czwartek, 25 lipca 2013

Księgarnia z tradycjami




W południowej części województwa dolnośląskiego leży malownicza miejscowość o nazwie Kamienna Góra. To przepiękne miasto znajduje się w centralnej części Kotliny Kamiennogórskiej oraz po części na stokach Czarnego Lasu i Gór Kruczych w Sudetach, nad rzeką Bóbr, u ujścia jego prawego dopływu – rzeki Zadrny. Zarówno miasto, jak i cała Kotlina Kamiennogórska otoczone są przez pasma wzniesień i wzgórz.

Spacerując po kamiennogórskim rynku
nie można przejść obojętnie
obok Księgarni Atena
Najstarsze ślady obecności człowieka na ziemi kamiennogórskiej pochodzą jeszcze z czasów epoki kamiennej. Jednak najbardziej widoczne zmiany w historii tego miasta miały miejsce w czasie panowania księcia Bolka I Świdnickiego. 

W siedemnastowiecznej kronice księstwa świdnicko-jaworskiego znajduje się taki oto zapis, potwierdzający owe przemiany: „Bolko… zbudował to miasto w roku 1292 jako strażnicę swego kraju na miejscu dawnego zburzonego zamku i umocnił je podwójnymi murami i wałami. Ten stary zamek zbudowany był na niedostępnej skale, niedaleko bramy dolnej i nazywał się Strażnica”. Źródła historyczne podają również, że w tym samym roku wspomniany przez kronikarza książę Bolko I Świdnicki nadał kamiennej Górze prawa miejskie.

Dokładnie 671 lat po tym wydarzeniu, przy kamiennogórskim rynku powstała księgarnia. Księgarnia, która po 27 latach funkcjonowania przyjęła nazwę „Atena”. I pod takim szyldem funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Właścicielką „Ateny” jest Pani Krystyna Czerniga, która wraz z dwoma synami z powodzeniem prowadzi tę małą, ale jakże wspaniałą księgarnię. Jest to miejsce przyjazne nie tylko czytelnikom-klientom, ale przede wszystkim polskim autorom. To tam na najwyższym poziomie promuje się naszą rodzimą literaturę, ale też nie zapomina się o pisarzach obcych.

Specjalnie dla W Krainie Czytania Pani Krystyna opowiada o powstaniu i działalności księgarni, a także zdradza swoje marzenia i plany na przyszłość.




Kraina Czytania: Pani księgarnia działa już od pięćdziesięciu lat. Pół wieku to naprawdę sporo. Przypuszczam, że jest to księgarnia rodzinna i dziedziczona z pokolenia na pokolenie. Pamięta Pani jeszcze historię jej powstania?

Krystyna Czerniga: Księgarnia ta działa w tym samym miejscu od pół wieku, ale dopiero w 1990 roku została sprywatyzowana, wcześniej należała do Przedsiębiorstwa Państwowego „Dom Książki” we Wrocławiu. Zostałam współwłaścicielką księgarni razem z koleżanką, z którą pracowałam od 1975 roku. Od kilku lat, kiedy wspólniczka przeszła na emeryturę, prowadzę księgarnię razem z dwoma synami, Grzegorzem i Rafałem.

Kraina Czytania: W mitologii greckiej Atena pojawia się jako bogini mądrości i sztuki, ale też sprawiedliwej wojny i opiekunki miast. Czy wybór nazwy Pani księgarni ma jakiś związek z mitologiczną Ateną, czy po prostu w tej kwestii zrządził przypadek?

Krystyna Czerniga: W młodości zaczytywałam się lekturami z mitologii greckiej. Wiedziałam, że Atena jest boginią mądrości, a jej sowa patronuje książkom, dlatego „Atena” bardzo mi się podobała jako nazwa naszej księgarni.

Kraina Czytania: Kamienna Góra to małe miasteczko. Media wciąż alarmują, że wskaźnik poziomu czytelnictwa w naszym kraju stale spada. Zdaniem ekspertów ludzie nie czytają bez względu na to, gdzie mieszkają. Jak Pani widzi ten problem na tle swojego miasta?

Krystyna Czerniga: Nasze miasto chyba nie odbiegało statystycznie od reszty kraju, czyli z czytelnictwem było coraz słabiej. Kiedyś było miastem silnie uprzemysłowionym. Teraz nie ma śladu po tych fabrykach. Jest duże bezrobocie. Dużo młodych szuka pracy za granicą. Zmieniła się również klientela księgarni. Dlatego nie czekamy biernie na klienta, ale wychodzimy z różnymi inicjatywami poza księgarnię.

Duże zasługi w tym zakresie ma syn Rafał, który wymyśla projekty, a później zachęca różne miejscowe instytucje do wspólnego organizowania wydarzeń związanych z książkami.

Jeżeli chodzi o promocje czytelnictwa, to mamy w kalendarzu całą masę pomysłów na wykorzystanie różnych świąt związanych z książkami. Dni urodzin i śmierci autorów, daty wydań ważnych dzieł, Dzień Książki, Dzień Poezji, Dzień Książki dla Dzieci, Dzień Bibliotek, Dzień Przytulania Bibliotekarzy, Tydzień Głośnego Czytania, Tydzień Bibliotek, urodziny książkowego misia, i tym podobne wydarzenia.


Pani Krystyna z synem i resztą ekipy Księgarni Atena


Kraina Czytania: Chyba nie muszę pytać, czy lubi Pani książki, bo to widać gołym okiem. Mówią, że książki to najlepszy przyjaciel człowieka. Czuje Pani, że tak faktycznie jest? Przecież spędza Pani z nimi większą część dnia.

Krystyna Czerniga: Książki czytałam od zawsze. W dzieciństwie wieczorem, gdy rodzice gasili światło, czytałam z latarką pod kołdrą. Nie wyobrażam sobie życia bez książek. W pracy nie ma czasu na czytanie, ale wieczory i weekendy poświęcam na czytanie.

Kraina Czytania: Zapewne obserwuje Pani dzisiejszych czytelników. Widzi Pani ich gusta, upodobania. W jaki sposób w Pani opinii, jako księgarza, zmienili się czytelnicy na przestrzeni tych lat, kiedy prowadzi Pani księgarnię?

Krystyna Czerniga: Na pewno zmieniło się bardzo dużo. Za PRL-u nie było takiego wyboru książek jaki jest dzisiaj. Kupowano klasykę zagraniczną i polską. Z polskich współczesnych autorów najbardziej poczytnymi byli Eugeniusz Paukszta, Stanisława Fleszarowa-Muskat, Joanna Chmielewska. Z kolei wśród pisarzy tworzących dla młodzieży w tamtych czasach można wymienić Małgorzatę Musierowicz, Zbigniewa Nienackiego, Edmunda Niziurskiego, Alfreda Szklarskiego oraz wielu innych.

Kraina Czytania: A jaki jest Pani gust czytelniczy? Ma Pani jakiegoś ulubionego autora, na którego kolejną powieść czeka Pani z niecierpliwością?

Krystyna Czerniga: Mój gust czytelniczy zmienia się na przestrzeni lat. W młodości przeczytałam prawie wszystkie książki Józefa Ignacego Kraszewskiego, i Karola Bunscha. Dzisiaj wolę czytać książki współczesne.

Czytam książki różne, ale ostatnio sięgam po książki naszych współczesnych autorów. Przeczytałam wszystkie książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i czekam na nową „Łatwopalni”, która ma być wydana we wrześniu.

Nie sposób tu wymienić wszystkich, ale chociaż niektórych, jak: Maria Ulatowska, Jolanta Kwiatkowska, Renata Górska, Monika Szwaja, Małgorzata Kalicińska, Katarzyna Bonda, Joanna Opiat-Bojarska, Katarzyna Enerlich, Lucyna Olejniczak, Vincent V. Severski, Piotr Głuchowski oraz wielu innych.

Kraina Czytania: Czym kieruje się Pani przy wyborze lektur do księgarni?

Krystyna Czerniga: Staramy się być prawdziwą księgarnią ogólno-asortymentową i posiadać książki z najróżniejszych dziedzin, również tych mniej popularnych. Mamy w ofercie także książki z małych wydawnictw, niedostępne w wielkich sieciach czy nawet w hurtowniach książek. Szczególnie dbamy o nasz dział regionalny i staramy się posiadać wszystko, co treścią lub autorem związane jest z Kamienną Górą, a także jak najwięcej książek o Dolnym Śląsku.

Obecnie zamawianie książek jest bardzo proste. Dzisiaj zamawiam w Internecie, a jutro mam już książki w księgarni. Przede wszystkim zamawiam nowości mniej znanych autorów po jednym egzemplarzu, natomiast znanych od razu więcej. Bardzo mi pomagają w wyborze lektur recenzje zamieszczane na Facebooku. Książki, które się sprzedają od ręki są uzupełniane.

Pani Krystyna w miejscu pracy
Kraina Czytania: Czy jest jakaś książka, którą koniecznie chciałaby Pani mieć u siebie w księgarni, ale z różnych powodów w chwili obecnej jest to niemożliwe?

Krystyna Czerniga: Jest dużo książek, których nakład jest całkowicie wyczerpany, a nie są wznawiane z różnych powodów. Nie przychodzi mi do głowy konkretny tytuł, ale często cieszy mnie jak zostaje wznawiany tytuł, którego dawno nie było na półce.

Kraina Czytania: Zauważyłam, że w swojej księgarni bardzo wyraźnie eksponuje Pani polską literaturę współczesną i polskich pisarzy. Pomimo tego, iż coraz większą wagę przykłada się do promocji naszych rodzimych literatów, to jednak są tacy, którzy nadal traktują ich po macoszemu. Dlaczego tak się dzieje Pani zdaniem? Czyżby to był jeden ze stereotypów funkcjonujących w naszym społeczeństwie? Taka pozostałość z czasów PRL-u, że jak „z zagranicy”, to musi być lepsze?

Krystyna Czerniga: Muszę się przyznać, że dzięki Facebookowi poznałam wielu wspaniałych autorów, o których wcześniej nie słyszałam. Zaczęłam zamawiać ich książki, ale żeby klienta zachęcić do kupna, trzeba samemu najpierw je przeczytać. Ja tak robię. Najpierw sama czytam, następnie przekazuję mojej ekipie swoje wrażenia po przeczytaniu książki i sugeruję komu można tę książkę polecić. Cieszy mnie to, że coraz więcej sprzedajemy książek naszych współczesnych autorów.

Kraina Czytania: Pani księgarnię odwiedzają też znani polscy autorzy. Które z tych spotkań utkwiło Pani szczególnie w pamięci i dlaczego?

Krystyna Czerniga: Bardzo ciekawe było spotkanie autorskie pana Marka Krajewskiego. Na to spotkanie przybyli czytelnicy, którzy są zafascynowani twórczością pisarza, każdy z książkami oraz własnymi pytaniami do autora.  Sam pisarz okazał się niesamowitym gawędziarzem, opowiadał o swoim życiu i swoich książkach.

Innym bardzo ciekawym spotkaniem była debata z udziałem pisarzy, poetów oraz właścicieli wydawnictw przeprowadzona w ramach Kamiennogórskich Spotkań z Literaturą. Tematem dyskusji było „Czy Książka to dobro kultury czy zwykły towar”. I nawet wśród pisarzy nie było w tej sprawie jednomyślności, przez co dyskusja nabierała momentami bardzo żywiołowego charakteru.

Kraina Czytania: Światowy Dzień Książki organizowany w Kamiennej Górze również nie może obyć się bez udziału Pani księgarni. W jaki sposób przygotowuje się Pani na ten wyjątkowy dzień?

Krystyna Czerniga: Organizacją tego wydarzenia zajął się głównie syn Rafał. On zdobywał sponsorów, koordynował wszystkie spotkania autorów z czytelnikami oraz wszelkie inne imprezy związane z tym wydarzeniem. Program był bardzo napięty. Pisarze mieli zaplanowany dzień od śniadania po kolację. Pobudka, śniadanie, zwiedzanie, spotkania, obiad, zwiedzanie, spotkania, debata…. Ja głównie musiałam zadbać o to, żeby nie brakowało książek naszych zaproszonych gości. Były to naprawdę wyjątkowe dni. Mówię „dni”, dlatego że zaczęło się już 20 kwietnia, a ostatnie zaproszone osoby odjechały 22 kwietnia. Natomiast wizyty Franklina w przedszkolach trwały jeszcze cały tydzień. 


Tak w Księgarni Atena promuje się polską literaturę


Kraina Czytania: Księgarnię „Atena” doceniono również na 16. Krakowskich Targach Książki. Na tego typu imprezach przodują wydawcy i pisarze, a tutaj nagle pojawia się „Mała Księgarnia z dużymi możliwościami”, jak określono ją w prasie. Jak skomentuje Pani to wydarzenie? Co ono dla Pani oznacza, jako dla właścicielki tak szczególnego i cenionego miejsca?

Krystyna Czerniga: Dla nas to jest bardzo duże wyróżnienie. Ogólnopolski System Dystrybucji Wydawnictw „Azymut” wraz ze współpracującymi wydawcami wytypował trzydzieści sześć księgarń z całej Polski. Później w tajnym głosowaniu wybrali z tej grupy dwanaście najlepszych, które zostały również zaproszone na Targi Książki, gdzie mogły się zaprezentować podczas panelu „Polskie Księgarnie – tradycja, profesjonalizm, nowoczesność”. Cieszy nas to ogromnie, że zostaliśmy tak dobrze ocenieni i dostrzeżono nasze starania. Takie wyróżnienie mobilizuje, żeby być jeszcze lepszym (śmiech).

Kraina Czytania: Kolejnym sukcesem Księgarni „Atena” był udział w Ogólnopolskim Konkursie na Najlepszą Księgarnię w Polsce zorganizowanym przez portal Lubimyczytac.pl. Pani księgarnia znalazła się w czołówce, zostawiając za sobą szereg innych tego typu placówek działających na terenie naszego kraju. Czy fakt, że w ten sposób wzrosła popularność księgarni zmienił coś w sposobie jej funkcjonowania?

Krystyna Czerniga: W Ogólnopolskim Plebiscycie na Najpiękniejszą Księgarnię zajęliśmy drugie miejsce i to jest dla nas bardzo duży sukces.

Na pewno wielu głosujących pierwszy raz usłyszało o naszej księgarni znajdującej się w mieście, o którym też niewiele wiedzieli. To jest bardzo duża promocja dla Ateny, jak i dla Kamiennej Góry. Po takim wyróżnieniu teraz jeszcze bardziej staramy się, aby w przyszłości utrzymać się w czołówce, a dodatkowo oglądając prezentacje „konkurencji” wypatrzyliśmy kilka pomysłów, które z czasem chcielibyśmy wprowadzić u siebie. Jednak w samym sposobie funkcjonowania księgarni wielkich zmian nie ma.

Kraina Czytania: Lata działalności księgarni zapewne zmieniły w jakiś sposób również i Pani życie. Zapytam zatem, co takiego dała Pani ta księgarnia? Jaki wpływ wywarła na Pani codzienne życie?

Krystyna Czerniga: Księgarnia jest moim życiem, a książki moją pasją. Nie wyobrażam sobie innej pracy. Dzięki tej pracy poznałam wielu ciekawych ludzi oraz przeczytałam mnóstwo równie ciekawych książek.

Kraina Czytania: Planuje Pani w najbliższym czasie jakieś zmiany dotyczące funkcjonowania księgarni czy wystarczy tak, jak jest?

Krystyna Czerniga: Od kilku lat funkcjonuje nasza księgarnia internetowa (http://www.atenakg.pl/). W Internecie jest bardzo duża konkurencja sieci księgarń internetowych i dlatego staramy się promować naszą stronę.

Zachęcamy również naszych stacjonarnych klientów, żeby zamawiali książki z odbiorem w księgarni. Jest to bardzo korzystna forma sprzedaży dla klienta, który otrzymuje rabat i pewność, że zamówiona książka będzie czekała w księgarni. Klient nie płaci za wysyłkę, a zamówiony towar może jeszcze dokładnie obejrzeć przed zapłaceniem. W naszej księgarni internetowej jest również o wiele większy asortyment, niż możemy pomieścić w księgarni stacjonarnej. Posiadamy w niej oprócz bogatej oferty książek, również płyty CD, filmy na DVD, puzzle, zabawki kreatywne, czytniki e-booków, a nawet tornistry i inne artykuły szkolne. 

Kraina Czytania: Na koniec zapytam, o czym marzy Krystyna Czerniga jako księgarz? Zdradzi mi Pani czy to tajemnica?

Krystyna Czerniga: Marzę, żeby dopisało mi zdrowie i żebym jak najdłużej mogła pracować, ponieważ nie wyobrażam sobie życia bez mojej księgarni oraz ukochanych książek.

Kraina Czytania: Serdecznie dziękuję za rozmowę i oby zdrowie dopisywało, a Pani księgarnia wciąż zdobywała nowych czytelników sympatyzujących z tym szczególnym miejscem.

Krystyna Czerniga: Dziękuję bardzo.


Rozmawiała: Agnieszka (Kraina Czytania)



Księgarnia Atena na FB - klik 




22 komentarze:

  1. Fajnie mieć takie miejsce w swoim mieście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajnie :-) U mnie w mieście niestety nie ma takiego miejsca. Owszem, są księgarnie, a one bardziej przypominają sklepy papiernicze, niż typowe księgarnie. Był taki czas, kiedy nosiłam się z zamiarem, żeby coś takiego otworzyć. Ale z drugiej strony nie jestem do końca przekonana, czy akurat w moim mieście takie miejsce by wypaliło i odniosło sukces. Tu też trzeba patrzeć pod kątem mieszkańców, a u mnie większość korzysta z darmowej biblioteki niż księgarń. I koło się zamyka. Ale powiem Ci, że marzę o takim miejscu jako jego właścicielka ;-)

      Usuń
  2. Gdzie Ty wypatrzyłaś taką księgarnię? Myślałam, że takich miejsc już nie ma. Twoja rozmówczyni wydaje się przesympatyczną osobą, znającą się na rynku rynku wydawniczym i kochającą książki. To ideał. Zdjęcia asortymentu wyglądają zachęcająco. Spodobało mi się, że nie jest to miejsce z samymi reklamowanymi publikacjami, bo można wypatrzyć jakiś nieznany unikat. Cieszę się, że jest sklep internetowy,bo będę mogła coś u nich kupić bez wychodzenia z domu. Choć trochę szkoda, bo widoki miejscowości są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneczko, moc Facebooka jest niezrównana. :-) To właśnie tam wypatrzyłam "Atenę". To jest księgarnia najbardziej ceniona przez polskich autorów i wcale się nie dziwię. Mam nadzieję, że Twoje zakupy w księgarni będą bardzo udane :-)

      Usuń
  3. Myślałam, że to wakacyjna wyprawa. Mnie też brakuje księgarń z prawdziwego zdarzenia w małych miastach. Jest, tak jak mówisz, połączenie półek z książkami z asortymentem papierniczo-zabawkarskim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo żałuję, że to nie jest moja wakacyjna podróż, bo chciałabym odwiedzić "Atenę" osobiście. Wiesz, ten brak prawdziwych księgarni chyba wynika z tego, że ludzie jednak nie kupują książek. Wolą biblioteki, bo tam za darmo. Z drugiej strony nie dziwię się, bo życie w Polsce do łatwych nie należy i jak ktoś ma do wyboru kupić artykuły codziennego użytku albo książkę, to stawia na to pierwsze. Smutne to, ale prawdziwe. Miejmy nadzieję, że kiedyś to się zmieni ;-)

      Usuń
    2. Nie wszystkich jednak to, co oferują biblioteki zadowala. Wtedy pozostaje księgarnia (stacjonarna, internetowa), antykwariat.

      Usuń
    3. Owszem, masz rację. Są osoby, które muszą mieć książkę na własność. Nie zadowala ich wypożyczenie i oddanie książki, która przeszła przez dziesiątki rąk. Ja mam takie swoje prywatne marzenie, żeby kiedyś otworzyć taką księgarnię z klimatem. Wciąż mam nadzieję, że któregoś dnia mi się to uda :-)

      Usuń
  4. Byłam tam :) Rzeczywiście atmosfera i asortyment są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak reklama zadowolonego klienta ;-) Mam nadzieję, że mnie też kiedyś uda się odwiedzić "Atenę" osobiście :-)

      Usuń
  5. Jaka piękna księgarnia. Aż chce się do niej zajrzeć, aby zobaczyć, jakie bogactwa w sobie skrywa. Zresztą bardzo lubię Atenę za to, że tak pięknie promuje naszą rodzimą literaturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy gdzieś w Polsce jest druga tego typu księgarnia. Przynajmniej ja o takiej nie słyszałam. A jeśli chodzi o polską literaturę, to naprawdę "Atena" jest w tej kwestii bezcenna :-)

      Usuń
  6. wypatrzyłam znajome okładki na ostatnim zdj. :) oj pobuszowało by się;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko niewielki procent tego, co można znaleźć w tej księgarni :-) Może kiedyś uda Ci się tam dotrzeć osobiście. :-)))

      Usuń
  7. Ta księgarnia jest dość słynna, bo już przed Twoim wpisem o niej słyszałam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to najsłynniejsza księgarnia w Polsce :-) Dla mnie na pewno tak, bo na chwilę obecną nie znam bardziej znanej niż "Atena" :-)

      Usuń
  8. Piękna rodzinna historia. Także marzyłem kiedyś o własnej księgarni. Kto wie może kiedyś, w końcu nie jest to marzenie, którego nie można zrealizować. Życzę powodzenia Pani Krystynie i jej rodzinie w kontynuowaniu tradycji rodzinnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby Ci się udało otworzyć kiedyś własną księgarnię, bo z marzeń nie należy rezygnować :-)

      Usuń
  9. Jak miło się czyta o takich rodzinnych księgarniach/sklepikach/kawiarniach! Zaraz przypomniał mi się "Cień wiatru". ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne skojarzenie :-) Oby w Polsce więcej powstawało takich miejsc, prawda? :-)

      Usuń
  10. Ciekawy wywiad, chętnie odwiedziłabym tę księgarnię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można skorzystać ze strony internetowej księgarni i zrobić zakupy przez Internet, jeśli nie można udać się tam osobiście. Wiem, że to nie to samo, co spacerować pomiędzy regałami, ale można zacząć właśnie od tego :-)))

      Usuń