Jane Austen (1775-1817) uważana jest za
jedną z najbardziej uznanych pisarek tworzących powieści romantyczne w języku
angielskim, które do tej pory podziwiane są na całym świecie. Pomimo że jej
bohaterki literackie cieszyły się szczęśliwym zamążpójściem, sama Jane Austen
nigdy nie wyszła za mąż. Jaka była tego przyczyna? Czyżby panna Austen z wyboru
nie chciała poślubić żadnego mężczyzny? A może nikt odpowiedni nie starał się o
jej rękę? Może miała zbyt wygórowane wymagania wobec mężczyzn? Spróbujmy zatem
bliżej przyjrzeć się tej kwestii.
Jane Austen
Portret został namalowany
prawdopodobnie
pomiędzy
1790 a 1810 rokiem.
autor: Ozias Humphry
(1742-1810)
|
Obecnie książki Jane Austen zawdzięczają
swoją popularność głównie bohaterkom żyjącym na ich kartach, pomimo że te mają
już dwieście lat, lecz nie zmienia to faktu, iż są niczym romantyczne latarnie
dla współczesnych czytelniczek. Głównym przesłaniem powieści Jane Austen jest
wstąpienie w związek małżeński oparty na prawdziwej miłości, zaś nie z powodu
bogactwa jednej czy drugiej strony. Bohaterki – choć fikcyjne – stanowią
przykład kobiet wybierających sobie mężów z miłości, a nie z wyrafinowania.
Mark Twain (1835-1910) powiedział kiedyś: Pisz
o tym, co jest ci znane. Gdyby tak powyższe słowa odnieść do twórczości
Jane Austen, to autorka powinna była żyć w jednym z najszczęśliwszych małżeństw
w historii świata. Okazuje się jednak, że życie pisze własne scenariusze i nie
mają one nic wspólnego z naszą wiedzą na temat tego czy innego zjawiska. Trochę
smutnym wydaje się fakt, iż jedna z najwybitniejszych autorek literatury
angielskiej piszących o romantycznej miłości i tworzących liczne, pełne
szczęścia opowieści, nigdy nie stanęła przed ołtarzem u boku ukochanego
mężczyzny.
Publiczne wybielanie osobowości Jane Austen zaczęło
się niemal natychmiast po jej śmierci w 1817 roku. Zapoczątkowała je notka
biograficzna, którą jej brat, Henry Thomas Austen (1771-1850), napisał jako
wstęp do Opactwa Northanger i Perswazji. Niestety, notatka wielebnego
Austena tak naprawdę niczego nie wyjaśniała i nie dawała odpowiedzi na pytanie:
Dlaczego Jane Austen do końca życia
pozostała panną? Sam fakt, że Jane nie odnalazła swojego pana Darcy’ego w
prawdziwym życiu i – jak się wydaje – żyła jako cnotliwa chrześcijańska „panna”
wystarczał, aby zaspokoić powszechną ciekawość. Niemniej w połowie XX wieku ten
nieco zniekształcony obraz, obecnie bardzo podziwianej i poddawanej wciąż nowym
analizom autorki, zaczął być coraz częściej kwestionowany. W 1942 roku pewna
krytyczka literacka opowiedziała się na przykład przeciwko konwencjonalnemu obrazowi panny Austen jako prymitywnej, skromnej,
spokojnej, pruderyjnej i typowej wiktoriańskiej panienki. Jej esej był
tylko jednym z wielu kwestionujących, a następnie w ciemno przepisujących znaną
wszystkim biografię autorki. Wraz ze wspomnianym esejem pojawiło się pragnienie
dokładnego wyjaśnienia problemu i znalezienia odpowiedzi na pytanie: Dlaczego Jane Austen nigdy nie wyszła za mąż
i do dnia śmierci była samotna?
Najbardziej kontrowersyjna hipoteza
stawia zarzut, że Jane Austen nie wyszła za mąż z bardzo prostego powodu. Otóż
jej seksualność była ukierunkowana na inne kobiety, czyli innymi słowy była
lesbijką. Z drugiej strony jednak żadne dowody nie wskazują na to, aby tak było
w rzeczywistości. Wiemy, że Jane Austen miała romans z Tomem Lefroyem
(1776-1869), który potem został lordem Naczelnego Sądu Najwyższego Irlandii.
Ich romans nie przetrwał bynajmniej nie dlatego, iż Lefroy podawał w wątpliwość
orientację seksualną Jane, lecz dlatego, że jego rodzina uważała pannę Austen
za nieodpowiednią partnerkę dla Toma. Była po prostu zbyt biedna, by móc
związać się z kimś takim jak Thomas Langlois Lefroy. Pamiętajmy, że był to
czas, kiedy – przynajmniej w przypadku klas średniej i wyższej – majątek
stanowił miarę, według której oceniano wszystkich potencjalnych partnerów,
zarówno mężczyzn, jak i kobiety.
Harris Bigg-Wither
|
W życiu Jane Austen miało miejsce także
tajemnicze spotkanie nad morzem w 1798 roku, o którym mówi się, że wtedy Jane
zakochała się w młodym duchownym, a miłość ta została odwzajemniona. Ich
uczucie rozkwitało przez kilka tygodni podczas jednego z letnich rodzinnych
wyjazdów do Bath, zaś kochankowie planowali spotkać się w tym samym miejscu za
rok. Niestety, gdy naszedł czas ich ponownego spotkania, nadeszła wiadomość, że
duchowny zginął w wypadku. W 2009 roku duchownego zidentyfikowano jako Samuela
Blackalla (?), choć z drugiej strony pojawiła się również teza, że Blackall
wcale nie umarł, a raczej ożenił się z kimś innym. Potem pojawiła się natomiast
prawdziwa propozycja małżeństwa, którą Jane przyjęła bez wahania. Podczas gdy w
grudniu 1802 roku wraz ze swoją siostrą Cassandrą Austen (1773-1845) przebywała
w rezydencji Manydown Park, gdzie mieszkały jej przyjaciółki, siostry Bigg, ich
brat Harris Bigg-Wither (1781-1833; drugie nazwisko przysługiwało wówczas jedynie
mężczyznom) postanowił w jeden wieczór połączyć obydwie rodziny, proponując
Jane małżeństwo. Pomimo że był sześć lat od niej młodszy, to jednak pannie
Austen wcale to nie przeszkadzało. Można przypuszczać, że Jane rozmyślała potem
nad swoją decyzją przez całą noc, ponieważ już następnego dnia rano zerwała
zaręczyny i pośpiesznie zażądała podstawienia powozu i powrotu do Steventon, a
później wyjazdu do Bath.
W związku z powyższym można zatem
wysunąć następujący argument: Gdyby Jane
Austen faktycznie była lesbijką, to czy przyjęłaby oświadczyny Harrisa
Bigg-Withera? Możliwe, że tak. Małżeństwo zapewniłoby jej bezpieczeństwo i
stabilizację finansową, zaś ona sama mogłaby w dalszym ciągu utrzymywać swoje
kontakty z kobietami. Wszelkie relacje z kobietami, jakie były udziałem Jane
Austen oparte były albo na prawdziwej kobiecej przyjaźni, albo miały charakter
rodzinny, czyli w grę wchodziły tutaj przede wszystkim kuzynki. Kolejna teoria
pojawiła się nieco później i dotyczyła kazirodczego związku pisarki. Ci, którzy
ją wysnuli mieli na myśli tak zwaną siostrzaną
miłość, co miało odnosić się do więzi seksualnej pomiędzy Jane a jej
siostrą Cassandrą. Tego rodzaju teoria pojawiła się w 1995 roku, czyli w roku,
w którym widzowie mogli obejrzeć Dumę i
uprzedzenie, zaś w roli pana Fitzwilliama Darcy’ego – Colina Firtha. Fakt
ten sprawił, że zaczęły pojawiać się kolejne eseje, w których ponownie zajęto
się staropanieństwem Jane Austen. Jednym z nich był artykuł w London Review of Books, w którym
skrytykowano najnowsze wydanie listów Jane Austen. Zastanawiano się nad
niezwykle bliską relacją emocjonalną pomiędzy siostrami Austen, a także
próbowano przeanalizować prawdziwy charakter ich związku i ostatecznie
odpowiedzieć na pytanie: Co takiego
zaszło pod kołdrami dwuosobowego łóżka, które siostry Austen rzekomo miały
dzielić przez całe życie?
Manydown Park pod koniec XVIII wieku
autor nieznany
|
Mówi się, że to właśnie Cassandra
dopuściła się jednego z największych aktów literackiego wandalizmu w historii,
czyli spalenia ogromnej korespondencji wymienianej pomiędzy siostrami,
pozbawiając w ten sposób wglądu w bardziej autentyczne studium osoby Jane, inne
niż to wybielone i dziewicze, które powszechnie funkcjonowało i poniekąd nadal
funkcjonuje. Spalenie tamtych listów dało początek niekończącym się spekulacjom
dotyczącym tego, co dokładnie zawierały. Czy zatem zamiarem badaczy życia Jane
Austen kiedykolwiek było zakwestionowanie orientacji seksualnej obydwu sióstr? Raczej
nie. Bardziej chodziło o wywołanie nowej dyskusji i w pewnym stopniu również
poruszenia wśród wielbicieli pisarki. Bardzo szybko zrobił się na ten temat
szum medialny; pojawili się też tacy, którzy zażarcie bronili dobrego imienia
Jane Austen, nie kryjąc swego oburzenia i uparcie twierdząc, że Jane była
wyłącznie heteroseksualną samotną dziewicą. Ostatnim gwoździem do trumny tej
teorii okazała się pewna notatka. Jak pamiętamy, Jane Austen zarzucono bycie
lesbijką na podstawie założenia, iż dwie kobiety spały razem w jednym
dwuosobowym łóżku. To założenie zostało jednak całkowicie obalone dzięki kartce
papieru, która zawierała informację, iż pan George Austen (1731-1805) zamówił
dwa osobne łóżka dla każdej z sióstr, gdy te zaczęły wchodzić w wiek
dojrzewania. Nie zapominajmy również, że sama Cassandra była zaręczona, lecz
jej narzeczony zmarł w 1797 roku, pozostawiając ją bezradną, ale zdecydowaną
nigdy nie poślubić innego mężczyzny. Jej decyzja nie wynikała bynajmniej z
faktu, iż była lesbijką, lecz dlatego, że żywiła dla niego ogromny szacunek i bardzo
go kochała.
Kiedy już dano sobie spokój z głoszeniem
kontrowersyjnej teorii, jakoby Jane Austen była lesbijką, pojawiła się kolejna,
która była bardziej prawdopodobna i wyjaśniała powód, dla którego pisarka nigdy
nie wyszła za mąż. Mówiono bowiem, że Jane Austen była niesamowicie mocno
związana ze swoją twórczością i głęboko wierzyła w to, że kiedy wyjdzie za mąż,
wówczas jakiś dżentelmen zabroni jej zajmować się pisaniem i będzie nalegał,
aby natychmiast zaprzestała tworzyć coraz to nowe romantyczne historie. Jane
Austen zaczęła pisać w wieku dwunastu lat i nie zaprzestała tego robić, dopóki
nie zmusił jej do tego zły stan zdrowia, a było to krótko przed śmiercią, gdy
miała czterdzieści jeden lat. Pomimo że zdarzały jej się lata jałowe, na przykład
wtedy, gdy przebywała w Bath lub Southampton, lecz nie oznaczało to bynajmniej
końca uprawiania pisarskiego rzemiosła. Pisała wtedy obszerne listy celem szlifowania
swego specyficznego dowcipu, a także zapisywania tego, co udało jej się
zaobserwować w otaczającym ją świecie. Pochłaniała również tomy książek, które
wypożyczała z biblioteki lub pożyczała od przyjaciół i krewnych, by w ten
sposób pobudzić umysł do kreatywnego myślenia, tworząc przez ostatnie kilka lat
swego życia w domku w Chawton, który należał do jej brata, Edwarda Austena (1767-1852).
Zarówno ta teoria, jak i cała masa innych dowodów potwierdzających jej
prawdziwość są na swój sposób jeszcze bardziej kontrowersyjne, niż pytania
dotyczące seksualności Jane. Dlaczego? Ponieważ sugerują one, że Jane Austen
była nie tylko geniuszem literackim, ale też myślącą przyszłościowo kobietą; była
umysłem niezależnym, bystrą bizneswoman i pionierką feminizmu, która z
łatwością może stanąć obok takich sław, jak Mary Astell (1666-1731) czy Mary
Wollstonecraft (1759-1797).
Chawton House (2008)
|
W czasach, kiedy kobiety miały jedynie
kochać, szanować i być posłuszne swoim mężom, zaś jedynym sposobem uzyskania
finansowego zabezpieczenia dla większości z nich, w tym także dla Jane Austen,
miało okazać się małżeństwo, głoszenie feministycznych postulatów było czymś
naprawdę szokującym i kontrowersyjnym. Z kolei jeśli kobieta decydowała się na
samodzielne zarabianie na swoje utrzymanie, tak jak robiła to Jane Austen,
wówczas musiał stać za tym sam Bóg. Patrząc z perspektywy czasu, nie ma nic
dziwnego w tym, że brat Jane – Henry Austen – starał się złagodzić wizerunek
swej siostry, sądząc, że jej prawdziwy portret najprawdopodobniej wywoła
oburzenie w niektórych środowiskach regencyjnej Anglii, a potem w
konserwatywnym świecie wiktoriańskim. Możliwe, że Tom Lefroy zachęcałby Jane do
pisania i rozwijania literackich aspiracji, tak samo jak jej tajemniczy konkurent,
którego poznała podczas pobytu nad morzem, ale na pewno Harris Bigg-Wither
mocno by się temu sprzeciwiał, dlatego Jane odrzuciła jego propozycję małżeństwa.
Z drugiej strony jednak pomyślmy pod jak wielką presją musiała być Jane w tamtą
grudniową noc 1802 roku w Manydown Park. Jej rodzina, choć nie była biedna, nie
zaliczała się też do bogaczy, zaś małżeństwo panny Austen zapewniłoby wszystkim
bezpieczeństwo finansowe, a przynajmniej stałoby się tak w przypadku kobiet: Jane,
Cassandry i ich matki, również Cassandry (1739-1827). Można zatem przypuszczać,
że pragmatyczny umysł Jane sprawił, iż dziewczyna przyjęła propozycję Harrisa
Bigg-Withera, a potem przez całą noc albo w samotności, albo rozmawiając z
siostrą, kalkulowała co może stracić, wiążąc się z Harrisem, i dlatego
ostatecznie zmieniała zdanie. Z jednej strony jako posłuszna córka zgodziła się
na to małżeństwo, lecz z drugiej jako początkująca pisarka, i w dodatku
prawdziwa artystka, następnego ranka zeszła po schodach, poprosiła Harrisa o
rozmowę na osobności i oświadczyła mu, że popełniła błąd. I tak oto ich krótkie
narzeczeństwo definitywnie dobiegło końca.
Młody Thomas Langlois Lefroy
|
Możliwe, że literackie aspiracje Jane
Austen nie są jakąś szczególną niespodzianką. Po powrocie do Bath wprowadziła
poprawki do tekstu Opactwa Northanger,
lub raczej Susan (pierwotny tytuł
powieści), i zaczęła szukać dla książki wydawcy. Oczywiście poszukiwania te
zakończyły się powodzeniem, bo Jane osiągnęła swój cel, a sama książka jest
pierwszą, za którą Jane otrzymała pieniądze. Ostatecznie publikacja nie doszła jednak
do skutku, a zamiast niej wydano Rozważną
i romantyczną. Fakt, że wcześniej jakaś firma wydawnicza nie zdecydowała
się na publikację tego dzieła, jedynie dostarczył Jane lekcji odnośnie do tego,
w jaki sposób działa branża wydawnicza, co sprawiło, że autorka stała się
jeszcze bardziej zdeterminowana do tego, by wreszcie ujrzeć swoją pracę w
druku, pomimo że na okładce nie widniało jej nazwisko. Niestety, Jane nie
doczekała wydania Opactwa Northanger, gdyż książka swoją premierę
miała już po śmierci autorki, podobnie jak Perswazje.
O publikację tych dwóch powieści zadbała jej siostra, Cassandra.
Po dokonaniu koniecznych poprawek w Rozważnej i romantycznej i po osiedleniu
się Jane w Chawton, autorka sama zapłaciła za wydanie wspomnianej książki, a było
to w 1811 roku. Dość szybko przekonała się, że była to słuszna inwestycja,
ponieważ wydane pieniądze nie zostały wyrzucone w błoto. Chociaż sprzedała prawa
do kolejnej powieści, tym razem do Dumy i
uprzedzenia, szybko zdała sobie sprawę z tego, że podczas procesu
wydawniczego popełniono błąd i każda kolejna książka stała się elementem tak
zwanego biznesowego modelu. Fakt, że
Jane Austen przez całe życie pozostała samotna, podczas gdy jej bohaterki
literackie cieszyły się zarówno romantyczną, małżeńską idyllą, jak i bezpieczeństwem
finansowym, stanowi jedną z największych ironii angielskiej literatury. Jednak
prawdą jest, że nawet gdyby Jane doświadczyła szczęśliwego małżeństwa z wybrankiem
swego serca, który nie miałby nic przeciwko temu, aby jego żona kontynuowała
pisarską karierę, to jednak mając dużą rodzinę i dzieci, które trzeba byłoby
wychować, Jane nie miałaby zbyt wiele czasu na pisanie w takim stopniu, w jakim
to robiła. Jej niesamowity talent nigdy nie rozwinąłby się tak, jak możemy to obecnie
obserwować, czytając książki Jane Austen. Nie wychodząc za mąż, Jane zapewniła
sobie czas i przestrzeń do tego, by bez przeszkód rozwinąć swój talent i nie
zawracać sobie głowy domowymi i małżeńskimi obowiązkami. Jane Austen poświeciła
zatem bezpieczeństwo finansowe i małżeńskie szczęście, aby zachować wolność
pisania i rozwijania się jako prawdziwa artystka. Być może właśnie z tego
powodu autorka uważana jest za jeden z największych talentów literackich, jakie
do tej pory widział świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz