Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Autora. Dziękuję!
Będzin 2024
Najnowsza
książka Marcina Brzostowskiego to wciągająca opowieść, która zanurza czytelnika
w surrealistycznym świecie przesiąkniętym groteskowym absurdem, tworząc narrację
równie zabawną, co skłaniającą do myślenia. Fabuła powieści koncentruje się na
perypetiach ponad trzydziestoletniego prezentera telewizyjnego, który w wyniku
serii nieprawdopodobnych wydarzeń zostaje wybrany na prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej. Ten fakt już sam w sobie rozpoczyna w życiu głównego
bohatera komiczną, ale też niepokojącą przygodę w świecie tajnych agentów,
korporacji dzierżących potężną władzę i społeczeństwa wołającego o zbawienie. Ponadto
wydarzenie to otwiera drogę do satyrycznej wizji władzy, wpływu mediów i
słabości demokratycznych instytucji.
Główny bohater stanowi ucieleśnienie współczesnego rozczarowania. I chociaż jego powierzchowna charyzma przyniosła mu sławę jako prezenterowi telewizyjnemu, to jednak teraz odkrywa, że jest nieprzygotowany do przytłaczającej roli przywództwa. Jest zatem postacią, która początkowo czuje się zagubiona, lecz z czasem coraz bardziej zdaje sobie sprawę z machinacji tajnych służb i korporacji, które manipulują społeczeństwem zza kulis. Autor zręcznie operuje humorem, łącząc absurd z ostrym komentarzem społecznym, który głęboko rezonuje ze współczesnymi odbiorcami. Wykorzystuje głównego bohatera do eksploracji tematów tożsamości, władzy i skuteczności samozwańczych zbawców w sferze politycznej. Absurd całej tej sytuacji jest spotęgowany przez jego brak doświadczenia zestawiony z ciężarem nowej roli, co może rzucać czytelnikom wyzwanie, by zakwestionować naturę autorytetu i często absurdalne machinacje tych, którzy sprawują władzę w państwie. Ponadto przemiana bohatera z zaabsorbowanego sobą celebryty w niepewnego przywódcę, który musi stawić czoła zawiłościom rządzenia i ratowania społeczeństwa, jest zarówno zabawna, jak i skłaniająca do refleksji.
Styl pierwszoosobowej narracji powieści jest zaskakująco dynamiczny, co odzwierciedla chaos politycznego świata, który stara się skrytykować. Umiejętne wykorzystanie przez Marcina Brzostowskiego groteskowych obrazów służy tylko wzmocnieniu absurdalności rozgrywających się wydarzeń. Czytelnicy otrzymują zatem kuriozalne scenariusze i osobliwe postacie, które przesuwają granice rzeczywistości, prowadząc do momentów wywołujących zarówno śmiech, jak i dyskomfort. Ta mieszanka humoru i niekiedy również grozy budzi natychmiastową reakcję, zachęcając czytelników do refleksji nad absurdami, jakie często definiują dyskurs polityczny.
Jako nowo wybrany prezydent, główny bohater wyrusza z misją wdrożenia swojego wielkiego planu ratunkowego dla polskiego społeczeństwa. Jest to zadanie równie szlachetne, co naiwne. W tym kontekście Marcin Brzostowski maluje żywy obraz wyzwań, przed którymi staje jego bohater, gdzie każda inicjatywa spotyka się z biurokratyczną machiną, korporacyjną chciwością i manipulacyjnymi działaniami służb specjalnych. Absurdalność tego biurokratycznego koszmaru stanowi odzwierciedlenie współczesnego świata polityki, co często bardziej przypomina mroczne komedie, niż poważne rządy.
Kluczowym
zagadnieniem powieści jest bez wątpienia to, czy jednostka może dokonać znaczących
zmian w wadliwym systemie. Pełne pasji, choć naiwne próby realizacji wielkiej
wizji polskiego społeczeństwa przez głównego bohatera przypominają zmagania
wielu rzeczywistych liderów. Marcin Brzostowski pozostawia czytelnikowi zastanowienie
się nad tym, czy takie aspiracje są szlachetne, czy może tylko zwyczajnie
głupie. Jest to doskonała decyzja, która wzmacnia treść książki i zachęca do
krytycznego myślenia.
Niniejsza powieść to bez wątpienia wciągająca i niekonwencjonalna lektura rzucająca wyzwanie ogólnie przyjętym standardom, jednocześnie ujawniając perypetie władzy i przywództwa. To nie tylko humorystyczny komentarz społeczny, ale przede wszystkim głęboka eksploracja ludzkich ambicji, absurdu władzy i złożoności oczekiwań społecznych. Autor stworzył narrację, która jest równie zabawna, co wnikliwa, a przy tym doskonale łączy absurd z trafną krytyką społeczną. To, czy ktoś uważa plan głównego bohatera za sprawiedliwy lub wykonalny, może zależeć od osobistych przekonań, ale jedno jest pewne – ta powieść sprawi, że czytelnik będzie zastanawiał się nad rolą jednostek w ramach szerszych konstrukcji społecznych jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony.
Czytelnicy, którzy zdecydują się na tę chaotyczną podróż, z pewnością znajdą w niej wiele tematów skłaniających do refleksji i momenty pełne humoru. Ta powieść spodoba się tym, którzy cenią sobie satyryczną fikcję mającą odwagę odkrywać absurdalne realia naszego politycznego ducha czasu. Ostatecznie fabuła powieści zachęca każdego z nas do refleksji nad społeczeństwem, w którym żyjemy na co dzień, i rolami, jakie w nim odgrywamy – czy to jako zwykli obserwatorzy, czy aktywni uczestnicy trwającej sagi, jaką jest życie.