sobie poradzą, ale zwykli obywatele
zawsze muszą zdać się na łaskę tych, którzy tę wojnę wygrywają. Tak też było w
przypadku drugiej wojny światowej. Widząc nieuchronne zwycięstwo aliantów,
zwyczajni Niemcy zaczęli czuć strach, szczególnie przed żołnierzami Armii
Czerwonej. Nie był to bynajmniej strach nieuzasadniony, ponieważ czerwonoarmiści
byli naprawdę bezwzględni. Wystarczy przypomnieć sobie w jak okrutny sposób żołnierze
sowieccy obeszli się z kobietami, i to nie tylko przedstawicielkami pokonanego
kraju. Otóż zimą i wiosną 1945 roku posuwające się w głąb Trzeciej Rzeszy
oddziały Armii Czerwonej dopuściły się masowych gwałtów na niemieckich
kobietach. Wtedy żadna z nich nie mogła czuć się bezpiecznie. Niemniej, jak
podają źródła historyczne, nie tylko czerwonoarmiści zachowywali się niczym wygłodniałe
seksualnie bestie. Taka sama sytuacja panowała również w oddziałach najbardziej
cywilizowanych armii, jak angielska czy amerykańska. Jednak trzeba pamiętać, że
w zachodnich strefach okupacyjnych kobiety nie doświadczyły tak panicznego lęku,
jaki na skutek masowych gwałtów stał się udziałem wszystkich kobiet w
radzieckiej strefie okupacyjnej oraz w mniejszym stopniu także w Polsce.
Ludność niemiecka przymusowo wysiedlana z Berlina w 1945 roku |
Zanim
jednak skupimy się na tym, co działo się w Trzeciej Rzeszy po ogłoszeniu jej
kapitulacji, przenieśmy się do Niemiec z 1944 roku. Jest koniec roku, a
sytuacja na froncie nie należy do najlepszych, oczywiście z perspektywy nazistów.
Widać, że ich siła słabnie. Ten niekorzystny klimat odczuwany jest także w
samej Trzeciej Rzeszy. Ludzie czują, że coś jest nie w porządku i nawet
niemiecka propaganda nie jest w stanie temu zapobiec. Są jednak i tacy, którzy
wciąż wierzą w potęgę Hitlera i nie pozwalają wypowiedzieć pod jego adresem ani
jednego złego słowa. Wśród wyznawców Führera jest także niejaki Herr Schmidt,
który prowadzi piekarnię. Piekarz pragnie zasłużyć się dla Rzeszy, więc
zaopatruje nazistów w pieczywo, jedną ze swoich córek oddaje do ośrodka
Lebensborn, gdzie dziewczyna ma zadbać o czystość rasową, zaś drugą z córek
szykuje na narzeczoną wysoko postawionego oficera SS. Takie całkowite oddanie
się nazistowskiej władzy sprawia, że rodzina Schmidtów jest pod ochroną i nikt
nie może wyrządzić jej żadnej krzywdy. Ponadto piekarnia Herr Schmidta cieszy
się bardzo dobrą opinią, ponieważ zawsze można kupić w niej nie tylko smaczne
pieczywo, ale też jakieś słodkości.
Elsie
Schmidt to młodsza córka państwa Schmidtów. Kiedy ją poznajemy, dziewczyna ma
tylko siedemnaście lat. Jest naiwna i żyje marzeniami o wielkiej miłości, którą
pragnie przeżyć niekoniecznie ze swoim podpułkownikiem Josefem Hubem wybranym
dla niej przez ukochanego Papę. Wydaje się, że związała się z nazistą tylko
dlatego, że tak właśnie chciał jej ojciec. Podobnie jak jej starsza siostra
Hazel, przebywająca w ośrodku Lebensborn, ona również musi być oddana Trzeciej
Rzeszy i Führerowi. Kiedy Elsie wraz ze swoim narzeczonym udaje się na bożonarodzeniowe
przyjęcie, które zostaje wydane specjalnie dla oficerów SS, wówczas dziewczynie
opadają łuski z oczu i widzi do czego tak naprawdę zdolni są ci, których
uwielbia jej ojciec. Elsie czuje strach, ale też współczucie dla ofiar nazizmu.
Jej uczucia dodatkowo potęguje występ wokalny małego Żyda, który niczym zastraszone zwierzątko
w cyrku wystawiony jest na widok kata. Chłopiec po występie ma wrócić tam skąd
przybył, czyli do obozu koncentracyjnego, gdzie czeka go pewna śmierć, podobnie
jak jego bliskich.
Zniszczony Reichstag po zdobyciu przez wojska radzieckie (3 czerwca 1945) |
Po
powrocie do domu, Elsie jest zdruzgotana, lecz to, z czym będzie musiała radzić
sobie przez najbliższe dni wywróci jej życie do góry nogami. Gdy tylko dziewczyna
przekroczy próg swojego domu, w drzwiach jej kuchni stanie żydowski chłopiec,
który jeszcze tak niedawno zabawiał nazistów podczas bożonarodzeniowego przyjęcia.
Ten kilkuletni wychudzony malec z wygoloną głową ze łzami w oczach poprosi
Elsie o schronienie. Co w tej sytuacji zrobi narzeczona esesmana? Wyda chłopca
czy może ukryje go w jakimś bezpiecznym miejscu? Czy będzie potrafiła żyć ze świadomością,
że oto sprzeciwiła się nie tylko ojcu, ale przede wszystkim Führerowi? Przecież
Elsie doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co grozi jej za ukrywanie Żyda? Czy
Josef będzie w stanie jej pomóc, jeśli gestapo znajdzie małego uciekiniera w
jej domu? Czy zatem Elsie jest gotowa podjąć tak wielkie ryzyko? A może lepiej
od razu zawiadomić kogo trzeba i nie narażać się na niepotrzebne niebezpieczeństwo
i tym samym nie psuć opinii rodzicom?
Od
powyższych wydarzeń mijają sześćdziesiąt trzy lata. W amerykańskim mieście El
Paso położonym w stanie Teksas mieszka dziennikarka Reba Adams. Zbliżają się święta
Bożego Narodzenia, więc Reba dostała nowy temat. Tym razem pracodawca zlecił jej
napisanie felietonu o tradycjach świątecznych, jakie kultywowane są w Niemczech.
Ponieważ w tym samym mieście znajduje się piekarnia „U Elsie”, którą prowadzi
Niemka wraz z córką, Reba uważa, że przeprowadzenie wywiadu z właścicielką bardzo
pomoże jej w napisaniu tekstu do lokalnej gazety. Na początku dziennikarce
trudno jest skontaktować się z zapracowaną kobietą, lecz kiedy wreszcie udaje
jej się z nią spotkać, nawet nie przypuszcza, że piekarnia „U Elsie” odmieni całe
jej życie. To właśnie podczas tego wywiadu wracają wspomnienia dotyczące
dramatycznej przeszłości, natomiast pytania, które padają z ust Reby sprawiają,
że właścicielka piekarni powraca myślami do tragicznych i mrocznych wydarzeń mających
miejsce podczas ostatniego roku drugiej wojny światowej. Okazuje się jednak, że
nie tylko starsza kobieta będzie musiała zmierzyć się z własnymi demonami. Reba
Adams również uświadamia sobie, że w jej z pozoru poukładanym życiu czegoś brakuje.
Czy zatem obydwie kobiety będą w stanie uporać się z traumą, jaką zafundował im
los? Jak sobie z tym poradzą? Czy pomogą sobie wzajemnie? Ile czasu potrzeba,
aby móc znów normalnie żyć?
Panorama amerykańskiego El Paso w stanie Teksas (2007) |
Córka
piekarza to wspaniała historia, która łączy w sobie losy dwóch kobiet tak
bardzo różniących się od siebie nawzajem i żyjących w dwóch odmiennych światach.
Każda z nich ma za sobą niebywale trudną przeszłość. Elsie Schmidt wciąż nie
potrafi zapomnieć o dramacie drugiej wojny światowej, pomimo że tamte
wydarzenia już dawno ma za sobą. Z kolei na życiu Reby Adams nadal cieniem kładą
się jej relacje z rodziną i partnerem. Wydaje się, że tym kobietom niczego nie
powinno już brakować. Zarówno jedna, jak i druga ma obok siebie kochających
ludzi, którzy w każdej chwili pomogą w potrzebie. Niemniej żadna z nich nie potrafi dojść do ładu sama ze sobą. Wciąż trawi je wewnętrzny konflikt, z którym
nie są w stanie sobie poradzić. Musi dopiero stać się coś ważnego, aby mogły
spokojnie patrzeć w przyszłość. Pomimo że dzieli je spora różnica wieku, to
jednak potrafią doskonale się ze sobą dogadać. Rodzi się pomiędzy nimi przyjaźń,
o jaką dziś naprawdę trudno.
Wydanie amerykańskie (2012) Wyd. BROADWAY BOOKS W 2012 roku książka została nominowana do Goodreads Choice Award Best Historical Fiction. |
Na
kartach powieści czytelnikowi przedstawiony jest nie tylko obraz Trzeciej Rzeszy z
końca drugiej wojny światowej wraz z jej niewyobrażalną brutalnością, bezwzględnością,
a także okrucieństwem, ale również ten tuż po kapitulacji. Okazuje się, że nawet ci, którzy powinni być wdzięczni
za bezgraniczne oddanie, potrafią solidnie skrzywdzić. Tym razem mamy do
czynienia z bohaterami, którzy choć nie należą do NSDAP, to jednak są całkowicie
oddani Führerowi. Mam oczywiście na myśli rodzinę Schmidtów, a nie esesmanów,
których de facto niemało pojawia się w fabule. W pewnym momencie to oddanie może skończyć
się dla Schmidtów naprawdę tragicznie.
Chyba tylko jedna Elsie, która z dnia na dzień musi dorosnąć, zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele zła czynią jej rodacy. Dziewczyna musi jednak pogodzić się z sytuacją i choć kocha swoich rodziców i siostrę, nie może nic zrobić. Oni wybrali już dawno swoją drogę i raczej nic ani nikt nie jest w stanie ich z niej zawrócić. W dodatku któregoś dnia jest już na to stanowczo za późno. Zabrnęli tak daleko, że nie można już nic zrobić. Autorka nikogo nie wybiela. Pokazuje ówczesnych zwykłych Niemców nie jako tych, którzy sprzeciwiają się konfliktowi, lecz właśnie jako tych, którzy – być może jedynie ze strachu – sprzyjają jednak nazistom.
Chyba tylko jedna Elsie, która z dnia na dzień musi dorosnąć, zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele zła czynią jej rodacy. Dziewczyna musi jednak pogodzić się z sytuacją i choć kocha swoich rodziców i siostrę, nie może nic zrobić. Oni wybrali już dawno swoją drogę i raczej nic ani nikt nie jest w stanie ich z niej zawrócić. W dodatku któregoś dnia jest już na to stanowczo za późno. Zabrnęli tak daleko, że nie można już nic zrobić. Autorka nikogo nie wybiela. Pokazuje ówczesnych zwykłych Niemców nie jako tych, którzy sprzeciwiają się konfliktowi, lecz właśnie jako tych, którzy – być może jedynie ze strachu – sprzyjają jednak nazistom.
Z
kolei Reba Adams zmuszona jest uporządkować swoje życie. Wydaje jej się, że
przez te wszystkie lata tylko je marnowała i nie rozwijała się zawodowo. O własnej
rodzinie nie ma najlepszego zdania. Ale czy słusznie? Może kobieta źle ocenia
matkę i siostrę? W dodatku w umyśle Reby wciąż uparcie tkwią demony przeszłości.
One pojawiły się jeszcze w dzieciństwie i do tej pory były jedynie uśpione. To
spotkanie ze starszą od niej Elsie oraz z jej córką sprawia, że młoda
dziennikarka musi wreszcie uświadomić sobie wiele spraw. Musi też podjąć trudne
decyzje odnośnie do swojego dalszego życia. Czy dobrze wybierze? Czy faktycznie
to, czego od lat pragnęła nie okaże się tak naprawdę wielkim rozczarowaniem? A
może teraz już pozostała jej tylko rodzina, o której do tej pory tak źle myślała?
Z drugiej strony jednak można odnieść wrażenie, że Reba przez te wszystkie lata
schowała się za murem, który sama zbudowała i tym samym nie dopuszczała do
siebie bliskich, twierdząc, że to oni są wszystkiemu winni. Matka stale udawała,
zaś siostra odwróciła się od niej. Czyżby faktycznie Reba miała rację?
Historia
zaproponowana przez Sarę McCoy to piękna opowieść o wybaczaniu nie tylko innym,
ale też samemu sobie. To opowieść o tym, że tak naprawdę najważniejsza jest w życiu
miłość, która potrafi wiele przetrwać i zdziałać cuda. To ona prowadzi człowieka
ku wybaczeniu i ponownemu zaufaniu. To miłość jest tym uczuciem, które nigdy się
nie poddaje i pomaga spojrzeć na świat zupełnie inaczej niż miało to miejsce długo
przed jej odkryciem. Tak więc Córka piekarza to lektura, na którą należy zwrócić
szczególną uwagę. Nieco różni się od tych, do jakich przyzwyczaili nas pisarze
tworzący beletrystykę wojenną. I choć bardzo ważnym elementem jest tutaj
wspomniana wyżej miłość, to jednak Autorka nie odnosi tego uczucia do miłości
pomiędzy ofiarą a katem. Czytelnik nie spotyka dobrych i złych esesmanów, choć na
temat Josefa Huba można byłoby dłużej podyskutować. Jego postać jest dość skomplikowana.
W mojej ocenie on także zapłacił wysoką cenę za swoją służbę w armii Führera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz