NICKY PELLEGRINO
Nicky
Pellegrino urodziła się w Liverpoolu. W dzieciństwie spędzała wakacje wraz z
rodziną na południu Włoch. Obecnie mieszka z mężem, dwoma psami i dwoma końmi w
Auckland (Nowa Zelandia). Pracuje jako niezależny dziennikarz. Jej powieści ukazują
się między innymi w Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii. Zostały też
przetłumaczone na dwanaście języków. Nicky Pellegrino uwielbia gotować dla
swoich przyjaciół, pić czerwone wino, spacerować po niesamowitych plażach Nowej
Zelandii, jeździć na swoich koniach po lesie oraz wylegiwać się w łóżku,
czytając powieści innych pisarzy.
Kraina Czytania: W 2013 roku opublikowałaś dwie
książki zatytułowane “Caffè Amore” („Kawiarnia Amore” – w wolnym tłumaczeniu –
przyp. tłum.) oraz „Sycylijska opowieść”. Czy mogłabyś
powiedzieć mi o czym dokładnie są te powieści?
Nicky Pellegrino: W 2013 roku opublikowałam „Sycylijską opowieść”, której fabuła skupia się na gotowaniu podczas
ośmiu dni przebywania na wakacjach na Sycylii. Ta książka jest również o
czterech kobietach pochodzących z różnych części świata, które w jakiś tam
sposób odnalazły siebie, zmieniając się w wyniku doświadczeń, jakie tam
zdobyły. Powieść jest o jedzeniu, miłości, przyjaźni, akceptowaniu naszych
ograniczeń, lecz nie o wpadaniu w pułapkę własnych niedoskonałości.
“Caffè
Amore” to w rzeczywistości moja pierwsza powieść, która poprzednio została
wydana pod tytułem “Delicious” („Smakołyki” – w wolnym tłumaczeniu – przyp.
tłum.). Książka jest o młodej Włoszce, która wpada w kłopoty i
ucieka z domu, co wywiera wpływ na jej córkę.
Nicky Pellegrino w miejscowości Modica na Sycylii podczas zbierania materiałów do książki Sycylijska opowieść |
Kraina Czytania: Włochy to bardzo piękny kraj. W
swoich książkach opisujesz je bardzo dokładnie. Dlaczego piszesz tylko o tym
kraju? Czy tęsknisz za Włochami?
Nicky Pellegrino: Myślę, że prościej jest
pisać o miejscu, w którym nie mieszkasz i nie pracujesz. To tak, jak gdybyś
łatwiej sączyła istotę tego miejsca. Zaczęłam spisywać moje włoskie wspomnienia
z dzieciństwa, a teraz wracam tam, aby przeprowadzać badania konieczne do
napisania książek. Doskonale spędzony czas na Sycylii poświęciłam zbieraniu
materiałów do „Sycylijskiej opowieści”, natomiast gromadząc materiały do
mojej kolejnej powieści, spędziłam trochę czasu w Wenecji, która jest
niesamowita.
Kraina Czytania: Większość autorów zapytanych o ich
własne pisanie, przyznaje, że chcieli tworzyć fikcyjne opowieści już w
dzieciństwie. A jak jest w Twoim przypadku? Marzyłaś o pisaniu książek, kiedy
byłaś małą dziewczynką?
Nicky Pellegrino: Pisanie to tak naprawdę
jedyna rzecz, w której jestem dobra. Kiedy byłam dzieckiem uwielbiałam czytać
książki, ale nie sądziłam, że ludzie tacy jak ja stają się pisarzami – jestem
córką pracownika fabryki. Tak więc zamiast pisarką zostałam dziennikarką.
Dopiero kiedy skończyłam trzydzieści lat, zdałam sobie sprawę z tego, że jeśli
pracujesz wystarczająco ciężko, wówczas rzeczy, które wydają ci się niemożliwe
mogą czasami się wydarzyć.
Kraina Czytania: Czy pamiętasz co czułaś, kiedy
Twoja pierwsza powieść została opublikowana?
Nicky Pellegrino: Przede wszystkim ulgę.
Pisałam tę książkę wieczorami oraz w weekendy w latach, kiedy pracowałam w
czasopiśmie kobiecym, nie wiedząc czy ta książka jest dobra i czy kiedykolwiek
zostanie wydana. Wyobrażałam sobie, że będę się czuć podekscytowana, trzymając
w rękach ukończoną powieść, ale właściwie to głównie poczułam wdzięczność,
byłam też trochę zdenerwowana tym, co ludzie będą myśleć i czułam ogromną ulgę,
że udało mi się osiągnąć swój cel.
Kraina Czytania: Jesteś również dziennikarką. Co
sprawia Ci więcej przyjemności: pisanie artykułów czy wymyślanie fikcyjnych
opowieści i dlaczego?
Nicky Pellegrino: Lubię obydwie te rzeczy.
Chociaż uroczo jest zniknąć wewnątrz historii, którą tworzę, to jednak
przeprowadzam także wywiady z innymi ludźmi i opowiadam ich historie, które
mogą być inspirujące i naprawdę ciekawe. Co więcej, artykuły są krótsze i znacznie
szybciej je napisać, więc czujesz się tak, jak gdybyś coś ukończyła – napisanie
powieści zabiera przynajmniej rok.
Kraina Czytania: Muszę przyznać, że Twoje książki
kojarzą mi się głównie z jedzeniem. Dlaczego to właśnie jedzenie odgrywa tak
ogromną rolę w Twoich powieściach?
Nicky Pellegrino: Dla mnie jedzenie to coś
więcej niż smak czy przepisy – to sposób pokazania ludziom, że ich kochasz, zapewniasz
komfort, świętujesz z nimi, współczujesz im i po prostu z nimi jesteś. Nie
jestem szefem kuchni, ale w wolnych chwilach uwielbiam wypróbowywać nowe dania
i bawić się nowymi składnikami, a to prowadzi do tego, że znajduję w ten sposób
pomysły na książki. Stwierdzenie, że bohater, o którym piszę w tym momencie właśnie
przestał kochać jedzenie, może sprawić, że ta powieść będzie trochę inna…
Karina Czytania: Czy kiedykolwiek myślałaś o
napisaniu książki kucharskiej?
Nicky Pellegrino: Tak, chciałbym to zrobić.
Stworzenie czegoś naprawdę dobrego w tym temacie, jest tylko kwestią posiadania
wystarczającej ilości czasu. Istnieje jednak mnóstwo książek kucharskich na
rynku, więc na razie nie widzę sensu, aby dodawać kolejną, chyba że byłaby ona
jakaś szczególna.
Kraina Czytania: Czy masz swoje ulubione danie,
które lubisz gotować? Jeśli tak, to czy mogłabyś podać przepis swoim polskim
czytelnikom?
Nicky Pellegrino: Myślę, że jest to kurczak
z czekoladą Kati Amore według przepisu, który znajduje się w książce „Sycylijska opowieść”. Brzmi okropnie, ale jest niesamowicie pyszny.
Kurczak
z czekoladą
Składniki:
6
udek kurczaka
500
ml włoskiego białego wina Prosseco lub innego białego wina
1-2
średnie cebule
1
łyżka stołowa cukru
4
łyżki stołowe oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
2
goździki
3
łyżki stołowe nasion kopru włoskiego
4
łyżki stołowe białego octu winnego
sól
chilli
(dużo lub mało – w zależności od upodobania)
Przygotowanie:
Kurczaka
zamarynować na noc w winie Prosseco (lub innym białym – przyp. tłum.).
Rozdrobnić nasiona kopru włoskiego i goździki wraz z czekoladą przy pomocy tłuczka
i moździerza, a potem odstawić. Posiekać cebulę i zmiękczyć ją w dużej patelni
z oliwą z oliwek, a następnie podgrzać i dodać kurczaka. Należy go obracać do
momentu, aż usmaży się równomiernie na złotobrązowy kolor. Dodać mieszankę
złożoną z czekolady, nasion kopru oraz goździków, cukru, chilli i zmieszać z
octem. Skręcić płomień na kuchence, przykryć patelnię i gotować na wolnym ogniu
przez 30-40 minut. Jeśli jest zbyt suchy, dodać troszkę więcej niż kroplę
Prosseco.
Kraina Czytania: Czy wszyscy Twoi bohaterowie są
fikcyjni? A może niektórzy z nich to prawdziwe postacie?
Nicky Pellegrino: To trochę tak, jak
robienie kołdry patchworkowej – bohaterowie stanowią tylko niewielką część
ludzi, których spotykam i spraw, o których mi opowiadają, ale żadna postać nie
jest stworzona w oparciu o konkretną osobę.
Kraina Czytania: Czy mogłabyś mi opowiedzieć
troszeczkę o tym, w jaki sposób zbierasz materiały do swoich książek? Na
przykład fabuła „Rzymskiej przygody” osadzona jest w latach 50. XX wieku. Czy
pojechałaś do Włoch w trakcie pisania tej powieści?
Nicky Pellegrino: W przypadku tej książki
bardzo dużo czytałam o tamtym okresie, a także o autentycznej osobie –
piosenkarzu o nazwisku Mario Lanza – który figuruje w tej powieści.
Przeprowadziłam także kilka wywiadów i rozmawiałam z moimi rodzicami, którzy
spotkali się w Rzymie i mieszkali tam w latach 50. XX wieku. W przeszłości
odwiedziłam miasto wiele razy, więc znam je dość dobrze.
W
przypadku innych książek pojechałam w to konkretne miejsce, które opisywałam i
spędziłam tam trochę czasu, ale jest jeszcze mnóstwo publikacji do przeczytania,
które są konieczne do tego, abym dowiedziała się wszystkiego, o czym potrzebuję
wiedzieć. Dzięki Bogu za Internet. Nie wiem, jak pisarze radzą sobie bez niego.
Kraina Czytania: Bardzo interesuje mnie Twój
przeciętny dzień, kiedy piszesz. Czy masz jakieś swoje ulubione miejsce do
pisania? A może tworzysz swoje historie przez kilka dni w tygodniu?
Nicky Pellegrino: Tak naprawdę nie wpadam w
rutynę, ponieważ dzielę czas pomiędzy tworzenie fikcji a dziennikarstwo, a to wszystko
zależy też od moich terminów. Natomiast piszę w studio z widokiem na basen
sąsiada, które znajduje się w moim ogrodzie. W upalny dzień to może być
prawdziwą torturą! Co więcej, staram się w moim dzienniku wymazywać z pamięci
dni, jeśli uznam, że potrzebuję uporządkować czas, aby dostać się do historii,
którą tworzę. Często myślenie jest tak samo ważne, jak pisanie i robię to
podczas spaceru z psami, jazdy na koniu, prowadzenia auta, upychania brudnych
rzeczy do pralki, zamiatania podłogi, i tak dalej.
Kraina Czytania: Czy jest ktoś, kogo w dziedzinie
pisania najbardziej podziwiasz?
Nicky Pellegrino: Podziwiam takie pisarki
jak Rose Tremain i Jane Smiley, które nigdy nie powielają samych siebie – każda
ich powieść jest zupełnie inna od tej, którą napisały wcześniej. Bardzo lubię
również twórczość Kate Atkinson, Audrey Niffenger i Diane Setterfield. Jestem
także bardzo dumna z nowozelandzkiej pisarki – Eleonor Catton, która właśnie
zdobyła Nagrodę Bookera (z ang. The Man Booker Prize – przyp. tłum.) za
swoją epicką powieść pod tytułem “The Luminaries” („Ciała świetlne” – w
wolnym tłumaczeniu – przyp. tłum.).
Kraina Czytania: Na Twojej stronie internetowej
przeczytałam, że jesteś jednym z autorów książki zatytułowanej “The Cooffe Shop
Book Club” („Kawiarniany klub książki” – w wolnym tłumaczeniu – przyp. tłum.).
Czy możesz mi coś opowiedzieć na temat tego nowego zbioru?
Nicky Pellegrino: Ten zbiór ukazał się
celem przeprowadzenia zbiórki funduszy na walkę z rakiem piersi. Dla mnie
niezwykle ekscytujące było to, że mogłam napisać opowiadanie, które zostało tam
zamieszczone obok tekstów takich autorów, jak Ian Rankin, Kate Mosse, JoJo
Moyes i Van McDermid.
Kraina Czytania: Jakie są Twoje plany na najbliższą
przyszłość związane z pracą? Pracujesz nad kolejną powieścią?
Nicky Pellegrino: Tak, piszę powieść o
szczęściu i zbawiennej mocy tanga, której fabuła osadzona jest w Wenecji,
natomiast bohaterką jest Addolorata Martinelli, która pojawiła się już w kilku
innych moich książkach i pomyślałam, że zasługuje ona na to, aby tym razem być
główną bohaterką.
Kraina Czytania: Na koniec chciałabym poprosić Cię
o kilka słów skierowanych do Twoich polskich Czytelników.
Nicky Pellegrino: Mam nadzieję, że moje
książki sprawiają, że zapominacie o swoich kłopotach dnia codziennego i
czujecie się tak, jakbyście byli we Włoszech i siedzieli w samym centrum
pięknego placu, degustując się smakami, słuchając dźwięków i oglądając wszystko
to, co dzieje się wokół Was.
Kraina Czytania: Bardzo dziękuję za wywiad.
Natomiast w imieniu swoim i wszystkich Twoich polskich Czytelników, życzę Ci
wszystkiego, co najlepsze, dalszych sukcesów, a w przyszłości jeszcze więcej
doskonałych książek.
Rozmowa, przekład i redakcja
Agnieszka (Kraina Czytania)
Jeśli chcesz przeczytać ten wywiad w oryginale, kliknij tutaj
If you want to read this interview in English, please click here
Świetny wywiad, przepis też:) Jak mi się uda to go wkrótce wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Mam nadzieję, że będzie smakować. Ja też wybróbuje kiedyś ten przepis, bo lubię i kurczaka, i czekoladę. :-)
UsuńNiestety nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce, ale dzięki tobie chociaż troszkę mogłam przybliżyć jej postać.
OdpowiedzUsuńGratuluje znakomitego wywiadu.
Dziękuję :-) Jeszcze na Bloxie pisałam o jednej z jej książek. To było "Włoskie wesele". Nicky Pellegrino pisze bardzo ciepłe w odbiorze powieści. Polecam szczególnie na gorsze dni. ;-)
UsuńAutorki nie znam, ale zaciekawił mnie przepis na kurczaka w czekoladzie. Już trochę pisałyśmy o tym :)
OdpowiedzUsuńWybór wina mnie nie zdziwił, Prosseco jest włoskie.
Może kiedyś, gdy będę mieć więcej czasu, wypróbuję przepis.
O ile dobrze pamiętam, to w Polsce jak do tej pory ukazało się cztery powieści Nicky Pellegrino nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. Ja czytałam tylko "Wloskie wesele" i bardzo mi się ta powieść podobała. Taka ciepła i bardzo sentymentalna. A co do samego przepisu, to sama też tego kurczaka wypróbuję. Bardzo jestem ciekawa jak smakuje z czekoladą. :-)
UsuńAgnieszko, gratuluję wywiadu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) W marcu również będzie wywiad z anglojęzyczną pisarką. Już teraz zapraszam! :-)
UsuńPiekny wywiad.Na pewno siegne po ksiazki tej pisarki,A i przepis na kurczaka jest intrygujacy.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :-) Sama Autorka też bardzo miła i świetnie się z nią rozmawia. :-) Natomiast z przepisu mam zamiar skorzystać. :-)))
UsuńSmakowity wywiad. Przekazałaś specyficzny klimat w tej rozmowie :)
OdpowiedzUsuńZawsze rozmawiam tylko o książkach, a tu mamy jeszcze jedzenie. :-) Od dawna nosiłam się z myślą o wywiadzie z Nicky Pellegrino, bo wiedziałam, że będzie inny niż pozostałe. Już trochę znałam jej książki, zanim się z nią skontaktowałam. :-)
Usuń